To ustawienie to zasługa męża bo on się uparł i bardzo dobrze.
Co do piwniczki to do końca nie byliśmy je pewnie ale z tego wszystkiego zrobiliśmy taką malutką tylko pod wiatrołapem i częścią Holu.Ale wystarczy na konfiturki, dzięki temu zrezygnowaliśmy ze spiżarni i mamy większa kuchnie, tak jak ty Aniu.
Nio ten pokój będą mieli teście i oni tak sobie wymyślili bo nie chcieli przejścia do ogrodu, a łóżko już wejdzie pod okno.
To chyba tyle zmian w domu. A jeszcze podwyższyliśmy poddasze, stromszy dach zrobiliśmy, no i też zrezygnowaliśmy z połowy okien dachowych.