Witam, Mam prośbe o poradę w zakresie ocieplenia domu szkieletowego letniskowego z przeznaczeniem do spedzania od czasu do czasu weekendu rowniez w zimowe i jesienne dni. Na forum temat byl chyba tylko dotkniety ale chyba nigdy do konca nie zostal zglebiony i rozbijal sie o to czy w domach tego typu paraizolacja pomaga czy szkodzi Stan obecny szkielet 13 cm obity od zewnatrz deska szalówka, pod deska jest wiatroizolacja (taki stan jest od okolo 8 lat) Myslalem o 2 wariantach Wariant 1 (od wewnatrz): -karton-gips - welna 10cm w ruszcie aluminiowym - osb3 1,2cm przybite do szkieletu do wzmocnienia konstrukcji - welna 10 w szkielecie - przerwa dylatacyjna 3 cm - wiatroizolacja (obecna) - deska Wariant 2 - karton-gips podwójny - welna 10 na ruszcie aluminiowym - wena 10 w szkielecie - przerwa dylatacyjna 3cm -wiatroizolacja (obecna) -deska Co sądzicie o tych wariantach? No i co z ta paraizolacjapod g-k, dawac czy nie dawac ? Czy w wariancie 2 potrzebny jest podwojny g-k dla unikniecia ewentualnych pekniec? Czy oddzielny ruszt aluminiowy zamortyzuje ewentualne drgania konstrukcji szkieletu pod wplywem wiatru? Bede wdzieczny za podpowiedzi, pozdrawiam