
malik83
Użytkownicy-
Liczba zawartości
24 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez malik83
-
no i właśnie ten ostatni stopień może zajmować mu tyle czasu, ze włącza się alarm. Dziś sprawdze jaki jest nastawiony czas , bo tej opcji jeszcze nie znałem.... w tym przypadku, żeby temp. szybciej dochodziła powinienem zmienić czas podawania czy czas palenia??
-
Trociu!! Teraz dopiero doczytałem i to by się zgadzało... Ja też mam ST 37. Kocioł zawsze dość długo nabija mi ostatni brakujący stopień do temp zadanej np. temp zadaną mam 56 - 2 stopnie histerezy włącza się tryb pracy, potem spada do około 52 i zaczyna rosnąć. rośnie dość szybko o 55 a ostatni stopień zajmuje mu sporo casu. i co dziwne gdy zejde wtedy z temp zadaną do 55 praca oczywiście ustaje a temp wtedy potrafi dojść nawet do 57,5 st. bez pracy dmuchawy i podawania!! o co chodzi?? co zmienić??
-
może i chodzi o ustawienia!! tylko, że mój osiąga zadaną temp. i chodzi dość długi czas... braków prądu raczej nie ma!! Zastanawiam się już nad wezwaniem serwisu... Do swoich poprawnych ustawień doszłaś sama czy ktoś Ci je ustawił ??
-
zawsze popielnik jest już zasypany świeżym węglem, ale to dlatego, że podaje do momentu w którym włączy się alarm!! po 12 godz. jest ok. potem wracam z pracy i biiii biiii biiii ALARM
-
Od tygodnia walcze z piecem !! Wszystko poustawiałem w/g mnie dobrze!! ładnie podaje, kopczyk ok, płomień też ... Chodzi przez około 15 godzin i jak mnie nie ma w domu to wygasa... Także kompletnie nie wiem co może być przyczyną.. Może macie jakieś pomysł i rade czemu tak się dzieje!!
-
no u mnie jest podobnie!! Czyli lepiej zmniejszycz czas podawania i czas palenia żeby temperatura paleniska nie spadała aż tak bardzo????
-
A jakim palisz węglem? Nasz krajowy czy sprowadzany? Suchy czy mokry? Ja u siebie miałem przypadki wypychania żaru z retorty przy jakimś sprowadzanym węglu bodajże z Afryki. Mimo że piec działa bez zarzutów Naszym krajowym. kupowany luzem, workuje sam i trzymam w kotłowni także jest suchy, ale nie wiem czy najlepszej jakości !!
-
A czy na innych nastawach działa poprawnie? Jeśli tak, to może po prostu wentylator nie jest przystosowany do tak wolnego trybu pracy (woltaż za niski)? Jeśli natomiast rzęzi na wszystkich nastawach, to wtedy można obstawiać uszkodzone łożysko... Wczoraj właśnie dałem na 2 i chodził normalnie. natomiast w nocy piec mi wygasł . Prawdopodobnie znowu nie dmuchał jakiś czas i w czasie pracy węgiel nie zdążył się zajmować ogniem i wypchało żar. dziś dalszy dzień obserwacji ..... :/
-
help!! mój kolejny problem to wentylator. Mianowicie nastawiony na 1 (1-6) w trybie pracy spowalnia jeszcze swoje obroty i zaczyna dziwnie bzyczeć. To może znaczyć , że wentylator jest uszkodzony czy raczej jest coś nie tak z komputerem. dodam, że przy trybie pracy ręcznej włączając wentylator 2 sekundy chodzi dobrze a potem znowu spowalnia. I co dziwne dzieje się to sporadycznie a za każdym cyklem pracy...
-
chyba tak,kiedy było cieplej u mnie było 10/30minut..teraz awykonalne no właśnie to jak miałaś 3 0min przerwy to wentylator musiał "dmuchnąć" co jakiś czas żeby podtrzymać żar.
