PaniGdzi
Użytkownicy-
Liczba zawartości
267 -
Rejestracja
Informacje osobiste
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
PaniGdzi's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
"mpoplaw" napisał: o matko gdzie kiedy ?? powiedz tylko słowo a zmobilizuje coulignona i ruszymy zaraz razem jako błędni rycerze z odsieczą Hans Kloss ruszysz z nami na krucjatę ?? Hans Kloss może się zgodzi,ale coulignon to raczej nie.Wczoraj widział mojego "letniego"avatera(taka 30-sto minutówka) i obawiam się że moje "chude żebra" nie przypadły mu do gustu. Pozdrawiam.
-
Bo jeśli jestem jego reinkarnacją,to rzeczywiście musiał wiele przeskrobać,jak go aż tak pokarało. P. Ale mam szczęście. Strzelałem do kogoś innego, przez analogię (wychodzi, że trudne pojęcie), a trafiłem – czyżby były to - nożyczki? Nie.Źle zrozumiałeś. Podchwyciłam tylko temat. Pozdrawiam serdecznie sSiwy12
-
Prawidłowy układ warstw ścian zew.: -deski okładzinowe -wiatroizolacja -izolacja cieplna -folia paroizolacyjna -np.płyta g/k Folii wiatroizolacyjnej nie zastępuje się wysokoparoprzepuszczalną(inne parametry inne zastosowanie). Wiatroizolację mocujesz na zszywki od wewnątrz do deski,wywijając na ruszt drewniany,utrzymujący ocieplenie z wełny,a łączenia uszczelniasz taśmą samoprzylepną,potem ruszt wypełniasz wełną,następnie paroizolacją,także w łączeniach uszczelniasz taśmą samoprzylepną i wykańczasz czym chcesz:płytą g/k,deską,osb,czy farmacell. Wiem,że osoby które zdecydowały się na takie domy mają dylemat odnośnie prawidłowego wykończenia ścian.Tu masz linka ,może coś podpowie: http://www.szkielet.pl/domy_z_bali.php?Docieplenie-dom%C3%B3w-z-bali-izolowanych&id=21 Pozdrawiam. Forumowy Troll.
-
sSiwy12 napisał Jestem ciekawa,czy olał po prostu Szanowne Forum ,czy rzeczywiście padł gdzieś biedaczek w swoich zagrzybiałych ścianach,rozczarowany swoją mylną wiedzą lub niewiedzą (jak kto woli).Może ktoś posiada wiedzę na ten temat?Bo jeśli jestem jego reinkarnacją,to rzeczywiście musiał wiele przeskrobać,jak go aż tak pokarało. P.
-
A miało Cię nie być, z plaży Cię jednak wyrzucili ? Dodatkowy pobyt na siłowni sprawę załatwił.A odnośnie plaży to by było trochę trudno,bo znikomy kawałeczek mam "na użytek własny". Pozdrawiam TWU.(Twą Wyższość Utytułowaną)
-
"mpoplaw" ,przestań porównywać mnie do wgregora,to jest już męczące.Już zostałam (nazwana) trollem,nie twierdzę że to przyjemne,ale da się z tym żyć,zastanawia mnie tylko co mają za przyjemność osoby które obrażają ,ale tłumaczę to sobie jakimś ich osobistym niepowodzeniem i potrzebą odreagowania. Jeśli chodzi o doświadczenie to funkcję styropianu miała pełnić folia(nie wiem czemu wyjeżdżasz mi tu teraz z nasiąkliwością styro?) A jeśli chodzi o nasiąkliwość styro to wpisz sobie w wyszukiwarkę i znajdziesz info.Wygłupiłabym się twierdząc,że styro jest nasiąkliwy jak waciak.Ale znikomą ma, cyt.(Gazeta.Dom.pl-to już chyba nie podszywający się wszechobecny TB): "styropian nie jest polecany przy wysokim poziomie wód gruntowych, ponieważ stały kontakt z wodą pogarsza jego właściwości ciepłochronne (w pewnym stopniu materiał ten nią nasiąka)",dlatego polecają do ocieplania fundamentów polistyren ekstrudowany.Będąc na ścianach zew.,jest to zjawisko marginalne i bym sobie tym głowy nie zaprzątała. P.
