Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

assiagg

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

assiagg's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. witaj arnica;) koszty o których piszesz są dla mnie pocieszające, że to jest dużo mniej niż 200 000 bo bardzo się bałam, że jak przychodzi co do czego to wychodzi jak budowa domu. Czy możesz polecić swoją ekipę góralską i jak liczyli : od metra czy od całości? bo gościu, który był wczoraj (budowlaniec) wyliczył, że wziołby 2000/metr za można powiedzic stan surowy a ja szybko licząc wyszło mi 200 x 2 tys to 400 tys. i już się przeraziłam. A gdzie instalacje i td. My chcemy juz na wszystko wydać max 200 tys. Nasza kamieniczka ma tylko parter + 1 piętro, stryszek byłby jako drugie piętro, ;( nistety takich widoków jak Wy nie będzimy mieć, jak nic nie wybudują to bedziemy widziec nowe apartamnty w byłej vistuli:) Wstępnie uzgodniona cena za zakup strychu jest rozsądna (napisałam na priv) ale jeszcze nie doszło do finału. Trochę się boję tego. DZis przeglądałam oferty strychów do adaptacji to chcą 3000/m a nawet 5000/m. A jak Wam policzyła wspólnota??? pozdrawiam assiagg
  2. ...a więc nasz stryszek jest na ulicy krakusa, przy dawnej vistuli. W sumie po podłodze bedzie tak do 200 metrów, pewnie minus sciany i kominy to zostanie - tak przypuszczam - 170 i z tego nasze bedzie 55 % reszta kuzynki, bo plany są abyśmy w 2 rodzinki zrobili adaptacje. Plusem w naszym przypadku jest to że, kamienica jest prywatna i jestesmy jednym z 5 współwłaścicieli. Moze sie dogadamy:) Powiedz w jakich kosztach się zmieściliście. U nas wchodzi w rachube podniesienie ściany kolankowej, nowy dach, jakies sensowne dojście no i cała reszta:) pisałaś o tym, że moża zrobic samodzielność lokalu niemieszkalnego, czy jak takie coś się ma banki już patrzą łaskawie czy o coś innego chodził? pozdrawiam assiagg
  3. Serdecznie witam w ten zimowy wieczór... znalazłam Cię przypadkowo dziś wertując internet i tak odrazu pojawiło i się 100 pyatń na temat stryszku:) nasz temat stryszkowy trwa już ho ho...... i trochę. Już w międzyczasie było innych pomysłów co nie miara co do mieszkania większego niż to co mamy a mianowicie 24 metry (co za szczęście, że mamy chociaż 2 okna). 1,5 roku temu złożyliśmy papierki o WZ na adaptacje + lukaryny, od tego czasu pani w urzedzie architektury zmieniła 3 razy wrsje co możemy, co nie możemy... my już na wiosnę jak wszystko zaczeło pięknnie kwitnąć kupiliśmy działeczkę pod lasem aby domek zbudować, projekt wybraliśmy, zapomnieliśmy o stryszku.... a tu w ten poniedzioałek okazało się, że jest WZ. I teraz mamy znowu wielki znak zapytania w co brnąć..?? Jak przeglądnłam twój dzienniczek to miałas te same problemy nad którymi się dziś zastanawiam: czy podołam z papierkami, jak załatwić kredyt bo to jest współwłasnosc, poza tym mamy dokupić część stychu od współwłaściciela jak to zrobić jak chcemy mu dac kaske z kredytu a kredytu nie dostaniemy jak to nie nasze (takie koło)???? czy strop wytrzyma a jak trzeba burzyć to jak to jest z siąsiadami, którzy nagle nie mają sufitu.. jakie beda koszty...? czy aby nie lepiej dom wybudować (tylko wtedy dojazdy) itp. itd Dziś był u nas architekt, w sumie ok i nawet nie chce jakiejś dużej kaski za projekt, był też dziś budowlaniec zobaczyć stryszek, (wygląda tak jak Twój w pierwszych fotkach:) - mówi, że się da. Dzięki za jakąkolwiek odpowiedź, MAM MĘTLIK pozdrawiam, Asia Mamy pozwolenie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...