-
chodzi o to, żeby podtrzymać żar - wentylator włącza się na 3 sek . A wchodzi w czas pracy jeżeli temp. spadnie o 2stopnie. Nie masz czegoś takiego??
-
czyli masz cały czas otwarty?? a może lepiej dać na 1/2 tak jak pisał Sigurd ??
-
no właśnie też to sobie uświadomiłem to ile powinienem dać 5min??
-
no tego jeszcze nie mierzyłem, ale też tak koło 7min.wydaje mi się! to w tym przypadku jaki powinien być czas przedmuchu??
-
-
co do zmiany czasu to tak chce zrobić wtedy jak wszystko się ustabilizuje - narazie chce nagrzać dom. Teraz mam tylko 15 stopni. co do boilera to mam zawór tylko na dopływie a na powrocie nie, ale to chyba nie robi różnicy czy raczej na powrocie też powinien być?? Ty masz zawór trójdrożny?? Teraz się zastanawiam nad jego montażem, a może lepiej zamontować sterownik w domu i temp. ustawiać sterownikiem???
-
O zaworze już sobie poczytałem, także wiem o co chodzi, ale nie wiem czemu nie mam go zamontowanego ... Gość który montował mi kocioł raczej powiniejn wiedzieć, że takie coś musi być!! Ja mam zwykły zawór calowy, ale nim raczej nie ma co regulować tak??
-
Hmmmm, no i cośnie nie tak jak powinno być jednak. Przez całą noc się paliło ok. około 5.40 dotknąłem kaloryfer i był ciepły. O 6,00 zadzwonił mi budzik sprawdzam kaloryfer zimny. Biegim do kotłowni a tam wysypało. naszczęście złapałem jeszcze palące się węgielki i jakoś udało mi się potrzymać ogień. Czyżby dostałwał jednak za dużo węgla, czy przerwa była za krótka??!! Lepiej skróćić czas podawania czy wydłużyć czas palenia?? Ja dałem czas palenia o 1 sek dłużej czyli na 36 a podawianie mam na 9. zastanawiam się jeszcze nad podtrzymaniem , które mam teraz na 13 ale częściej to raczej lepiej??!! no i czemu całą noc było ok a potem wygasa?? na czym polega ten zawór trójdrożny ??
-
Znaczy pozdrawiam CIEPŁO , a nie ślicznie... to chyba ze zmęczenia i kurzu )) PAPAPA
-
Danutka, no chyb sie udało!! Kolejne pare godzin w kotłowni, ale temp. 60 st. osiągnięta!! Proporcja 1:4 SUPER Zrobiłem tak: podaje 9 pali 36 nadmuch 1 luka ok 1,5cm i chyba bedzie OK. Narazie troche dom miałem wychłodzony także pewnie potem przerwe na dłuższą ale zobaczymy Także dziękuje ślicznie!! Jak będziesz we Wrocławiu masz u mnie dużą KAWE. Teraz kolejne 2 pytania. Jak pisałem mam tylko jedną pompke na cały obieg (co nie jest chyba za dobrym rozwiązaniem) Pytanie 1: czy jak woda w boilerze bedzie już ciepła to powinienem zamykać zawór, żeby jej więcej nie podgrzewać. Pytanie 2: Czy jeśli w domu będzie za gorąco to mogę obniżyć temp. na piecu czy raczej powinienem regulować zaworami przy kaloryferach?? Dziś moj noc już bedzie na szczęście ciepła i napewno nie bezsenna Pozdrawiam ślicznie i życzę miłych snów!!
