krzepa

Tylko słowo na temat pieniędzy rzuciłem, a tu cisza się zrobiła jak makiem zasiał ))

Bryggmol gdybyś mógł na priva wrzucić kontakt będę wdzięczny. Ja buduje w Skrzyszowie tam teraz kopią pod zbiornik, niestety do końca roku nie planują wywozić humusu, coś w przyszłym roku ale trzeba czekać. Mnie w zasadzie się nie śpieszy ale jak się prowadzi sprawę wielowątkowo to zawsze coś wyjdzie ) A tak przy okazji nie wie ktoś gdzie leżą jakieś wolne środki pieniężne bo chętnie coś bym do domu przywiózł tak z 70 tyś na wykończenie )

Witam Potrzebuje ziemi tylko nie gliny i iłu coś co dobrze wodę przepuszcza. Widziałem, iż niektórzy chwalili się kontaktami odnośnie ziemi, jak wygląda sytuacja na chwilę obecną??

Witam Mam elewacje od dwóch lat na nowo budowanym domu w którym jeszcze nie mieszkam. Po pierwszej zimie pojawiły się niewielkie pęknięcia na łączeniu się ze stolarką zewnętrzną (okna PCV, w niektórych miejscach prowadnice od rolet zewnętrznych chyba stalowe). Rozumiem, iż jest to efekt pracy różnych materiałów stykających się w danym punkcje na który wpływ ma pogoda, a dokładnie temperatura. Zwracałem uwagę wykonawcy on jak najbardziej poczuwa się do usunięcia tej małej wady ale nie zabardzo wie co z tym zrobić. Pytanie czy ktoś z tym walczył w jakiś sposób są jakieś skuteczne rozwiązania czy po prostu trzeba się z tym pogodzić? Nie jest to efek który widać na pierwszy rzuty oka trzeba z bliska obejżeć wtedy można to zobaczyć, no ale skoro dom jest nowy to nie powinno się z góry tolerować tego typu rzeczy - przynajmniej tak mi się wydaje.

No tak tylko ciężko to uzyskać bez protokołu odbioru instalacji wewnętrznej mówią, że najlepszą drogą jest dogadać się na odlicznik z sąsiadem. Sprawdziłem w autopsji z dwoma sąsiadami nie działa. Najalepszą odpowiedz uzyskałem o jednego, on by chętnie mi pomógł ale gdy się podłącze bedzie miał spadek napięcia, a w związaku z tym, iż ma warsztat i trochę narzędzi na prąd zakłócił bym mu pracę ) Nie wchodziłem z nim w dalszą polemikę od razu odczytałem sens wypowiedzi między wierszami ))

Żeby was nie skłamać ja tą sprawę załatwiłem w 3 dni no może 5 od złożenia wniosku do wpięcia wtyczki w gniazdo i uzyskanie napięcia. Oczywiście wcześniej miałem warunki przyłącza, które musiałem zmienić na warunki przyłącza do placu budowy, a i słup stoi na mojej działce. Koszty 108 zł lub 180 nie pamiętam za przyłącz Enion wziął i 600 zł firma która wykonała przyłącz i całą papierkologię. Skrzynkę, zawieszono na słupie (na mojej działce) z resztą pożyczył ją na czas budowy generalny wykonawca w ramach dobrej współpracy. Więc koszty nie były wielkie i czas też. PrzMag zależy, którą ścieżkę wybierzesz, jak jeszcze nie wybrałeś daj znać na pm dam Ci namiary.

Skrzyszów widać go z drogi na Łękawkę

Spokojnie Panowie to nie jest tak, że ja tam wcale nie nadzorowałem ale co oko fachowca to nie laika. Po za tym trochę na siłę szukam argumentów do negocjacji na samym końcu Mój wykonawca ma swojego kierownika trochę to mnie martwiło przez cały czas, ale cóż dom stoi i to nawet całkiem nieźle sami oceńcie http://krzeepa.fotosik.pl/albumy/809978.html.

Witam Mój generalny wykonawca kończy swoja pracę u mnie polegającą na wybudowaniu domu od podstaw do tzw. stanu deweloperskiego i tak się zastanawiam czy nie wynająć sobie np. inspektora nadzoru co by sprawdził czy wszystko jest wykonane zgodnie z zawartą umową. Co o tym myślicie, może ktoś takiego speca poleci??

