joyrad

Mnie się podoba - przynajmniej nie ma kolumn. Zaoszczędź sobie jeszcze pajęczyny ze szprosów w oknach i będzie ślicznie. Agnieszko do dzieła.

Jeśli chodzi i ogrzewanie to właściwie nie było wielkiego wyboru. W miejscu w którym mieszkamy nie ma mowy o gazie, w związku z czym zdecydowaliśmy się na olej opałowy. Kocioł którego używamy to Viessmann Vitorond 222, grzejniki Purmo oraz instalacja ogrzewania podłogowego. W ubiegłym sezonie zużyliśmy ok. 3.000 litrów oleju (wraz z podgrzewaniem ciepłej wody). Pomnóż przez aktualną cenę litra oleju i będziesz wiedział czy to dużo czy mało.

Jeśli to przędziorek (co jest bardzo prawdopodobne) to polecam Talstar. Na choroby grzybowe - Topsin. Natomiast szkodniki typu mszyce zwalczam skutecznie Mospilanem. Opryskiwaczy jest duży wybór, ja polecam Kwazar Zeus. Pojemność 15 litrów i co najważniejsze pracuje to na akumulatorek więc nie trzeba się męczyć pompowaniem.

Wysokość pomieszczeń to 2,95 m. Jeśli chodzi o ogród to do założenia potrzebny jest moim zdaniem fachowiec, który wie jak to wszystko będzie wyglądało za kilka lat. Natomiast pielęgnację można wykonywać samodzielnie - jeśli masz wystarczająco siły i czasu. Nam to się udaje.

Nie wiem dlaczego, ale odpowiedź dla BK w sprawie ogrzewania została umieszczona przed pytaniem, czyli jeszcze na stronie nr 2. Pozdrawiam

Jeśli chodzi o ogrzewanie salonu i kuchni - to są tam dwa grzejniki - jeden pod oknem w jadalni, drugi przy dużym oknie tarasowym. Ponadto cała kuchnia i przedpokój oraz wiatrołap wyposażone są w ogrzewanie podłogowe. Szczerze mówiąc rzadko korzystamy z bezpośredniego wejścia do salonu - głównie używamy wejścia przez spiżarnię i garaż.

Odpowiedź dla BK (i wszystkich którym się to może przydać) : Całość elektryki i sterowania umieściłem w rozdzielnicy usytuowanej w garderobie przy wejściu głównym. Obwody zewnętrzne i zasilanie wyprowadzone są w rurach ochronnych pod ziemią. Ciekawostka : sterowanie czyli załączanie obwodów oświetlenia zewnętrznego odbywa się poprzez zwykłe wyłączniki podtynkowe umieszczone tak, by widzieć co się zapala (sprytne, prawda). Jeśli chodzi o skrzynki elektryczne na zewnątrz to umieściliśmy jedną przy tarasie, a drugą przy stawie i wyposażyliśmy w gniazda na różne napięcia - baaaardzo przydatne w ogrodzie. Ponadto polecam umiejscowienia dodatkowego oświetlenia zewnętrznego w okapie dachu - super efekt. http://foto.onet.pl/upload/39/87/_319259_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/9/8/_319265_n.jpg

Ale z was szczęściarze. Nie dosyć, że dom śliczniutki to jeszcze rodzice pod bokiem. Gratulacje !

Gregor - twoja budowa wygląda jak ze stron Muratora. Taka schludna i wychuchana. Wow, jaka fajna "Podróż przedślubna". I co tu bardziej podziwiać ?

Ale mnie zawstydzacie. Gregor, cierpliwie czekam na Twoje zdjęcia gotowego dzieła. Myślę, że to dopiero będzie przebój.

Dzięki Alison za miłe słowa. Powierzchnia naszego domu jest rzeczywiście spora - po podłodze ponad 300m2. A rodzina malutka bo 2+1. Wybraliśmy jednak ten projekt ponieważ podobał nam się architektonicznie i jak widać pasuje do działki. Myśleliśmy także o przyszłym wspólnym mieszkaniu z naszą latoroślą - i dzięki temu projektowi istnieje taka możliwość. Sprzątamy wszystko sami, chociaż pracy jest dużo.

"Osiedle z dużej płyty Co dzień staję jak wryty Jak tak można pobudować takie g****" - Kazik

Dziękujemy wszystkim za miłe słowa. Italko rośliny o które pytasz to kwitnące odmiany juki. W tym roku kwitły po raz pierwszy i rzeczywiście są śliczne. No i masz rację, nigdzie na dłużej nie wyjeżdzamy bo u siebie nam najlepiej.

Przepraszam za braki - odtworzyłem część zdjęć i umieściłem na początku mojego tematu.

