No i zaczęły się schody. Ponieważ dom był zbudowany w 1988r, projekt jest, ale nie ma PZP. W urzędzie Pani powiedziała, że nie potrzebujemy starego dzienika. Wydadzą nam nowy, ale czysty z tego roku, wogóle to trudno się z tą panią rozmawia. Mogą nam wydać aktualne pozwolenie na budowę, ale przecież jakiś zapis, ze ten dom już stoi na tej działce musi być.Czy np ówczesny kier. budowy może dokonać jakiegos poczatkowego wpisu o tym stojącym budynku. Może jakieś "odtworzenie". Jestem zielona w tym temacie a każdy mówi co innego. Co mam dalej robić?.