Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

magsos

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    260
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez magsos

  1. U mnie nie płynie pod górkę, tylko rozlewa się i czeka, aż ją ktoś wytrze A jeśli chodzi o spad, to musiałby być naprawdę duży do końca garażu i kratki ściekowe musiałby być przy każdym kole i to chyba w rynienkach, lub ze spadem dodatkowo jeszcze po bokach. Rozmawiałam już z wieloma osobami, które też mają taki problem, ale nie ma co narzekać, miejmy nadzieję, że zima już zrobiła co było do zrobienia i teraz będzie już tylko lepiej.l Oby do wiosny.
  2. tirówki ----------> praca w szkodliwych warunkach
  3. A ja kratkę mam, a woda i tak płynie gdzie chce. Od połowy samochodu jest OK, natomiast z przodu masakra. Większość, którzy mają kratkę uważają, że nie do końca spełnia ona swoją funkcję, pomimo zrobionego spadu. Więc też zaprzyjaźniłam się z mopem. Można się przyzwyczaić.
  4. Skorzystałam, przetestowałam i jestem bardzo zadowolona. W poprzednim mieszkaniu miałam dozownik w zlewie. Ciągle zapychała się pompka, raz pękła wylewka i był plastikowy, więc złaził kolor chromopodobny . Przeprowadzając się do domku nie zrobilismy dozownika. i Jeszcze bardziej drażniła mnie butelka z płynem. Więc skorzystałam z propozycji i mam teraz dozownik zamontowany na ścianie. Nie przylega bezpośrednio, więc nie mam problemów z podstawienim garnka. Jestem bardzo, bardzo zadowolona.
  5. To podobnie jak ja, uwielbiam odcienie brązu, beżu i ecru. I w zasadzie wszystkie główne pomieszczenia mam w takich barwach. I co z tego, że są nudne i mdłe (tak uważają niektórzy), ale dla mnie najładniejsze. Jak szukaliśmy płytek do łazienki i mebli do kuchni, oglądaliśmy najróżniejsze i zawsze na koniec wybieraliśmy: brązy albo beże. Jakoś trudno jest mi się przełamać. W sypialniach troszkę zaszalałam. Ale i tak uważam że brązy i beże są eleganckie i ponadczasowe, a przy tym mało krzykliwe i stonowane.
  6. pokój--------------------> sypialnia
  7. Pewnie masz rację, tylko ja łazienkę mam przed sypialniami, więc nikt nie musi chodzić mi przez pokoje, a poza tym nie mam silnego instynktu posiadania swojej łazienki. Mi tak odpowiada. I tak jest ze wszystkim. Jednemu odpowiada jak to się mówi: córka a drugiemu matka.
  8. Ja osobiście powiększyłabym o 100cm od pokoi i o 50 cm od salonu i kuchni. Ale co tam to tylko moje zdanie. Ja np. mam tylko jedną łazienkę bez dodatkowego WC i kolejki do niej nie ma. A dla wielu jest niewyobraźalne budować bez dodatkowego WC. Jeśli odpowiada Ci ten projekt to go weź i dostosuj do swoich potrzeb. Bo ilu nas tu się wypowie to każdy ma inne zdanie i każdy ma rację, ale trzeba patrzyć pod swoim kontem. Bo to Ty tam będziesz mieszkała. Pozdrawiam
  9. Projekt jest dość fajny, ale według mnie tylko w części sypialnej i na plus duży wiatrołap. Na minus niestety daleko kuchnia od wejścia, zbyt wąski salon, trochę taki "tramwaj". Mało proporcjonalny, chyba jednak tak jak pisze Szelma29 troszkę warto byłoby na szerokości dołożyć. Prostokąty zdecydowanie jest łatwiej umeblować, ale ten jest zdecydowanie za wąski. Jeżeli chodzi o kuchnię to konieczne postawienie ścinki, bez niej, całość kuchnia +salon zdecydowanie za długie, nie potrafię sobie wyobrazić. I jak dla mnie na minus okno w salonie. Bardzo duże i niestandardowe, więc drogie. I jako jedyne okno w salonie, jest zadaszone, więc mało światła, brak okna drugiego, dla mnie nie do przejścia. Oczywiście to tylko moje zdanie.
