PaniGdzi

To ja wyręczę ZW Odnośnie "znajomego budowlańca" to chyba pomylił ytonga ze zwykłym siporexem.Do produkcji betonu komórkowego(probetonu) Ytong dodaje się sproszkowanego proszku(masło maślane )aluminiowego.Zewnętrzna warstwa bloczku nieotynkowanego może nasiąknąć tylko na 3mm(stojącej ściany).Oprócz tego klei się go spoiwem na grubość 1-2mm,dlatego spoiny zawierają znacznie mniej wody "nadmiarowej"niż zaprawa tradycyjna. PS.ZW ale tymi jajkami to mnie zafrapowałeś. Pozdrawiam.

pierwsze słyszę, żeby można było "wianek" ubezpieczyć od dziabnięcia... Wiesz, teraz, to ludzie różne rzeczy ubezpieczają Noooo.Ale żeby ubezpieczyć trzeba najpierw mieć

O cholera, a ja sobie jaja robię. czy Pani kibicuje którejś ze stron ? No co TY,a do czego mi to potrzebne A jaja sobie robisz,czy masz?Interesuje mnie na którym etapie już jesteś?

pierwsze słyszę, żeby można było "wianek" ubezpieczyć od dziabnięcia... Wiesz, teraz, to ludzie różne rzeczy ubezpieczają Noooo.Ale żeby ubezpieczyć trzeba mieć

tacim Zajrzyj sobie na razie do tego wątku,żebyś wiedział coś wywołał http://forum.muratordom.pl/post3122796.htm?highlight=#3122796 ----------------------------------------------------------------------- Być ytongowcem-to brzmi dumnie.PaniG(dzi).

Yes,Yes ,Yes!!!Bo już się nudziłam.

daggulka Ja dyskusji nie zaczęłam i uważam, że w ogóle nie powinna się odbyć(wynik końcowy był do przewidzenia). Pozdrawiam.

No Panowie...Ja pierwsza nie zaczynam.

daggulka Nie wiem w czym problem.Jeśli uważasz, że lepiej wystawiać suszarkę na balkon to wystawiaj.Dla mnie suszenie równie skuteczne może odbywać się na "trawce",a i przy okazji rzucać w oczy się nie będzie.To że sąsiedzi to tolerują to nie znaczy że takie "firanki" są miłe dla oka.Nie pisałam,żeby chować pranie" za tujami" tylko stawiać w ustronne miejsce nawet dla własnej wygody w poruszaniu się po "ciasnej działce".Tam gdzie ja się buduję,mam sąsiadów którzy nie potrzebują takiej dyskusji,aby stwierdzić że nie trzeba pokazywać sąsiadowi w jakiej kreacji nocnej występowała jego żona.Cenię takich ludzi,którzy liczą się z tym,że np. sąsiad wybierający się na poobiedni spacerek nie jest zmuszony oglądać czyichś osobistych rzeczy. Jeśli uważasz,że słusznym jest suszenie na balkonie to Twoja sprawa,ale nie znaczy to,że wszyscy muszą tak uważać.

"Twoje wypowiedzi też mnie rozwalają"(to odnośnie innego wątka) Nie ma jak to "profesjonal sprzęt " z markecika. Pisze się wątku a nie wątka i nie bądź uszczypliwa nie każdemu potrzebny odkurzacz za 2 koła, ale widzę że ty do markeciaków nie chodzisz i nic tam nie kupujesz, ja czasem robię tam zakupy i powiem więcej na z markeciaka miałem praktycznie wszytki materiały budowlane. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Odnośnie mojego błędu to się zdarza(dlatego wolę angielski),niektórym nawet bardzo często.Ale żeby tak wytykać to chyba pierwszy raz,no ale jak brak argumentów...("na z markeciaka" też się nie pisze).Nie pisałam,że nic tam nie kupuję(znowu dopisujesz),nie wiem czemu uważasz ,że jak ktoś ma odmienne zdanie na jakiś temat to zaraz to podciągasz pod"uszczypliwość".Moim zdaniem taki sprzęt ,żeby służył nam długo i dobrze,nie obejdzie się bez większego wydatku.Mój mąż też kupował kiedyś sprzęt w markeciaku(towar po przystępnej cenie,średniej jakości dla majsterkowiczów),ale szybko się przekonał,że na sprzęcie nie ma co oszczędzać. I znowu to samo.Czy ja pisałam coś o materiałach budowlanych? PS.Jak się do kogoś zwracasz to "Ty" pisze się z dużej litery(odnośnie wytykania błędów).A jeśli masz zamiar kogoś znieważać, to słownie,a nie ortograficznie.

