Witam ! Ściany parteru zostały skończone 2 dni temu. Ponieważ nie bylem na budowie podczas tego etapu budowy przejechałem się w sobotę gdy chłopcy mieli wolne. Zastanawiało mnie dlaczego po odłamaniu zaschłej zaprawy z muru bardzo łatwo mogłem ją rozkruszyć. Mam porównanie z domem obok który był murowany przez tego samego murarza w tej samej technologii (bloczek komórkowy + zaprawa cementowo wapienna) i tam spoina jest bardzo trwała. Co prawda można ją kruszyć w dłoni ale trzeba się mocno wysilić. Ponieważ obecnie pada sprawdziłem że po odłamaniu zaprawy mogę ją zarówno łatwo rozkruszyć oraz łatwo się taka bryłka rozpuszcza w wodzie. Czy słusznie się domyślam że zaprawa w moim domu nabierze pełnej wytrzymałości dopiero po 28 dniach a minęło dopiero 2 ? Czy powinienem się martwić tą kruchością?