Świecenie nocą halogenem czy latarką równolegle po ścianie to czysta głupota.Ale różne sztuczki sie stosuje żeby obniżyć rachunek.
Gładź nie jest do równania powierzchni tynków tylko do ich wygładzania - porowatości,dziur i ewentualnie widocznych pofałdowań na małych powierzchniach 20 - 30 cm.Ewentualne nierówności widoczne w miejscach kinkietów można poprawić.
Poprawianie ścian - równanie po tynkarzach jest oddzielną pracochłonną czynnością a i jej efekt nie jest jednoznaczny - zawsze można tak źródło światło przystawić że coś będzie widoczne.Miarodajne w tym przypadku jest przyłożenie 2 m łaty i sprawdzenie odchyłek od linii.Takie są normy odbioru.
Oczywiście nie powinno być ubytków i strupów.
Każda paca,nawet na 90 cm układa się do powierzchni tynku i nie równa krzywizn tynku tak jak się to niektórym wydaje.Do tego służą inne narzędzia.
Jeśli ktoś pisze ,że po jego gładzi krzywy tynk pod halogen wygląda jak tafla szyby to się po prostu przechwala.
to prawda zgadzam sie ...