Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klesia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    447
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez Klesia

  1. Klesia
    Może ktoś mądry mi podpowie (bo ja blondynka jestem), jak to zrobić, żeby to, co piszę pojawiało się w kategorii "dziennik budowy - dzień po dniu". Wydawało mi się, że zakładam dziennik budowy,ale chyba coś poszło nie tak.
     
    Pozdrawiam
  2. Klesia
    Dzięki za komentarz. Elewacja zewnętrzna nie może mieć więcej niż 15m, jakoś nie trafiliśmy na dom, który spełniałby nasze oczekiwania przy tych ograniczeniach. Wrzucę rzuty
     
     
    http://lh3.ggpht.com/_T7DT-SRAEB8/TJp-fBOMs-I/AAAAAAAAACk/i8XXdfvVQm4/parter_male.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_T7DT-SRAEB8/TJp-fBOMs-I/AAAAAAAAACk/i8XXdfvVQm4/parter_male.jpg
     
    i góra
     
    http://lh3.ggpht.com/_T7DT-SRAEB8/TJp-hP0825I/AAAAAAAAACo/CkjmkCtLwEE/poddasze_%2Cmale.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_T7DT-SRAEB8/TJp-hP0825I/AAAAAAAAACo/CkjmkCtLwEE/poddasze_%2Cmale.jpg
     
     
    PS. A co do tytułu... Jestem pesymistką, walczę z tym, ale jakoś...
  3. Klesia
    Witam,
     
    po dwóch latach przeglądania forum, postanowiłam założyć dziennik naszych zmagań. Wybór projektu okazał się nie lada wyzwaniem, bo:
     
    - działka jest niewielka
     
    - o piwnicy trzeba było zapomnieć
     
    - ogrzewanie na ekogroszek.
     
    No i tak, począwszy od GRANATA, poprzez GULIWERA, ZOJĘ i ograniczone warunki zabudowy, dotarliśmy do punktu wyjścia. Postanowiliśmy zrobić projekt indywidualny. Pozwolenie na budowę dostaliśmy "pod choinkę" w grudniu 2009 roku. Mieliśmy zacząć w kwietniu, ale pogoda mocno nam w tym przeszkodziła. No i wtedy się zaczęło... Panika, strach i kilka (naście, dziesiąt) nieprzespanych nocy. Myśl, że nie damy rady, że kredyt nas zniszczy, że już nigdy nie pojedziemy na fajne wakacje... że po co nam taki duży dom (jest nas troje), a kto to będzie sprzątał. Znowu wróciłam do przeglądania projektów, przeglądania dzienników budowy. Pojawiła się ISKIERKA, DOM W BORÓWKACH, potem LOLEK... Na samą myśl o zmianie projektu robiło mi się niedobrze.
     
    Drukowałam kolejne projekty i wprowadzałam w nim małe zmiany. I nagle okazało się, że po wprowadzeniu kilku poprawek te projekty wyglądają tak, jak ten, który schowałam głęboko w szufladzie.
     
    Hmmm.... może nie jest najpiękniejszy, może będziemy mieszkać bez wszystkich mebli (albo "na betonach"), ale zaczynamy!
     
    Oto nasz domek
     
    http://picasaweb.google.pl/lh/photo/D0SzVKndsCqkQdZT6xEbPca39z-ptwDKFDbZNdY1tkg?feat=directlink" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.pl/lh/photo/D0SzVKndsCqkQdZT6xEbPca39z-ptwDKFDbZNdY1tkg?feat=directlink" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.pl/lh/photo/D0SzVKndsCqkQdZT6xEbPca39z-ptwDKFDbZNdY1tkg?feat=directlink" rel="external nofollow">http://picasaweb.google.pl/lh/photo/D0SzVKndsCqkQdZT6xEbPca39z-ptwDKFDbZNdY1tkg?feat=directlink
×
×
  • Dodaj nową pozycję...