ja też miałam ten pomysł. z tym, że z pralką w kuchni. (w obecnym mieszkaniu mam pralkę w kuchni, ale z racji tego, że nie zbudowywaliśmy AGD to i pralce się nie trafiło.) jak się okazało - mój mąż jest przeciw. a dlaczego? dopóki pralka jest nowa, to wszystko jest ok. z czasem ona jednak zaczyna się zużywać (jak wszystko) a więc "lecą" jej także amortyzatory. i wtedy pojawi się problem czy ona nie rozwali tej szafki. chyba, że będzie się pamiętać i zostawiać otwartą szafkę przy praniu. ps. nasza obecna pralka, może nie szczyt techniki, ale dobra, chyba 5 - letnia, też już czasami "wychodzi" poza obręb pozostałych szafek.