Monika.Sz-a

vito2- niestety nie jestem forumowiczem "zarejestrowanym wczoraj i piszącym pierwszy post"- więc nie można wyśmiać z tej strony mojej wypowiedzi.. stąd, jak rozumiem, nieudolna próba miernego dowcipu.. Mam to szczęście, że nie jestem samotna kobietą, więc nie muszę korzystać z Twoich wątpliwych usług- wystarczy mi standard, jaki oferuje polecana powyżej firma. Nic na to nie poradzisz, że jesteśmy z Mężem zadowoleni ze współpracy i z wykonanego kominka. W trakcie wykańczania trafialiśmy na beznadziejne ekipy, reprezentujące poziom zbliżony do Twojego poczucia humoru.. Na szczęście trafialiśmy też na takie jak KiK- dlatego też podzieliłam się swoją opinią. Myślę, że dla osób poszukujących firmy godnej polecenia liczyć się będzie merytoryczna wypowiedz zadowolonych klientów, a nie pajacowanie, niewiele wnoszące do dyskusji,..

Z przyjemnością polecam firmę Kominki i kominy! Jestem bardzo zadowolona ze współpracy i zachwycona wykonanym kominkiem. Firma konkurencyjna cenowo, jednak za tym idzie wysoki profesjonalizm i dbałość o klienta. Miałam trochę obaw o ustalanie tak ważnej kwestii drogą mailową- jednak firma, wykonująca prace na terenie całej Polski i w Niemczech, tę formę ma dopracowaną do perfekcji.. Od pierwszego maila kontakt z przedstawicielem p Michałem bardzo dobry, odpowiedzi mailowe szybkie, rzeczowe, informacje wyczerpujące. Na etapie ustalania kształtu kominka byłam strasznie marudna i co chwile zmieniałam pomysł- bez żadnego problemu raz za razem dostawałam wizualizacje wg moich, coraz to nowych pomysłów.. Kwestia ustalania ceny- miałam wybór pośród kilku zaproponowanych wkładów (interesowała mnie tylko narożna gilotyna), jak i metody wykończenia zabudowy- mogłam dopasować swoje oczekiwania do możliwości finansowych. Nie zaproponowano mi jedynie najtańszej opcji byle tylko "złapać klienta"- miałam wybór i mogłam ocenić, na co mogę sobie pozwolić.. Pan Michał doradzał, jaki model wybrać na podstawie sugerowanych przeze mnie widełek cenowych oraz moich oczekiwań odnośnie kominka. Zastanawiałam się, jak wygląda kwestia wyboru kamienia- i tu firma bardzo mnie zaskoczyła!! Podałam nazwy kilku kamieni, które mnie wstępnie interesują- w ciągu 2 dni kurierem dostarczono paczkę z próbkami kamienia (!)- a to jeszcze nie wszystko.. Mailowo dostałam zdjęcia 2 slabów wybranego już kamienia- wybrałam sobie jeden z nich, zwracając uwagę na konkretny wzór kamienia. Półka granitowa przyjechała- jak dla mnie- piękna, wycięta dokładnie z tymi wzorami, na których najbardziej mi zależało- szczególne podziękowania dla p Michała za zaangażowanie się w tę kwestię. Ekipa montująca- Panowie zadzwonili przed przyjazdem upewniając się, czy mogą przyjechać. Pracę rozpoczęli od zabezpieczenia kuchni, która już jest umeblowana i od razu zabrali się do pracy. Widać, że to zgrana ekipa- każdy wiedział co ma robić. Podpytałam trochę i wiem, że Panowie pracują w firmie od wielu lat- co samo w sobie dobrze świadczy zarówno o Nich, jak i firmie.. Panowie pracowali szybko, starannie i czysto. Montaż trwał 2 dni- drugiego dnia pracowali do późna, ale mimo to do samego końca z uśmiechem i dowcipem. Kominek wykończony 2krotnie nakładaną gładzią- bardzo starannie. Wymagać to będzie drobnego wygładzenia- jednak ekipa, która robiła nam drobne prace wykończeniowe w domu mogłaby się staranności uczyć od Panów "kominkarzy" .. Na koniec Panowie po sobie posprzątali, worek ze śmieciami zabrali ze sobą. Każdą ekipę w trakcie pracy częstujemy m.in kawą- po raz pierwszy zdarzyło się, aby Panowie z ekipy przed wyjściem sami po sobie pozmywali kubki (!)- co świadczy o tym, jakiej klasy kulturę ma ekipa i tym samym firma. Ktoś w postach wcześniejszych wspominał o ekipach wracających nocą z pracy- wychodząc późno- bardzo późno- po skończonej pracy zapytaliśmy z Mężem, czy jeszcze czeka Panów powrót do domu- okazało się, że nie- mają zapewniony kolejny nocleg i rano wypoczęci spokojnie pojadą do domu- firma KiK jak widać dba też o pracowników.. Do współpracy z tą firmą namówił nas sąsiad- na podstawie opinii swoich znajomych, którzy współpracowali z firmą KiK i byli bardzo zadowoleni z fachowości- teraz ja dołączam do grona zadowolonych:) Gładz jeszcze świeża, malować będziemy sami- jak wreszcie zdecydujemy, na jaki kolor;) Wszystko jest oczywiście kwestią gustu- jednak ja dokładnie o takim marzyłam. http://images51.fotosik.pl/223/229634dc092245b9.jpg

