Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sylwiaradek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 432
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez sylwiaradek

  1. Hej:) Brak internetu ogranicza moje wpisy na forum. Ale czasami wpadam zobaczyć co u Was słychać Choć teraz całą moją uwagę skupia moja niunia, na którą czekamy z utęsknieniem. Pozdrowienia:)
  2. My mamy wejscie do koniczyniki od północy i nie uważam żeby przez to kuchnia była ciemna. Również nie mamy małych okienek. I gdybym miała taką możliwosc to i tak by tego nie zmieniła. One według mnie tam nie sa potrzebne. W kuchni zabieraja miejsce, a w salonie i tak jest wystarczająco duzo swiatła bez nich. Mimo to dom jest bardzo widny. W dzień do salonu słonko zagląda przez okno od tarasu (strona południowa), a po południu przez wykusz. Jedyny minus jest taki że jak ktos ma blisko sąsiadów od wykusza i nie planuje firanek to sąsiedzi z łatwoscią mogą was podgladac przez to okno.
  3. Czesć! Czasami jeszcze zaglądam, ale brak netu w domu utrudnia mi to. Powiem szczerze że domek u nas odszedł na drugi plan, tylko ciąża na razie u mnie jest na pierwszym miejscu. W lipcu zrobilismy kostke przed domem i odtamtej pory był przestój. Teraz szukam inspiracji na sypialnie, którą chcemy zakupić jesienią. A reszta zakupów będzie dla naszej niuni. Po 10 wrzesnia będę miała internet u siebie, to wtedy będę czesciej zagladac i koniecznie muszę nadrobić zaległosci. Pozdrawiam
  4. Mam już dwie noce za sobą. W sobotę 2 czerwca oficjalnie się wprowadziliśmy. Chociaż jeszcze ciągle mi się coś przypomina że czegoś zapomniałam z domu poprzedniego wziąć. No i mieszają mi się domy, bo stary i nowy jest mój a na jeden i drugi mówię dom. Trudna sprawa, ciężko nam się połapać. Chociaż jedno wiem, że warto było czekać 3 lata na ten dzień. Ciągle jeszcze dokupujemy i dopracowujemy szczegóły, ale mimo wszystko jesteśmy dumni i szczęśliwi na swoim. Niedługo jak zakończymy prace budowlane to będziemy mogli zając się tylko przygotowywaniami do przyjścia naszego dzidziusia. Buziaki:)
  5. Rozwiązanie fajne faktycznie do pokoju. Tyle że u mnie połowa okna jest w łazience a druga połowa w pokoju. Chyba będzie konieczne zamontowanie plisy. Tylko cena boli. Jeszcze zostało mi wybranie rolety rzymskiej do kuchni. Nie mogę się zdecydować na kolor:) Chociaż ja tak zawsze mam.
  6. To okno jest dość duże i jak będzie wychodzić się z wanny i patrzeć w lusterko będziemy się czuć niekomfortowo. Domek jest nie daleko ulicy i wieczorem widać co się dzieje w środku. Widziałam u kogoś rozwiązanie z firaneczką na listewce, ale jakoś ten pomysł nie przemawia do mnie.
  7. Dziewczyny czy kupowałyście plisy na okno trójkątne? A może inaczej zasłaniacie to okienko. Mogę prości o fotki albo jakieś pomysły. Plisa będzie kosztowała 600 zł, taką mam wycenę i tak się zastanawiam czy może zrezygnować z niej i kupić coś innego? Postanowione że 2 czerwca 2012 roku przeprowadzka.
  8. Wróbelki od rana ćwierkają że inwestorka dzisiaj ma swoje święto. http://blog.pakos.biz/wp-content/uploads/tort-urodzinowy.jpg Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:)
  9. Jeszcze nie mieszkamy, w następnym tygodniu planujemy przeprowadzkę. U nas ciągle jakieś małe prace trwają. Teraz robimy trochę na zewnątrz porządek. Dodałam kilka zdjęć. Trochę nie aktualne już, następnym razem pokaże jak jest na dzień dzisiejszy. Przepraszam za nie porządek, ale nie podnoszę nic ciężkiego więc robiłam fotki tak jak wszystko stało.
  10. Bardziej letnio niż wiosennie, za oknem pewnie jakies 25 stopni juz jest. Ja pracuje w kratkę. Nie mogę jeszcze wziąć wolnego. Chociaż i tak trzymam moje dni wolne do przyjazdu męża. Karolinko sypialnia wyszła bardzo na plus. Warto niekiedy wprowadzać zmiany.
  11. Kolejny piękny dzień. Mam nadzieje że dzien w pracy minie szybko i dlugo oczekwiany weekend. Szkoda tylko że trzeba pracowac w kratkę. Uwielbiam jak za oknem jest zielono, drzewa kwitną och oby tak było jak najdłużej:)
  12. Zdjęcia zrobię juz nie dlugo, moze nawet w ten weekend. Odnalazł się aparat, za łóżkiem mojej siostry. Ale nawet mężowi o tym nie mówiłam bo nie ma czasu jechać na budowę. Dzisiaj i jutro tak samo wracam późno do domu. Wiem że muszę zwolnić, bo ostatnio po 12-13 godzin jestem poza domem i boję się żeby coś z dzidziusiem nie było źle. O pokoiku zaczynam tylko na razie myśleć. Na razie nie mam żadnego pomysłu. Będzie zależało czy będzie to chłopiec czy dziewczynka. Tak bardzo się cieszymy że nie będziemy sami. Że po 3 latach małżeństwa udało nam się.