-
Danutka, z tego co czytałem to sporo czasu spędziłaś na forum. Czytałem całość i widziałem rozmowe z mendrasem. Facet też zna się na rzeczy!! Wczoraj spędziłem w kotłowni 6 godzin. Próbowałem na wiele sposobów przerwa/podawanie. Mi się wydaje zę coś z nadmuchem jest nie tak nieby płomień jest ładny ale jak zmniejsze nadmuch, który mam teraz na 5 to wogóle mi nie dogrzewa do żądanej temp. no i na ile otworzyć klapke przy wentylatorze to też dla mnie spora zagadka. Ja mam klapke, która ma fabrycznie małą "luke". i teraz pytanie czy jeszcze robić ten 1-2 cm dodatkowe i na ile zmniejszyć nawiew!! już nie mam do niego nerwów .... Pozdrawiam
-
Witam.. Od kilku dni mam super problem z kotłem EKO-TECH ST-37. Mianowicie nie mogę dogrząć domu, a piec wygasza!! Do tej pory (przez około 2 lata ) czyli od zakupu nie ingerowałem w ustawienia a były strasznie dziwne : czas podawania 30 sek. czas przerwy 2min40 nadmuch 5 (skala 0-6) temperatura 40-45C.histereza 2. Dodam, ze dom jest 25cio letni ze starymi grzejnikami żeberkowymi (i do tej pory bez zaworów przy grzejnikach) dlatego temp. pieca nie ustawiałem wyższej.cały obieg to ok 200L wody mam jeden obieg C.O grzeje kaloryfery razem z boilerem lub zamykam poszczególnie zaworami DOM/BOILER. Teraz przy ostatnich mrozach zacząłem kombinować, pierszy raz zajrzałem na forum i zobaczyłem ustawienia urzytkowników, które się ogromnie różnią od moich!! Wczoraj ustawiłem Temp. 56 , praca 15, przerwa 45,hist. 2, nadmuch zostawiłem na 5 (zmieniając na inne pozycje w międzyczasie) temp doszła po około 4 godz.(ja trochę pomagałem dosypując węgla ręcznie i "rusztyjąc" co jakiś czas w palenisku. Następnie temp spadła 54 wszysko zaczęło pracować poprawnie ale już nie doszła do 56. i wszystko zaczołem od nowa "pomagać". Dodam, ze komin i piec są czyszczone regularnie węgiel tęż chyba OK ??!! Czy ma na to wpływ to, że chodził do tej pory na mniejszej temp. ?? Proszę o pomoc, bo też już mi nerwy siadają... Pozdrawiam i z góry dziękuje!!
-
PROBLEM Z TEMP.PIECA.STARA INSTALACJA C.O PIEC EKO-TECH ST37
malik83 odpowiedział malik83 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
no a co z ustawieniami podawania itd ?? -
Witam.. Od kilku dni mam super problem z kotłem EKO-TECH ST-37. Mianowicie nie mogę dogrząć domu, a piec wygasza!! Do tej pory (przez około 2 lata ) czyli od zakupu nie ingerowałem w ustawienia a były strasznie dziwne : czas podawania 30 sek. czas przerwy 2min40 nadmuch 5 (skala 0-6) temperatura 40-45C.histereza 2. Dodam, ze dom jest 25cio letni ze starymi grzejnikami żeberkowymi (i do tej pory bez zaworów przy grzejnikach) dlatego temp. pieca nie ustawiałem wyższej.cały obieg to ok 200L wody mam jeden obieg C.O grzeje kaloryfery razem z boilerem lub zamykam poszczególnie zaworami DOM/BOILER. Teraz przy ostatnich mrozach zacząłem kombinować, pierszy raz zajrzałem na forum i zobaczyłem ustawienia urzytkowników, które się ogromnie różnią od moich!! Wczoraj ustawiłem Temp. 56 , praca 15, przerwa 45,hist. 2, nadmuch zostawiłem na 5 (zmieniając na inne pozycje w międzyczasie) temp doszła po około 4 godz.(ja trochę pomagałem dosypując węgla ręcznie i "rusztyjąc" co jakiś czas w palenisku. Następnie temp spadła 54 wszysko zaczęło pracować poprawnie ale już nie doszła do 56. i wszystko zaczołem od nowa "pomagać". Dodam, ze komin i piec są czyszczone regularnie węgiel tęż chyba OK ??!! Czy ma na to wpływ to, że chodził do tej pory na mniejszej temp. ?? Proszę o pomoc, bo też już mi nerwy siadają... Pozdrawiam i z góry dziękuje!!