haha..jak ktoś nie dosłyszy to zmyśli:P dzięki za czujność!

patrząc na projekt rodo 6 na stronie archonu to takie drzwi są na parterze- wejście do pomieszczenia 8 i 11 (łązienka i przejściowe do garażu).. 80mariusz80-dzieki za podpowiedz. to ta część której mi brakuje to węglarek-wiem teraz czego szukać. dzięki:)

nadal aktualne- polecam

Witam, czy możecie poratować mnie informacją jak zamontować drzwi wewnętrzne..?budujemy rodo5g2ale w rodo 6 widzę podobny otwór jak u nas..jedna strona normalna ściana dzialowa którą mogę objąć ręką niby ościeżnicą regulowaną a druga strona to prosty fragment sciany na którym rękę kładę płasko..jak zamontować drzwi w otwór o tak różnych bokach..podpowiecie coś..? Pozdrawiam

ja bym najchętniej połączyła opinię z ceną.. jak ma się 3 łazienki, i jeszcze 30mkw podłogi do położenia w innym miejscu-to cena zaczyna grac rolę ale jak się miało fantazję przy wyborze projektu.. to w tym roku chyba uruchomię wyobraźnię- "widząc" siebie na wakacjach:D

mam do zrobienia 3 łazienki- glazurnik za ta całą pracę podał cenę 12.5tyś . 1 łazienka 5mkw po podłodze, w tym : brodzik o wymiarach 09x1.2m, z mozaiki układanej na podłodze, ale trzeba zrobić ścianki brodzika na wysokość 5-10cm (taki murek, na którym stanie kabina); płytki na ścianie o wymiarach 30x50cm, układane na wysokość 150cm, zabudowa geberita; dekor w postaci szlaczka 30x15cm- 8mb; powyżej 150cm na ścianie płyta karton gips z głądzią i na gotowo z malowaniem. 2łazienka 6.7mkw, na poddaszu, glazura do samego sufitu/skosów. w tym: brodzik z mozaiki tak samo jak w pierwszej, dekory w postaci szlaczków16x60cm- 9mb, zabudowa geberita, dorobienie 2 punktów elektrycznych, malowanie skosów 3 łazienka 8.7mkw, na poddaszu. glazura do samego skosu: wymurowanie zabudowy wanny i na to mozaika, wymurowanie półki na umywalke podblatową i obłożenie półki na froncie mozaika, a od góry zwykłą płytką, przerobienie punktu wejścia kanalizacji do prysznica i wc, zabudowa gebetira, malowanie skosów. w cenie szlifowanie wszystkich płytek, wycięcie otworów pod krany, oświetlenie, gniazdka itp.. bez białego montażu. generalnie łazienki mają być w takim stanie, że tylko zrobić biały montaż i wieszać ręczniki:) co sądzicie o tej cenie...?

