Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

avocado

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    143
  • Rejestracja

avocado's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. hej Wojciecha, no i jak się sprawa zakończyła? mnie cztery lata temu też odesłano z kwitkiem z wydziału meldunkowego. zamierzam zrobić kolejne podejście ale właśnie i mnie o tym lokalu mi urzędniczka z namaszczeniem prawiła :/ skoro budynek nie oddany do użytku, to koniec rozmowy.
  2. O do licha, w życiu bym nie zgadła!! Ileż trzeba sobie trudu zadać, żeby taki ciężar wrzucić do kanałku, faktycznie lodówka psuje ten obrazek. Właściciel powinien ją otrzymać z powrotem, tyle że na dach ukochanego samochodu na przykład... Co za ludzie
  3. Ajupa, plan jest prosty, na wakacje mamy mieszkać, bo jeden syn kończy podstawówkę i ma zacząć gimnazjum w nowym mieście, a drugi kończy żłobek, no to też poważna zmiana Rafałek nie przerażaj mnie! To drzewo ma być zawsze zdrowe, jak mam je "wyprowadzić" w jeden pień? Z tą miską masz rację, też nad tym myślałam ale nie wiedziałąm, że istnieją sposoby na zapobieganie temu, napisz mi proszę na czym polega wyprowadzanie, wydaje mi się, że to drzewo nie może nieładnie wyglądać i że żadne zmiany mu nie odbiorą uroku. Ja czasem oczmi wyobraźni widzę, jak przy większej wichurze odrywa się jeden z trzech członów mojego dębu... Iva, z dachówką oczywiście sobie poradziałm, na WZ kazałam pisać ilość zniszczonych, z kierownikiem składu ustalone, zniszczone dachówki zostaną wymienione. Uczulam tylko na takie teksty, bo mnie dosłownie szlak trafił, jak usłyszałam, że te 60sztuk to mogą być potłuczone Dziękuję bardzo za komentarze
  4. O dziękuję za dane, teraz to i ja mam problem... Dodam jeszcze do tego Twojego problemu i główkowania, że budowa to niekończący się wydatek ponad założenia... Pozdrawiam
  5. A ja przyznam się po cichu, że kiedy prosiłaś o trzymanie kciuków, to pomyślałam, że kupiec będzie na lokal Nie ma czego żałować, przecież to kolejny etap życia, coś się kończy i coś się zaczyna. Wspomnienia związane z mieszkaniem i tak zostaną w Waszej pamięci. To naprawdę fajnie, że tak szybko się udało i wybudować dom i sprzedać mieszkanie
  6. Po kiepskich dachowcach masz porządnych tynkarzy, czyli jest jakaś równowaga Oby prognozy pogodowe się sprawdziły, albowiem idealnie się pokrywają z moimi życzeniami. Pozdrowienia dla "nadwornego recenzenta" i Teścia
  7. Cześć Zuzza , przyłączam się do powitań i dodam, że miejsce niezwykle urokliwe Lubię łąmigłówki, szukam tego szczegółu i nic, może słup?! Ludzika też widzę ale żeby on nie pasował do sielanki, to nie mogę powiedzieć
  8. Ajupa właśnie w ten sposób trzeba działać, upychać w "zmarnowany" czas inne sprawy, a jakoś to będzie szło. Niestety, uzyskanie pozwolenia na budowę (wcześniej prawo własności), to najczęściej droga przez mękę. W sądzie w Otwocku petent otrzymuje kopię dowodu zapłaty, oryginał jest wg głownej księgowej sądu potrzebny otrzymującemu zapłatę... no to jak to ma normalnie i sprawnie działać? Tacy ludzie siedzą w naszych urzędach, procedury (otrzymanie zwrotki) są najważniejsze, nie jest istotne załatwienie sprawy, z któą człowiek przyszedł. Musisz nabrać dużo dystansu, bo na końcu tej drogi potrzeba sił na to, by się cieszyć domem, pozdrawiam
  9. http://www.fajne.info/lista/
  10. Krojena podoba mi się Twoje podejście do sprawy: rzeczowo, konkretnie i na temat Kończę już ten slalom po dziennikach, jutro znów walka o trzy patyki na więźbę... Dlaczego akurat teraz jest styczeń?! To nie jest retoryczne pytanie ... Nie kupujcie drewna od mazowieckich pośredników... Nie płaćcie za nieskończone prace... Dużo chciałam dziś napisać ale nie dam już rady, dobrej nocy.
  11. Ja muszę, niestety buduję za pieniądze ze sprzedaży mieszkania, które sprzedałam przed upływem 5lat Wiem, że US będzie mnie kontrolował, tracę na tym mnóstwo kasy, bo płacę z VATem Wiem kogo! Urzędnika jakiego ze skarbówki, ok?
  12. Witaj _iva_ po tak długiej nieobecności Ale szaleństwo na tej Twojej budowie, nie marnujesz stycznia w tym roku. Masz już chudziak, okna, kominek!!!! i DGP - pierwszy raz zobaczyłam na czym polega to rozprowadzenie ciepła. Fajnie widzieć tak wielkie zmiany. Nie żartuj sobie nawet, zima może potrwać najdalej dwa tygodnie i też w miarę spokojnie, nie jakieś tam zamiecie... A deska "twarzowa" jest
  13. A co tu taka cisza?! Rafałek powiedz proszę więcej o tej bramie, na stronie głównej KRISPOLU nie ma cennika, a my też dojrzewamy powoli do myśli o dalszych zakupach. Co z kotłem, czy podjęliście z hydraulikiem jakąś decyzję? A może kot otrzymał gorące imię FEX? Pozdrawiam
  14. sama się załamałam... Nieuważnie przeczytałam Twój post, podziw i tak pozostaje bo komplet jest bardzo fajny. ==================== Ja jestem na takim etapie miłości do cegieł, że nie potrafię wyobrazić sobie, że kiedykolwiek zechcę wyjechać z domu... nawet w góry, nawet zimą i nawet z kochającą rodziną Chyba wszędzie tą chałupkę brać będę ze sobą Daleko mi do decycji podobnych Twojej obecnej ale radość mi znana
×
×
  • Dodaj nową pozycję...