Czy ktoś z Was ma może drzwi zewnętrzne drewniane firmy Agmar kolor złoty dąb premium??

Witam Jestem świeżym nabywcą drewnianych zewnętrznych drzwi. Problem mój polega na tym, iż kolor drzwi moim zdanieniem nie jest tym kolorem z próbnika, na podstawie, którego dokonywałem wyboru dopasowując drzwi do pozostałej stolarki (okna, brama garażowa) - drzwi są za jasne (taki jasny brąz wpadający w kolor miodowy, cała stolarka w kolorze złotego dębu zdecydowanie ciemniejsza). Po zamontowaniu wraz z dostawcą sprawdzliśmy kolor porównując do wzornika, niestety kolor drzwi nie pasował do żadnego koloru na wzorniku, był zawsze pomiędzy jednym kolorem a drugim, a na pewno nie pasował do koloru, który wybrałem. Dostawca zgłosił ten fakt do producenta i uzyskałem odpowiedź w stylu: to są drzwi drewniane więc kolor zależy od wielu czynników, że nigdy nie będzie to co na wzorniku, że zawsze jest jakaś różnica, że drewno ma swoje "kaprysy", żebym poczekał bo na pewno zciemnieją i w zasadzie to zrozumiałem z tego, że malując drzwi nigdy nie wiemy jaki ostatecznie kolor wyjdzie. Ostatecznie mogą je przemalować ale wtedy jest ryzyko, że będą za ciemne. Drzwi są z dostawką i nawet jest różnica pomiędzy skrzydłem a dostawką - nie wielka co prawda ale jest. Mam pytanie co mogę zrobić w takiej sytuacji?? Na co się zgodzić a na co nie. Zdaję sobie sprawę, iż ciężko będzie mi udowodnić swoje stanowisko przy takim podejściu producenta. Może fachowcy coś podpowiedzą jak najlepiej zachować się w tej sytuacji. Stanowczo domagać się nowych drzwi, iść na kompromis - dać je do ponownego malowania czy po prostu pogodzić się z tym i czekać aż zciemnieją. Z góry dziękuje za każdą pomoc.

Może uda mi się wśród sąsiadów znaleść fachowca, który doradzi mi w kwestii kotła centralnego ogrzewania. Kocioł gazowy kondensacyjny z zasobnikiem wody, układ rotacyjny, pogodynka. Najlepiej stojący jak lodówka Myślałem o Viessmannie lub Vailancie ale ostatnio próbują mnie namówić na Brotje. Zna ktoś może walory tych urządzeń ponoć wszystkie są na takim samym poziomie. Może ktoś coś poradzi??

Wychodząc na przeciw wszystkim zainteresowanym załączam zdjęcia z realizacji budowy Jupitera II. Miłego oglądania http://krzeepa.fotosik.pl/albumy/809978.html

Wychodząc na przeciw wszystkim zainteresowanym załączam link do zdjęć z realizacji budowy Jupitera II. Miłego oglądania http://krzeepa.fotosik.pl/albumy/809978.html

Tak urząd nadaje się tylko do egzekwowania takich przepisów, których sam nie wie jak interpretować. Dzięki przemiłej sąsiadce miałem przyjemność gościć na swoim placu budowy komisję z urzędu gminy. Sami nie wiedzą kiedy następuje złamanie tych praw a kiedy nie. Naturalny ciek wodny to jest wszystko (przynajmniej w interpretacji komisji którą ja gościłem) w zasadzie jak woda spływa od jakiegoś czasu i nikt niezgłosił złamania prawa wodnego przyjmuje się, iż jest to ciek naturalny. A co zrobić z wodą ze swojej posesji?? Jak spadła na posesję to z posesji najlepiej aby wyparowała Oczywiście mam na uwadze miejsca gdzie kanalizacji burzowej nie ma. A strony sporu najlepiej jakby się dogadały jakaś ugoda może ktoś murek by wybudował. A najlepsze jest to, iż rów meiloracyjny, który najczęściej wylewa i jest stanowczo zaniedbany (trzcina na 2metry) w ogóle nie istnieje na mapach gminy. I tu wnikliwa komisja ustaliła numer gruntu na którym rów się znajduje i po kilku telefonach ustalili właściciela. Szczęśliwym właścicielem gruntu z rowem okazała się gmina Konsternacja urzędników jak to możliwe że mu o tym rowie nie wiemy - bez cenne bo za resztę zapłacą podatnicy. Na moją prośbę aby odnotować do protokołu, iż jest tu rów zaniedbany, który notorycznie wylewa ze szkodą dla wszystkich Pani niechętnie umieściła dyktowany przeze mnie tekst w protokole. Na drugi dzień przyjechał nie wiadomo skąd Pan z kosą i piękną trzcinę wyciął ale na tym poprzestał i leży teraz ta ścięta trzcina w tym rowie i czeka na deszcz, który łaskawie zabieże ją dalej Zrobiłem parę fotek tego rowu z leżącą trzciną w roli głównej i chyba napisze do gminy żeby coś z tym zrobili jako właściciel. Bo ta trzcina może przy dużych opadach złamać prawa wodne