nie jestem zadowolona z ekipy, która robiła nam tynki 2 lata temu,..teraz powychodziły "kwiatki".. okazało się, że tak zaoszczędzili na grubości tynku na sufitach, że spod tynku prześwitują kable elektryczne na całej długości swojego przebiegu, a przykryte są 2mm grubości tynkiem.. tynk nadal mi się podoba i każdy, kto widzi to chwali ich wygląd.. ale te miejsca z kablami obecna ekipa od wykończeniówki musiała rozkuć, kabel umieścić w bruździe i od nowa zatynkować to miejsce. na szczęście są dość zdolni więc poprawki praktycznie niewidoczne, co jest podobno dużym osiągnięciem na cem-wap. nie zmienia to faktu, że muszę za to zapłacić..

wykończeniówka w toku.. jesteśmy już po wykonaniu poddasza, hydrauliki z wylewkami. teraz szaleństwo wybierania- glazura do łazienek, pomysł na kuchnię, miotam się, żeby jakos zmieścić się w kosztorysie, ale już mi się to nie udaje- glazura podoba mi się droższa niż planowałam.. kuchnia miałą być tańsza-ale "te klameczki fajne..ooo jakie super cargo.." zwariować można.. jeśli ktoś to w ogóle czyta- proszę doradzcie, czy fronty kuchenne lepsze z mdf foliowanego czy lakierowanego, bo mam sprzeczne opinie.... na razie popłynęłam na kuchni i łazience. udało mi się zaoszczędzić robiąc zakupy łazienkowe- krany i ceramika z netu; konkurs ofert na drzwi garażowe; staram się targować z wykonawcami, ale nie idzie to zbyt łatwo.. zresztą- jak budżet piszczy w szfach to każda cena jest za wysoka:D do łazienek wybrałam- tubądzin sarda do łazienki przy salonie, tubądzin finezza do łazienki przy sypialni, paradyż sensual niebieski do łazienki na poddaszu- tej już nie produkują, ale pan w sklepie stanął na głowie, żeby w innych znajomych hurtowniach poszukać- i znalazł radośc była duża- dp czasu wystawienia faktury za całość

podbijam- nadal aktualne. wełnę polecają nasi wykonawcy, bardzo sobie ją chwalili. drzwi tymczasowe- tez super nam się spisały zapraszam chętnych na zakupy

z cenami ekip poniekąd potwierdzam- ciężko do końca wieżyc w to, co mówią.. ale twierdzą, że 2-3 lata temu robocizna była droższa.. i terminy jakby krótsze się zrobiły.. ale co się dziwic- niedawno w radio słyszałam, że ilośc wydanych pozwoleń na budowę w przeciągu ostatniego czasu spadła o kilkadziesiąt procent, w porównaniu ze stanem sprzed np. 2 lat.. kilka lat temu składy budowlane podnosiły ceny przy każdej dostawie a klient był na zasadzie "płacz i płać".. to dla odmiany czas, aby klientowi było lżej.. tak dla równowagi i "sprawiedliwości dziejowej" teraz jestem na etapie wykończeniówki- najciężej jest coś oszczędzić..nawet jak mam plan coś taniej kupic..to zawsze wpadnie w oko jakieś fajne rozwiązanie i człowiek sobie mówi..no tak, dopłąćmy do tego..przecież kuchnia/łązienka/meble.. to na lata się kupuje.. i tak można w kółko.. jedyna oszczędnośc, jaka wpadła nam do głowy, to żeby np. ogrodzenie zrobić tak, że mur i słupy na gotowo, a tymczasowo zamiast przęseł damy siatkę, a kiedyś wymienimy na przęsła, na razie wolimy robić wewnątrz.. ale to mniej oszczędnośc a bardziej odwlekanie w czasie.. tak samo np. może nie kupimy od razu automatu do bramy (3tyś0bo bez tego pozyjemy jakiś czas, a na betonie bez podłogi lub dywanu już będzie trudniej;) z oszczędności to były krany ze sklepu internetowego, znalazłam też sklep z glazurami, w którym kupuję glazurę po cenach z netu. lodówkę planuje kupic przez sklep internetowy- ok1tys taniej.. w łazience cała ceramika tez z internetu-ceny brutto takie same, jak na stronie firmowej producenta netto.. jeszcze jedno-porównywanie cen jest bardzo ważne.. przykładowo- zakładałam bramę normstahl.. wspominałam w postach wyżej.. ale ja wyceniałam w wybranym przez siebie zakładzie..dostałam cenę 6400.. sąsiedzi tez taką chcieli (tylko 1stanowiskową)- ten nasz pan wycenił im na 4400 więc się zdziwili co tak drogo skoro brama 2x mniejsza.. poszli do firmy w której kupowali okna, drzwi tarasowe- wydali u nich kilkanaście tys więc liczyli na jakąś ulgę na drzwi garażowe.. i cenę dostali "w promocji" 5700 szybko wrócili do "naszego" Pana od bramy wystarczyło porównać ceny w 2 miejscach i w kieszeni 1300 zostało.. za dokładnie tą samą bramę! pomijam wybór między różnymi producentami bramy- hoorman nasza 2stanowiskową wycenił na ponad 8tyś.. więc jeszcze przegląd różnych producentów troszkę daje oszczędności..

