Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

romans1719499455

Users Awaiting Email Confirmation
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez romans1719499455

  1. dzięki, faktycznie można to potraktować jako budowle ziemną. Jak w takim układzie wygląda kwestia zgłoszenia lub pozwolenia na taki obiekt? To, że tam będzie garaż nie jest jeszcze pewne, być może urządzę tam studio. Czyli byłaby to budowla ziemna o przeznaczeniu gospodarczym.
  2. Witam serdecznie. Szperałem w przepisach, ale nie znalazłem odpowiedzi, stąd prośba o Waszą pomoc. Mam działkę, której część jest na zboczu. Chcę wybudować tam garaż, który tak naprawdę będzie w całości pod ziemią (oczywiście oprócz ściany z bramą wjazdową ). Czy coś takiego wymaga pozwolenia lub zgłoszenia? Jak w ogóle zakwalifikować taki obiekt?
  3. cześć *anowi ja się podłączę pod wątek patrząc trochę z innej perspektywy. Naświetlajac tło, ja jestem "szefem". wiele lat pracowałem w jednej z korporacji. obecnie pracuję w innej, a przeszła ze mną (z powodów pozamaterialnych) wieksza część mojego poprzedniego zespołu. Z tego wysnuwam wniosek, ze nie jestem całkiem do dupy szefem . I teraz do tematu. Sytuacja emocjonalnie jest niezwykle trudna, widzę osobę, która nie ma odpowiednich warunków do efektywnej, wykorzystujacej jej zdolności pracy. widzę, że wręcz paraliżują one jej potencjał. co wiecej jej bezposredni (ale nieformalny) przełozony nie był dotychczas zdolny, aby te warunki zapewnić. szef główny, jak rozumiem, nie jest zainteresowany wkroczeniem i podjeciem działań. moje doswiadczenie sugeruje nastepujacą analizę czy jest możliwa zmiana takiego stanu? - tak/nie byc może tak umownie nazywając niesfornego klienta DUPEK, trzeba zadać sobie pytanie - czy mamy stuprocentową pewność, że DUPEK ma pełną świadomość, że sytuacja dla ciebie i działu jest niekomfortowa i szkodliwa? i tutaj punktem nr 1 musi być spokojna, (lub niespokojna) rozmowa, w której *anowi powiesz DUPKOWI jak widzisz całość sprawy, powiesz o swoich odczuciach i poprosisz DUPKA, żeby pomógł ci zmienić sytuację. jeżeli masz przeczucie, że jesteś dobrym pracownikiem możesz też wpleść wątek efektów twojego dyskomfortu dla wyników działu. - rzecz najważniejsza - nie można w tej rozmowie krytykować DUPKA, a jedynie powiedzieć mu jak jego działania są odbierane przez ciebie. i tyle. ryzyko jest żadne, bo jeżeli dobrze rozumiem sytuacja jest tak kiepska, że nie bardzo może byc gorzej. zwracam tez uwagę, że nasza ocena zachowań innych ludzi jest obarczona skazą założenia,, że oni myśla tak jak my, a to zdecydowanie nie jest prawda ). byc może DUPEK ma dobre intencje, a realizuje je w tragicznie niezdarny sposób. może ma problemy ze sobą. może z żoną. może jest niedoceniany. może się boi zwolnienia. moze szef go codziennie opierdala w ten sam sposób... *anowi - zastanów sie, czy DUPEK ma jakieś zalety (a na pewno ma, bo kazdy ma) i powiedz mu o nich, podkreśl, że je widzisz. w tej rozmowie postaraj się być jego partnerem, z którym rozwiazujesz pewien problem. idealne będzie gdy spojrzysz na całą sytuację z pespektywy. wyobraź sobie, że ktoś ci opowiedział o takiej sytuacji, a ona wcale ciebie nie dotyczy..... głęboki oddech... ) jeżeli taka rozmowa nie przyniesie skutku - jedynym rozwiazaniem jest podjecie kroków do zmiany pracy. trwanie w takim układzie jest zabójcze dla ciebie i jednocześnie zmniejsza twoją cene na rynku. na pewno w twoim mieście jest co najmniej kilka firm, dla których jesteś atrakcyjna. ale nie jest wykluczone, że uda ci się załatwić sprawę korzystając z wariantu 1 - nie zawsze pamiętamy, że w 99% przypadków osoba, która nas rani lub robi coś głupiego ma w swoim przeświadczeniu dobre intencje )) pozdrawiam RomanS
