Witam wszystkich Forum przeglądam od jakiegoś czasu i chciałem podzielić się swoimi doświadczeniami z budową POŚ Właśnie odebrałem dziennik budowy po zakończonej inwestycji, zostało mi tylko zgłosić do starostwa wraz z niezbędnymi papierami. Zakupiłem jeszcze w zeszłym roku POŚ w firmie BEWA dla 6 osób, oczyszczalnia ta jest oczyszczalnią biologiczno-mechaniczną i posiada atesty aby można było odprowadzać oczyszczone ścieki do cieków wodnych . I tu popełniłem mój pierwszy błąd – zainteresowałem się możliwościami technicznymi a nie tym co mają do powiedzenia urzędnicy i jakie papiery trzeba mieć aby wybudować to zgodnie z wymogami prawa  - kupiłem. A skoro powiedziało się A to trzeba powiedzieć B. W urzędzie zostałem zobowiązany do wykonania operatu wodno-prawnego , pozwolenia budowlanego  , i całej otoczki z tym związanej. Zacząłem wszystko załatwiać  - i to mój drugi błąd   ,nie napisałem że mieszkam na wsi chociaż to akurat nie jest ważne , ale pomogło szukać innych rozwiązań. Jeżeli jesteś posiadaczem 1,1 hektara ziemi (przeliczeniowej) możesz wybudować oczyszczalnię na potrzeby „gospodarstwa” i wtedy wystarczy zwykłe zgłoszenie wraz ze szkicem  ciekawe. Niestety zabrakło czasu po rozpoczęciu procedur aby stać się rolnikiem. Oczywiście nie obyło się bez odwołań od decyzji ( w urzędzie usłyszałem stwierdzenie  „ja i tak nie wierzę w skuteczność tego typu rozwiązań i postaram się aby się to panu nie opłacało). Jestem uparty i trochę cierpliwy. Teraz koszty: 	Zakup oczyszczalni    -7.500,- 	Mapka 		- 500,- 	Projekt budowlany     - 350,- 	Operat wodno-prawny wraz z badaniem wody do celów projektowych – 1800,- 	Koszty posadowienia  ok. 2700,-  	Kierownik budowy      500,- 	Opłata w urzędzie za operat  100,- 	Ponownie mapka     500,-   Już ją co prawda użytkuję ,ale nie liczyłem jeszcze kosztów potrzebuję ok. 2kW energii dziennie , koszt „tabletek” ok. 100,-zł rocznie i dojdą jeszcze opłaty za odprowadzenie oczyszczonych ścieków 1 raz na kwartał , wywóz raz do roku. Opisuję to nie dlatego że chciałbym się pochwalić , czy usłyszeć że gdzieś można to zrobić taniej ,ale pokazuję co mi się przydarzyło podejmując taką decyzję. Czy dzisiaj znowu bym się zdecydował gdybym to wcześniej przeczytał nie wiem . Część znajomych obserwując mnie z boku klepała się w czoło,  następni zrobili szamba czy  POŚ nikogo o tym nie informując i też maja spokojne sumienie. Z pozdrowieniami dla wszystkich którym będzie chciało się to przeczytać. Miki