  13. Moje tuje sadzone na jesień też przymarzły. Jedynie sosenki posadzone jesienia dwa lata temu, pieknie rosną. Teraz wole sadzić na wiosne i podlewac, wtedy mam większą pewność że się wszystko przyjmie. Sylwuś jakie nastepne prace zaplanowaliście i na kiedy?
  14. Różnie to bywa. Raz lepiej raz gorzej. Największy mam problem z jedzeniem. Nic mi nie smakuje. Zmuszam się żeby coś wcisnąć w siebie. No i ostatnio mam dużo zajęć, wracam tak 18-19 do domu i czuje sie zmęczona. Nie miala czasu do tej pory sprzatac w domku. Dopiero teraz mam zamiar zrezygnowac z kilku dodatkowych zajec i troche sie wziać za przeprowadzkę. Siostry tez beda mialy sporo wolnego wiec powinnyśmy ogarnąć wszystko w najbliższym czasie. Co u Ciebie?
  15. Ja zaglądam, ale że nikt nic nie piszę to tylko na zaglądaniu się kończy. Straciłam ostatnio trochę powera, ale nie długo trochę odpocznę i nabiorę siły na następny etap wykańczania. Tym razem kostka przed nami. A za ósemki trzymam kciuki:) Wiem co to za ból, ja już trzech nie mam. Moje mają korzenie normalnie wielkości zęba albo i większe. Tylko chirurg daje sobie z nimi radę. Pozdrawiam
  16. Hej:) U mnie też jaśniutki w salonie kolorek. Miał być biały ale jednak takie przełamanie koloru sprawia że jest troche cieplej w domku:) Marzenna mam nadzieje ze dodasz mnie do znajomych, tez chetnie zobacze zdjecia:)
  17. Czuję się dość dobrze. Przez około tydzień byłam zmęczona i spać mi się często chciało. Trochę mnie pomęczyły mdłość, ale ogólnie jest ok. Mam mniejszy apetyty i nie smakuja mi mięsa. Staniki robią się jakieś ciasne(czy to nie za szybko??) Oby tak dalej i jakoś będzie. Nie mam zachcianek ani humorków. Ogólnie jest prawie normalnie ale nie długo szukują się zmiany, których do końca jeszcze nie czuję
  18. Cześć kochane:) Nie uwierzycie dzisiaj byłam pierwszy dzień w pracy:) Przed świętami nie zdążyłam się pochwalić Na razie tylko będę do września, a później no wiecie same, będę czekała na swoją kruszynkę. Nie wiem jak to się stało ale moim celem było albo znaleźć pracę albo zajść w ciążę a udało się dwie rzeczy naraz:) Los płata nam dziwne figle:) Gosiu stół całkiem odmieniony i weselszy niż w poprzedniej wersji. Mam nadzieje że spędziliście przy nim fajne święta. A aparatu jak nie było tak nie ma. Nie mam już pojęcia gdzie on może być, zniknął jak kamień w wodę. Nie wiem czy gdzieś go zostawiłam czy po prostu gdzieś zgubiłam. W tym tygodniu kończymy schody i klatkę schodową. No i będzie można już robić generalny porządek. Meble będą przed weekendem majowym. No i w maju wprowadzimy się tak jak chcieliśmy. Bez pośpiechu i na spokojnie:) Pozdrawiam
  19. Wesołych Świąt dla wszystkich forumowiczek http://www.drogowiec.pb.bialystok.pl/gfx/kurczak.gif życzy Sylwia
  20. Ja niestety też muszę dołączyć do grona osób u których pada deszcz a nawet śnieg. Dzisiaj moja siostra robi malowanie pokoju i wogóle nie chce schnąć farba:( Ja byłam w czwartek u fryzjera trochę zmieniłam fryzurkę ale też nie jestem do końca zadowolona. Chociaż włoski teraz tej długości łatwiej mi ułożyć niż wcześniej. Mój mąż też lubi jak ma długie włosy. Chociaż ona z czasów nastolatki mnie nie znał ale mówi że lubi mnie z takimi. Raz jak za mocno ściełam to złościł się caly wieczór. Choć pocichu wam powiem że ma trochę racji, sama źle się czułam z mocno krótkimi. Miłego weekendu trzymajcie się
  21. Wroti na taki nastrój pewnie ma też wpływ to że został przesunięty czas. Ja zawsze potrzebuję kilku dni żeby sie przyzwyczaić do nowych godzin wstawania:) Ja do tej pory zawsze mialam porządek i lubię żeby wszystko mialo swoje miejsce, ale ostatnio powiem że wszystko mi się wywróciło do góry nogami i nawet po lubiłam trochę taki nie ład.
  22. Dzięki już mam:) Poczytam później odpisze jak zapoznam się ze stroną
  23. No nie mam, Na wp.pl wysłałaś?
  24. Ja nie mam dużej rodziny ale czasami na święta itp imprezy może się uzbierać z 15 osób:D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...