  4. Cieszę się, że dobrze idzie. Gratulacje za kolumny - te z rurki tekturowej nie pasowałyby nijak. Powodzenia
  5. a moze wreszcie jakieś zdjęcia superprodukcji? pliz!
  6. dołączam do grona zachwyconych:) widzę, że mam szczęście, ze mieszkam dalej od Prus niż Wy. Projekt Babiolatowy bardzo mi sie podoba (planuję też taki kupić). Jestem przekonany, że sobie poradzicie, a Wasza działeczka - cudo - dbajcie, zeby jak najwięcej drzewek zostało
  7. teoretycznie - powinien być na tyle stanowisk, ile planuje się używać samochodów. Praktycznie u mnie na 2 + część na "warstat"
  8. o wiele przyzwoitsza od szlabanu czy bramy byłaby fosa z mostem zwodzonym (na pilota)
  9. a może w kazdym większym miescie powinny byc wypożyczalnie "Antosia"? Widzę, że wiele spraw mogło by to ułatwić
  10. witam babiolatokreskowiczów jestem w trakcie gry wstepnej budowy, co oznacza, że wybrałem projekt, walczę o piękną działkę (37 arów ze starymi drzewami) i kombinuje kto za to zapłaci . Mam w planie zbudować dom, który będzie połączeniem zalet Kreski i Babiego. Zrobiłem projekt rzutu parteru, który w stosunku do projektów APA różni się przede wszystkim tym, że (bez zmian w konstrukcji nosnej): a) rezygnuję z garażu przylepionego do domu (będzie w wąwozie na mojej wymarzonej działce) b) wykorzystując symetyrię elewacji północnej BL ustawiam również południowy tympanon w osi, aby widok od ogrodu był zgodny z założeniami zabudowy dworkowej c) rezygnuję z wykusza w jadalni (w projekcjie jest wstawiony, aby optycznie równoważył brak symetrii bryły budynku) d) ponieważ jest nas tylko trójka do mieszkania - przenoszę łazienkę do pokoju północnego (łazienka 10 m2 - rozpusta ), a w miejscu łazienki planuje garderobę. jeżeli będziecie chcieli zerknąż mogę puścić rzut emajlem. No i to, o czym Bikosa wspomniała - broń Boże płaskich kolumn z rury kartonowej!!! One muszą być obłe i smukłe, żeby całość nie była wyrobem "dworkopodobnym"
  11. No Mieczotronix! Nie dość, że pisać ładnie umiesz, to i obrazy piękne tworzysz. Nie ma sprawiedliwosci i równowagi w Przyrodzie:(
  12. no i ja też mam 22 lata skończone (kilkanaście lat temu) - więc się łapię Ale powaznie - im wcześniej się zbuduje Dom, tym łatwiej to przyjdzie. Świadomość i wiedza życiowa, to kłopotlkiwy i zupełnie zbędny balast. Podobno w labolatoriach NASA wisiały plakaty przedstawiające trzmiela, z podpisem: "lata, bo nie umie czytać". Chodziło o to, że według wszelkich dostępnych znanych reguł, fizyki i aerodynamiki, budowa tego zwierzątka teoretycznie nie pozwala na utrzymanie się w powietrzu, a Ono nieświadome naszej wiedzy spokojnie bzyka sobie gdzie ma ochotę. Według mnie tak samo jest z Nami - nie zdając sobie sprawy, że to na co się porywamy jest niemożliwe - na luzie to realizujemy:))
  13. No to dałem ciała, bo wpisałem się w wątku Bikosowobabiolatowym zamiast tutaj - niewiedza co do zasad współżycia społecznego jak widać ma różne przejawy, ale na szczęście nia zabija - nie zmienia to oczywiscie mojego podziwu dla autorki wątku (w zamierzchłych czasach określono by Ją mianem Heroiny, ale w zwiazku ze zwalczaniem narkomanii...). Dużo odporności psychicznej, fizycznej i w ogóle życzę ja "romans"
  14. gratulacje cieszę się, że dobrze Ci idzie. Jeżeli sprawy ułożą się pomyślnie, będę również wkrótce budował wg podobnego projektu - kompilacji rozwiązań Kreski i Babiego Lata..W związku z tym z niecierpliwością , zainteresowaniem i trzymając oczywiscie kciuki za powodzenie Twojej Inwestycji śledzę Twój wątek r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...