Ogród - stan na lipiec 2004 Zdjęcia przeniesione na początek wątku.

Bardzo mi przykro lecz wszystkie moje zdjęcia i albumy na o2.pl zostały usunięte. Odtworzyłem część z nich lecz zawarte są już tylko w wątku : Zdjęcia domów forumowiczów - pod tematem "Chatka Madzi i Radka"

Aby ta reklama podlegała ograniczeniu w zaliczaniu do kosztów musiałaby wyglądać tak : Panie Neptunek, kup pan cegłę. Jeśli wygląda tak : Firma X oferuje najlepsze cegły - to jest to reklama bez sprecyzowanego odbiorcy i nie podlega ograniczeniom kosztowym.

E tam Neptunek, czepiasz się. Chodzi o to że odbiorca reklamy jest bezimienny. Wspomniany przez Ciebie producent pieców informuje o sobie i swoich produktach wszystkich czytelników a nie np. tylko Neptunka

Trochę nie na temat. Ale poruszyliście zagadnienia w których jesteście niedoinformowani. Otóż spieszę z wyjaśnieniem, że również w Polsce w ciężar kosztów można wliczyć wszystkie koszty związane z reklamą. Jedynym warunkiem jest to, że musi być to tzw. reklama publiczna czyli skierowana do odbiorcy bezimiennego. Ograniczenie o którym mówiliście odnosi się tylko do reklamy i reprezentacji skierowanej do wybranego, zdefiniowanego kręgu osób. Tak więc wasza teoria spiskowa o ograniczeniach polskich firm nie jest zasadna. Z pozdrowieniami - Główny Księgowy

Widzę Drodzy Forumowicze, że temat "wiejski" strasznie Was poruszył. Przyznam się, że mnie on również zaskoczył ale z trochę innych względów. W pierwszej chwili rzeczywiście można odnieść wrażenie, że powód dla którego powstał ten artykuł jest taki, że Autor kupił apartament w Warszawie i próbuje udowodnić sam sobie, że dobrze postąpił. Wydaje mi się jednak, że miało to być swego rodzaju memento. Tym bardziej cenne, że wychodzące z pisma które w tak wielu z nas obudziło potrzebę budowania i rozpaliło naszą wyobraźnię. W moim odczuciu ma to być zachęta do chłodnego rozpatrzenia wszystkich "za" i "przeciw" przed podjęciem decyzji o budowaniu. Sami najlepiej wiecie, że jest wielu ludzi, którzy w otoczeniu "wiejskim", ze wszystkimi opisanymi problemami nie będą czuć się dobrze. Zawsze powtarzam zachwyconym gościom, gotowym zaczynać budowę "gdziekolwiek" i natychmiast, że dom to nie jest żaden fetysz, jedyny cel w życiu. I nie chodzi o tych kilka lat trudów i wyrzeczeń związanych z budową lecz o prozę życia w tym nowym wyśnionym domu. Czy na pewno tego potrzebujesz i czy będziesz się tam dobrze czuł.

UKF na pewno to zauważyłaś - nasz wzór to Rintal - Knock Plus

A propos mieszkania na wsi ... Mój domek znajduje się 100m od granic administracyjnych miasta i w odległości 4 km od miejsca pracy (tej pierwszej, do godz.15.00) Można więc powiedzieć co to za wieś ale jednak opisane problemy dotyczą także i mojej rodziny. Nie ma co się obrażać, jak to w życiu - nie ma róży bez kolców. Konieczność wspólnego planowania dojazdów, dwa samochody, permanentny brak czasu bo : - trzeba posprzątać dom, skosić trawę, wypielić ogródek, odrobić lekcje z dzieckiem i chociaż trochę wspólnie pobawić się, podjąć gości ... a to wszystko przy dwóch etatach. Mimo to jesteśmy szczęśliwi lecz nie polecamy tej wersji leniuchom i "arystokratom".

UKF - odpowiedź na temat balustrady i schodów. Otóż schody zostały wylane z betonu i obłożone podłogą Uniclic. Natomiast balustrada to system Rintal. Póki co sprawuje się bez zarzutu. Łączny koszt wykonania w 2002 r. (podłoga+balustrada+pochwyt+robocizna) - 7.100,00 zł

Wow Twoja działka i widoki - przepiękne. Moje gratulacje !

Hurra, udało mi się zamieścić ponownie część zdjęć. Starałem się je wkleić w poprzednie miejsca lecz mogą być nieco pokręcone w kolejności - a więc i komentarze do nich nieadekwatne. Niestety pojemność tego albumu jest mniejsza a więc zdjęć jest mniej. gregormelduję że rybki czują się świetnie - to znaczy trupków brak.