dzięki!! bardzo ważna uwaga, musze więc to bardzo dobrze rozplanować.. dziękuję

wracając do tego południowo-zachodniego narożnika.. może klon pospolity crimson sentry... znalazłam takie "coś" przeglądając strony..liście troche czerwone-bordo (na foto..), wielkość też dla mnie ok.. jak sądzisz..? a co dołem- co będzie pasowac, żeby posadzić pod nim.. coś kwitnącego najchętniej.. może jakaś kompozycja żółto-czerwona ładnie by sie komponowała z jego kolorem liści.. a może nie kombinowac i na tle spartanów posadzic jakieś zielone drzewo- a dołem kwitnące byliny robić będą spektakl..? albo na tle spartanów jakiś fajny krzew, a dookoła niego i przed nim byliny kwitnące.. która z tych opcji wyglądałaby najlepiej na takim unoszącym się pagórku w rogu ogrodzenia? chciałabym, żeby było ciekawie dla oka w tym głównym miejscu przy tarasie.. jabłonka ładna- ale troszkę za szeroko rośnie, czytałąm też juz troche o niej- że podatna na parcha.. juz mam dosyc tego miejsca, kombinuję jak koń pod górę- a w międzyczasie wymyśliłam rabatę u Rodziców- już przekopana, większość roslin kupiona- i jakoś się kurcze dało- a tu blokada, chyba za bardzo chcę żeby było fajnie a na razie dziura w ziemi i zima mnie nad tą dziurą zastanie:mad:

za dużo-powinno być coś mniejszego.. tak na odstęp 1-1,5m jabłonek fastigiata nie ma oczywiście:D oszaleję z tym rogiem-nic mi tam nie pasuje.. czytałam teraz o chorobach klona palmowego-jak trudna jest uprawa.. chyba gra niewarta świeczki, skoro po kilku latach uprawy może uschnąć, albo dostać jakiegoś grzyba na którego nie ma lekarstwa.. szkoda-ale chyba muszę się z niego wyleczyć. co może zjadać liście rudbekii- nie ma szans na urośnięcie- już z ziemi sterczy kilkanaście patyków z chyba obżartymi listkami.. ślimaki...? obok rośnie hosta z wielkimi liśćmi-czemu jej sobie nie jedzą. rudbekia chyba umrze, bo nie ma możliwości wypuścić żadnego liścia.. nie wydaje mi się, żeby tak zaczynała rosnąc teraz-już właściwie w czerwcu-patyczki na 2cm nad ziemią, bez liści. zaczynam szukac czegoś na jej miejsce..