Wentylacja grawitacyjna, gdy kaloryfery grzeją powietrze jest suche nawet za bardzo. Zimą gdy okna są zamknięte, powietrze wlatuje dołem przez kominek i wylatuje otworem wentylacyjnym w łazience na poddaszu, która po kąpieli wysycha dosyć szybko, wnioskuje iż wentylacja jest wystarczająca, ale nigdy żadnych pomiarów nie wykonywałem. Drugim miejscem które podejrzewam o bycie źródłem przewiewów jest podbitka. Jest wykonana w ten sposób że jej spód jest pod kątem prostym do ściany budynku, czyli razem z dachem tworzą pustą przestrzeń. Na całej długości wykonane są otwory wentylacyjne co 2 metry. Zastanawiam się czy w przypadku gdy nie mam deskowania te otwory są konieczne i czy nie można było by ich zaślepić. Ewentualnie czy można by wypełnić pustą przestrzeń podbitki jakimś granulatem by ograniczyć ruch powietrza.