Mam podobną konfigurację tj. Mniejszy domek bo ok 55m2 czy też ok 65m2 doliczając kotłownię itp. Piec na groszek.+ ruszta wodne na których palę często drewnem dla zmniejszenia kosztu eksploatacji. Mieszalnik 3 drożny zaraz za piecem, kaloryfery wszędzie oprócz kuchni i podłogówki wszędzie tylko nie w sypialni. Rozwiązanie bez osobnego mieszalnika na podłogówkę to totalna pomyłka. Było tak jednak ponieważ pierwszą zimę miałem zaledwie 22m2 do grzania nim powstał salon tak więc na początek zabawa w mieszalniki czy elektrozawory byłaby przesadzona.
Obecnie grzeję już całość i sporo czasu już palę więc mogę z góry odradzić w robienie podłogówek na skróty jeśli ktoś chce sobie zrobić coś takiego docelowo to niech ma świadomość na co się pisze.
Po pierwsze wychodzę z założenia że kaloryfery z elektronicznymi termostatami są po to aby np po zadanej temperaturze nocnej szybko podbić temperaturę na dzienną więc wymagają większej temperatury niż gdyby chodziły cały czas, co kłóci się z zasadą działania podłogówki gdzie temperatura wejściowa nie powinna przekraczać 45 stopni co wpływa na zbyt grzejące się podłogi. RTL jest na każdym obwodzie, ale przy skaczących temperaturach przy dopalaniu drewnem i tak się przegrzewają nadto mocno. Generalnie dla sprawniejszego działania podłóg powinienem mocniej skręcić mieszalnik tuż za piecem co znowu mi średnio odpowiada. Prawdziwy kłopot by był gdyby go wcale nie było. Ratuje tak więc trochę tylko mieszacz zaraz za piecem, ale i on pozwala na spore skoki temperatur w obiegu CO tak i też nie bez powodu nie zaleca się stosowania ich do podłogówek jako mieszalnik typowo na nie. Przez skoki temperatur prawdopodobnie pękła mi już jedna płytka w kuchni. Rozwiązanie takie jest dobre tylko dla naprawdę mało wymagających kiedy to nikomu nie robi fakt zbyt ciepłych podłóg i wszystko chodzi niemal całą dobę na stałych temperaturach. Przyznam że mam sporo podłogówek ale nie wszędzie i nie zawsze one chodzą z uwagi na chociażby złe właściwości ciepłych podłóg na układ krążenia. Łazienka czy korytarz czasami chodzą na okrągło podczas gdy resztę włączam sobie w wolny dzień kiedy to siedzę w domu i do południa chodzę na boso itp. Pierwsze co zrobię przy odrobinie kasy to termostaty z elektrozaworami przynajmniej na sekcje kuchenną i salon. Mieszalnik na podłogówki i osobna pompka. Przyznaję że przy tak małej powierzchni choć i dość sporej ilości ogrzewania podłogowego jedna pompka daję radę jeśli zwiększę moc pompki na 2 bieg. Przypomnę tylko że RTL obowiązkowo na każdy obwód osobno. Gęstość rurek u mnie to od 20cm w pomieszczeniu gdzie mam niżej sufit do 15cm w reszcie pomieszczeń. Pozdrawiam.