Witaj Jestem w podobnej sytuacji tyle że mam już budowę zaawansowaną (etap wylewek). Kupując działkę nie miałem pojęcia, iż woda może pojawić się na rozpatrywanej działce. Co prawda w okolicy jest rzeka (w urzędzie mówią że to nie rzeka tylko ściek) ale Sprzedający, niektórzy sąsiedzi (nie pytałem wszystkich) a nawet sąsiad który mieszka tam od dawien dawna (przez przypadek okazało się, iż to dalsza rodzina) przekonywał, iż wody nigdy nie było. A jak nawet wylewał ten ściek to co najwyżej woda na drodze była. Kupiłem byłem bardzo szczęśliwy pieniądze wcale nie małe ale fajna działeczka prawie kwadrat 45x50 mb wszystkie media na działce WOW. W przeciągu ok 6 miesięcy od zakupu załatwiłem wszystkie formalności w celu finalnego uzyskania w czerwcu 2009 r. pozwolenia na budowę. Zacierałem ręce zniecierpliwiony gdyż w lipcu miała rozpocząć się budowa niestety nie rozpoczeła się ponieważ zaczął padać deszcz. Padał tak znacząco, iż przez moją działkę przelała się woda o wysokości 70cm, która w sposób znaczący zaznaczyła swoją "wielkość" na ścianie sąsiada między innymi przewracając mi ogrodzenia nanosząc wszelakiej maści dziadostwa. Moja radość była odwrotnie proporcjonalna do tej, którą dysponowałem wcześniej - totalna załamka. I wtedy się zaczeło przyszedł jeden sąsiad drugi i q..wa trzeci których wcześniej nie znałem i zaczeli mi mówić co jak takiego doberego sobie zrobiłem kupując tą działkę bo przecież z dziada pradziada wiadomo że woda zawsze tu była....... Po długim namyśle i burzy myśli stwierdziłem, iż nie stać mnie na zakup innej działki a budować muszę, więc buduje ale pod pewnymi warunkami: 1. Ściana fundamentu 15cm powyżej lini którą woda zarysowała na ścianie u sąsiada (geodeta podczas tyczenia przeniósł poziom na mój grunt. 2. Ława wraz ze ścianami fundamentu lany beton. 3. Drenaż i odprowadzenie wód opadowych do rowy melioracyjnego, który podczas wylewania opisywanego powyżej "ścieku" podnosi się i wylewa ale jest tylko jedne i nigdzie indziej się wody nie da odprowadzić, a więc na końcu zawór zwrotny. 4. Ogrodzenie do okoła działi na wysokiej podmórówce ok 50-60 cm dobrze wzmocnione. 5. Podniesienie gruntu. 6. Rozważam wkopanie zbiornika na deszczówke 10m3 po to aby w momencie braku możliwości odprowadzenia wód opadowych choć trochę schować po ziemię. Na dzień dzisiejszy zrealizowałem pkt 1, 2 i poczęści 5. Po tegorocznych powodziach sąsiedzi byli zalani 6 krotnie u mnie woda do domu nie wpłyneła obeszła dom do koła tak jak został podniesiony teren. Warto zaznaczyć jeszcze, iż chudziak był cały czas suchy jak pieprz. Myślę, że jeżeli zrealizuje mój plan do końca (nad zbiornikiem się jeszcze zastanowię) to nie powinienem mieć wody w domu może będzie do okoła ale na pewno nie w domu. Pewnie nie rozsądnie było na moim miejscu się budować w tym miejscu i pewnie bym tego nie zrobił gdybym od początku wiedział o zagrożeniu ale w moim przypadku innej możliwości już nie było. Ponadto chciałbym zaznaczyć, iż z pozycji urzędu nie było żadnej choć najmniejszej informacji o ryzyku i to jest największy błąd. Jak słuchałem wypowiedzi w mediach, iż ludzie mimo ostrzeżeń zawieranych w PnB decydują się budować to 7 razy przeczytałem swoje i nie ma tam żadnej informacji o ryzyku związanym z wodą.