-
Jak cię widzą tak cię piszą. Wyszukujesz w internecie wypowiedzi anonimów lub skompromitowanych ludzi. Tylko po to aby poprzeć marketingowe bzdury niektórych producentów materiałów budowlanych. Ktoś wymyślił idiotyczny nośny slogan "oddychające ściany", ale nawet nie stara się tego udowodnić naukowo. Bo się nie da, ale klienci i tak łykną kit. I gdzie tu miejsce na wymianę doświadczeń? Czytasz nienajgorsze opracowanie na temat tego kitu a cytujesz durny komentarz pod artykułem. Gdyby ktoś umiał to merytorycznie by się przyczepił do tez w artykule. Ale nie umie Szanowny "Jezier" pozwól,że to ja będę decydować jaki tekst chcę cytować.Cytuję słowa z którymi się zgadzam,bez względu na to czy są wypowiedziane przez TB,czy innego "wyklętego".Myślisz ,że cytaty wyników badań podpisanych przez utytułowanych są niepodważalnym dowodem(żeby nie pisać bezpiecznym).Muszę Ciebie rozczarować,że ogłoszenie wyników badań,a uznanie ich przez środowisko naukowe to daleka droga.
-
"j-j" ja wszystkiego nie wiem,ale "fajniejsze" ,że ty wszystko wiesz.Proponuję twój merytoryczny wywód i ja(bo nie wiem czy wszyscy) jemu przyklasnę,uznając Twą Wyższość Utytułowaną. Pozdrawiam O Guru.Szacuneczek.
-
Cytowane wyniki badań przez styropianowych entuzjastów,raczej odnoszą się do twierdzenia,że paroprzepuszczalność ścian jest znikoma w porównaniu z wentylacją i nie może jej zastąpić.Z tym to chyba mogą się zgodzić wszyscy,ale nie można twierdzić,że jeśli znikome to nie potrzebne lub że w ogóle nie istnieje.To dwie różne sprawy.Tu cytat dla przypomnienia: "Kondensacja pary wodnej na powierzchni wewnętrznej może wystąpić, jeżeli powierzchnia przegrody ma temperaturę niższą od temperatury punktu rosy powietrza znajdującego się przy przeszkodzie. To czy taka sytuacja będzie miała miejsce zależy głównie od: * czynników wewnątrz pomieszczenia: o temperatury wewnętrznej o wilgotności powietrza czyli ciśnienia cząstkowego pary o ruchu powietrza w pomieszczeniu * budowy przegrody: o izolacyjność cieplna * czynników na zewnątrz o temperatury zewnętrznej o ruchu powietrza na zewnątrz (wiatru). W budownictwie wymaga się na ogół, aby projektować i wykonywać przegrody budowlane ( stropodachy, dachy, ściany itp.), tak aby nie dochodziło do skraplania się pary wodnej na powierzchni wewnętrznej przegrody. Taka sytuacja prowadzi bowiem do problemów eksploatacyjnych, w tym między innymi do: * zawilgoceniu przegrody lub jej elementów * powstawania zagrzybienia * utraty izolacyjności cieplnej ściany a tym samym nasilenie zjawiska zawilgocenia a w okresie zimy przemarzania * niszczenia ściany, a w szczególności jej powierzchni * w skrajnych sytuacjach, zalewania pomieszczeń. W pewnych sytuacjach, szczególnie w pomieszczeniach mokrych, można dopuścić skraplanie się pary na powierzchni wewnętrznej przegrody, pod warunkiem zabezpieczenia jej za pomocą odpowiednich warstw wykończeniowych odpornych na działanie skraplającej się i spływającej z przegrody wody." Jeśli chodzi o "udowodnienie" na forum,że ściana nie oddycha,to bym do tego bardziej ostrożnie podchodziła.Prym tutaj wiodą osoby,które ociepliły dom styro,a reszta im przyklaskuje.Nie wiele tu miejsca na wymianę doświadczeń,czy poglądów bo zaraz osoba "niepasująca",dostaje info pod swoim adresem,że cyt."głupoty piszesz","forumowy troll ","masz wyjątkowego pecha cytując totalnych ignorantów"(te cyt. to z mojej osobistej traumy). Nie twierdzę,że jak ktoś ociepli sobie styro to zaraz "grzyb murowany",teoretycznie może nie dochodzić do kondensacji,ale w praktyce to chyba wszyscy wiedzą jak fachowcy "budują".Mnie na takie ryzyko nikt by nie namówił,choćby nie wiem jak fachowe wykresy pokazywał i przytaczał słowa najwybitniejszych z fizyki budowlanej.Nie wierzę, że można zaizolować tak ściany,żeby różnica temperatur zew. i wew. nie miała żadnego wpływu. Idąc tropem takiego myślenia to i "wentylacja dachu" jest nie potrzebna,przecież wentylacja np. mechaniczna sprawę załatwi. Mój ojciec swój (dawno wybudowany)dom ocieplił dodatkowo styro na zew.Wybrał tą metodę bo taniej,bez syfu w środku ,ale nie twierdzi "ślepo",że to jedyna słuszna metoda,mimo że(odpukać...)nic złego się nie dzieje (6-7 lat).I życzę wszystkim,żeby też ich styropianowe ściany dobrze się sprawowały.Nie mogę się tylko pogodzić z tym,że namawiacie innych,którzy stoją jeszcze przed wyborem,do podjęcia takiego ryzyka. Ja uważam,że w ścianę zawsze wejdzie wilgoć,przy nie wiem jak świetnej wentylacji.A jak łatwiej pozbędzie się ściana tej wilgoci to proponuję zrobić małe doświadczenie.Zmoczyć dwie gąbki (tą samą ilością wody)postawić większą powierzchnią boku pionowo,bok jednej gąbki zabezpieczyć(zaizolować) folią.Po pewnym czasie sami stwierdzicie, która gąbka szybciej wyschła. P.
-
http://forum.muratordom.pl/czy-sciana-oddycha-welna-czy-styropian-mity-i-fakty,t44269.htm 7 stron z których jednoznacznie wynika że oddychanie ścian to mit po prostu mpoplaw zajrzałam na to forum i jest tam przedstawiona opinia jakichś profesorów.Ja słyszałam też opinie niektórych (wybitnych) profesorów że w NASA są cyt."nieuki". Ale zajrzałam w net i znalazłam cytowany tekst można powiedzieć "toćka w toćkę",a wyniki tych badań okazują się stronnicze(opłacone przez styropianowców) http://ekoenergia.dzien-e-mail.org/content/view/262/58/ a tu dobitny cytat podsumowujący "rzetelne"badania panów profesorów
-
widocznie się nie zrozumiałyśmy- buźka miała pokazać że to był żart.. "oczywista oczywistośc" dlatego zdziwiłam się Twoim pytaniem troszkę niemiłym, bo z Twoich poostó odniosłam wrażenie ,że masz podobne zdanie.. jeden z wypowiadających się Panów- Pan Wilhelmi, to dekarz, dośc dobrze doradzający na forum, więc Jego opinia jest również cenna- że trzeba zabezpieczać.. jak planujesz zabezpieczyc membranę- czy tj On doradzał- czarną folia? czekam też na odpowiedz mojego kierbuda.. zdziwiłam sie tylko, że tak wylewnie się neguje zdanie producenta, a stwierdzenie że "już 2 lata..już 4 lata-i nic nie widzę"= podoba mi się Twoje pytanie w co oko było uzbrojone.. bo nie wiem jak inni forumowicze, jednak ja mam oczekiwania dłuższe niż 4 lata odnośnie membrany... jakoś lżej na duszy, jak jeszcze ktoś popiera moja chęc dostosowania się do producenta Jeśli chodzi o poradę Andrzeja W.(i nie tylko tą) to chłop ma rację,jedynie o butach włoskich ma mylną opinię. Pozdrawiam.
-
Wybacz Monika.Sz-a ale Twoje "buźki" były mało czytelne i też uważam,żeby jak najszybciej zabezpieczyć membranę(moje zdanie wyraziłam w wcześniejszych postach). Pozdrawiam.
-
Nie martwię się ale czasami potrzebuję dłuższego pobytu na siłowni.
-
Nie należę do tych co się martwią.