  10. Ja mam z workiem na zasuwak, który opróżniam i nie narzekam. Poprzednio miałam wodny, kupiłam jak byłam w ciąże, bo gdyby syn był alergikiem, na szczęście nie jest. I szczerze mówiąc nie odkurzałam z wodą. Ale co tam odkurzacz, ja psiara jestem. Cudne maleństwa macie.
  11. http://images37.fotosik.pl/237/6ae5e26d1e5c6231med.jpg A ja poproszę wesołe bałwanki
  12. http://images37.fotosik.pl/237/6ae5e26d1e5c6231med.jpg A ja poproszę wesołe bałwanki
  13. Ja mam garaż w bryle domu z przejściem do części mieszkalnej. I nie załuję tej decyzji. Garaż jest nie tylko dla samochodu, ale dla wielu rzeczy, które nie zawsze z mieszczą się w pomieszczeniu gospodarczym. Ogrzewanie mam na ekogroszek więc jest też składowiskiem groszku i drewna, pozatym rowery, opony, narzędzia, węże ogrodowe, młotki, wiertarki,śrubki, gwoździe, wiaderka, szczotki, drabina i wiele innych, można by tak w nieskończonośc wymieniać. Niestety garaż w środku ma suporex na wierzchu, ale cóż. Najważniejsze, że jest. Gdybyśmy go nie zrobili od razu, to pewnie nigdy by go nie było. Zawsze jest na co wydawać pieniądze, trzeba zagospodarować działkę i inne. A może kiedyś będzie potrzeba zrobienia dodatkowego pokoju, to też nie będzie problemu. Ja radziłabym zrobić. Ale to wszystko zależy od potrzeb i finansów.
  14. akryl-------------------------> obraz
  15. mydlenie oczu -> kłamstwo
  16. Jeżeli to ten http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-rododendronach-6/m447c2b56bac8a to rzeczywiście ani mały, ani tani , ale widocznie dla Was najfajniejszy i najlepszy. Życzę szybkiej i spokojnej budowy.
  17. Koszty wzrosły nam przede wszystkim przy dachu , a zmniejszyliśmy sporo przy wykończeniówce, im dalej szła budowa to odstępowaliśmy od wielu drogich bajerów, które po przemyśleniu okazywały się zbędne. A oszczędność była. Np. zrezygnowaliśmy z dekorów w łazience, kilka razy zmienialiśmy rodzaj płytek, aż znaleźliśmy serię płytek gdzie były w 2 kolorach i 3 fakturach różnych, podstawą był kolor kremowy a jako dekory mamy brązowe. Cena była z m2 a nie za sztuki. Nie mamy bajerów na sufitach podwieszanych, zrezygnowaliśmy z odkurzacza centralnego, tańsze oświetlenie, wyłączniki, gniazda ( ale równie ładne), nie kupowaliśmy gniazd telewizyjnych i sieciowych (one są najdroższe, elektryk - zrobił nam je z wyłączników - wszystkie są za meblami, wyglądają całkiem nieźle- mam zdolnego brata ), przede wszystkim zakupy przez internet - to jest bardzo duża oszczędność czasu i pieniędzy. Takich rzeczy jest mnóstwo. Przy robieniu zakupów wydaje się, że coś kosztuje tylko troszkę więcej, więc warto zainwestować. A w rozliczeniu końcowym okazuje się tu 100 zł więcej, tam 200 i nagle uczyni to kwotę , którą można było zainwestować w coś innego. Ale oczywiście, że oszczędność nie za wszelką cenę. Nie po to człowiek się buduje, żeby rezygnować ze wszystkich marzeń. Każdy oczekuje czegoś innego. My chcieliśmy dach czterospadowy i na tym nam najbardziej zależało, oczywiście na funkcjonalności pomieszczeń też, ale dach to było nasze małe marzenie i tu nam się udało.
  18. Dzięki za miłe słowa. A co do powierzchni, to do końca nie jestem przekonana. Mój wydatek to ok. 280.000 dzieląc przez pow. użytkową też wychodzi ok 2.718. Więc bardzo zbliżone. Teraz to już nic nie wiem Najważniejsze, że zmniejszyłam koszty, które na początku zaplanowałam.
  19. Uzytkowej mam 103m2, a zabudowy 164 m2. U mnie wyszło to troszkę ponad 1700 zł za m2 pow. zabudowy. ( w tych 1700,- jest w zasadzie wszystko oprócz kupna działki)
  20. Chodzi o powierzchnię zabudowy. Chyba Chociaż w przypadku budowy mojego projektu to zdecydowanie mniej niż 2000 zł/m2 za powierzchnię zabudowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...