Witam wszystkich
Mam pytanie czy ktos moze doradzic w sprawie odprowadzenia wody opadowej i z drenazu z trzech sasiadujacych dzialek?
Wspomne ze na dzialkach nie ma jeszcze zabudowy, ale to odprowadzenie wody chcialbym zrobic w pierwszej kolejnosci.
Wspomne rowniez ze teren jest nieco pochylony na wszystkich dzialkach. Roznica w terenie od 1 do konca 3 dzialki moze wynosic nawet 1,5.
Prawdopodobnie przyszle domy posiadaly by piwnice!!! (potem do tego nawiaze).
Woda bylaby odprowadzana na czwarta rowniez sasiadujaca dzialke ktora jest zalesiona.Ta dzialka polozona jest na sporym zboczu
Chcialbym rowniez zeby woda nie byla przepompowywana do glownej rury tylko zeby splywala grawitacyjnie?
Acha i najwazniejsze, wykop mial by długosc jakies 160m!!
Moj wstepny plan wyglada nastepujaco:
1. Przy granicy wszystkich dzialek wykonac wykop az do 4 dzialki
2. Wykop musialby byc na odpowiedniej glebokosci (moje pytanie: jakiej?, skoro jak juz wspomnialem domy mialyby piwnice) Mysle tu o drenazu.
3. Musi byc odpowiedni spadek (jaki?)
4. Odpowiednia srednica rur zeby nadazaly odprowadzic wode w czasie np. "oberwania chmury" (jakia srednica?) Czy 20 fi wystarczy?
5. Na kazdej dzialce trzeba umiescic studzienki zbiorcze (tak czy nie?)
6. Trzeba by bylo pomyslec o jakims systemie zabezpieczajacym przed cofaniem sie wody (?)
Zastanawiam sie jakiego rodzaju rur uzyc (pomaranczowe?) jakiej dlugosci i grubosci, czym je przysypac (zwirem potem ziemia czy tylko ziemia?
Dlaczego taki plan?, bo lubie jak sie cos zrobi pozadnie i to dziala bezobslugowo i bezawaryjnie.
Bede wdzieczny z jakakolwiek pomoc:)
Pozdrawiam Pawel