Oczywiście jak w pokerze parka (dziewczynka + chłopak). Dzięki za odpowiedź na dobre rady nigdy nie jest za póżno. Jeszcze raz WIEKIE DZIĘKI

Jeśli masz zdolności to się zabaw instalacja jest banalnie prosta. Materiał dostaniesz w Mega-el ja znalazałem gościa który mi za 1000 zł wraz z materiałem wykonał instalację (materiał koszt jakieś 300 zł). Nie do końca byłem z niej zadowolony więc nie będe go polecał. Moja rada instalacje pionową wykonaj przed tynkami wewnęrznymi a poziomą po tynkach przed wylewkami. Dzięki temu nie będziesz miał problemu z pełnym odizolowaniem "chudziaka" pod wylewki,

Jeśli masz zdolności to się zabaw instalacja jest banalnie prosta. Materiał dostaniesz w Mega-el ja znalazałem gościa który mi za 1000 zł wraz z materiałem wykonał instalację (materiał koszt jakieś 300 zł). Nie do końca byłem z niej zadowolony więc nie będe go polecał. Moja rada instalacje pionową wykonaj przed tynkami wewnęrznymi a poziomą po tynkach przed wylewkami. Dzięki temu nie będziesz miał problemu z pełnym odizolowaniem "chudziaka" pod wylewki,

Firma Nowbud w Tarnowie liczy sobie za instalacje 350 zł za punkt. Jestem już po wykonaniu instalacji znalazłem nie jest to skąplikowana rzecz jak masz ochotę zapraszam na wizję lokalną póki jeszcze wylewki nie ma bo potem nie będzie co oglądać.

Firma Nowbud w Tarnowie liczy sobie za instalacje 350 zł za punkt. Jestem już po wykonaniu instalacji znalazłem nie jest to skąplikowana rzecz jak masz ochotę zapraszam na wizję lokalną póki jeszcze wylewki nie ma bo potem nie będzie co oglądać.

Pasowało by przed elewacją czyli gdzieś do 3 tygodni. Wczoraj właśnie rolety mi powiesili tak więc wszystko już jest teraz trzeba zdecydować się na rodzaj urządzeń i je zamontować. Oczywiście chodzi mi tylko o elementy montowane w oknach i roletach reszta to w późniejszym czasie.

Dzięki arm.pl za doping teraz już mi wyjścia niepozostawiłeś sam to muszę dopiąć, a jak będziesz wybierał się do rodziny to wpadnij skontrolować .

Proces wydania PnB wygląda tak, iż co piątek zbiera się ZUD i rozpatruje złożone wnioski odrzuca lub zatwierdza potem "specjalne" Panie tworzą opisówkę i tak naprawę kwestia rozbija się o te Panie, które mogą zrobić to już lub potem. Nawet jeżeli masz źle dokumnety złożone to ile trzeba czekać aby ktoś to sprawdził ?? Na ZUD potem do "specjalnej" Pani i odpowiedz - jest nie tak jak powinno być 2 tygodnie to powinno trwać. Tylko nasi kochani urzędnicy jak mają do 30 dni wydać to zawsze wydają 30 dnia zgodnie z procedurą do 30 dni i nic im zarzucić nie można.

Proces wydania PnB wygląda tak, iż co piątek zbiera się ZUD i rozpatruje złożone wnioski odrzuca lub zatwierdza potem "specjalne" Panie tworzą opisówkę i tak naprawę kwestia rozbija się o te Panie, które mogą zrobić to już lub potem. Nawet jeżeli masz źle dokumnety złożone to ile trzeba czekać aby ktoś to sprawdził ?? Na ZUD potem do "specjalnej" Pani i odpowiedz - jest nie tak jak powinno być 2 tygodnie to powinno trwać. Tylko nasi kochani urzędnicy jak mają do 30 dni wydać to zawsze wydają 30 dnia zgodnie z procedurą do 30 dni i nic im zarzucić nie można.