Witam.Te zmiany nie są aż tak duże,nie wpływają na bryłę budynku.Jeśli reszta odpowiada to lepiej kupić gotowca.Bo choćby trzeba było zapłacić drugie tyle to wyjdzie taniej niż przy indywidualnym(min.8tys.). Pozdrawiam.

PZU za to zapadanie zapłaci /mam nadzieje/ wiec niech sie dalej spokojnie zapada brzoza co Ty ciągle z tym odszkodowaniem.Życia nie znasz?Ostatnią sensowną rzeczą jest oczekiwanie na odszkodowanie. "Dziabneli" mi Viano(nie płaczę za nim,bo to porażka) 2 miechy temu, a z PZU ino cisza. Pozdrawiam "brzózkę"

"Twoje wypowiedzi też mnie rozwalają"(to odnośnie innego wątka) Nie ma jak to "profesjonal sprzęt " z markecika.

pranie i owszem - jedno drugiego przecież nie wyklucza, ale nic nie zastąpi zapachu pościeli po kilkugodzinnym "opalaniu" w słońcu, zwłaszcza na wsi. To nie to samo co pranie. --------------------------------------------------------------------------------------------------------- A witam.No jasne że fresz zapaszek nieporównywalny.Ale ja za leniwa, aby jeszcze taszczyć pościel."Lenorkiem" się zadowalam. "ubek" napisał: Można też w ogóle z dywanów zrezygnować, wtedy ten problem odpada. Co do odkurzacza to ostatnio nabyliśmy Queen of Air z dodatkową elektryczną szczotką do trzepania. Sprawdza się znakomicie, potrafi wytrzepać materac, kanapę... -------------------------------------------------------------------------------------------------------- No właśnie,ja dywanów nie mam, ogrzewanie podłogowe mi wystarczy.Trzepanie było kiedyś dobrym rozwiązaniem na pozbycie się kurzu i roztoczy.Teraz są odkurzacze piorące,które są znacznie skuteczniejsze. Pozdrawiam. zapewne jeszcze nie raz. A tu coś dla daggulka odnośnie prania.A może skorzystać z pomysłu sąsiadów,to i problemu z suszeniem nie będzie. http://www.youtube.com/watch?v=-GtTIQ3mnGQ

na tarasie też nie stawiaj, bo broń boże sąsiad zobaczy .... weź se najlepiej powieś w piwnicy tuż obok wywalonego ekogroszku tudzież w garażu przy umorusanym samochodzie a w ogóle najlepiej żebyś go w ogóle nie wieszała bo jeszcze sąsiad wpadnie na kawę, zobaczy twoje stringi i będzie pozamiatane gdybym miała się przejmować co ludzie mówią na mój temat dawno bym se w łeb strzeliła w dużych domach można sobie pozwolić na suszarnię - metraż pozwala , w małych domach gdzie każdy metr użytkowej się liczy i zagospodarowany jest na max o suszarni można sobie pomarzyć , dlatego ludzie radzą sobie w różny sposób i w życiu nie przyszłoby mi do głowy drwić z sąsiada który wywiesił pranie na balkonie ... trochę empatii Po co te nerwy.Twoje oburzenie wynika chyba z nierozumienia przez Ciebie czytanego tekstu.Proponuję czytać dwa razy,albo trzy w razie potrzeby.Temat odnosił się do tego czy można się obejść bez balkonu .Moim zdaniem w wypadku domu jednnorodzinnego tak,bo można pozwolić sobie na taras,co w wypadku zabudowy wielorodzinnej jest nie realne.Więc po co dokładać sobie mostki termiczne,albo jeszcze problemy,żeby tych mostków nie było.Nic nie pisałam o suszeniu na tarasie,czy w kotłowni,to już Twoja wyobraźnia.Nikt nikomu nie broni suszyć na zewnątrz(?).Jak uważasz że można się afiszować z własnymi stringami to raczej do Siebie powinnaś skierować słowa "trochę empatii",ale ja Tobie nie bronię.Myślę ,że każdy na swojej posesji(choć nie wiem jak małej)może znaleźć bez wysiłku takie miejsce nie rzucające się w oczy.Ale wolnoć Tomku w swoim domku. A o drwinie z sąsiada też nic nie wspominałam.. Jak rozumiem, musiałaś coś dopisać,żeby historyjka się kleiła.Gratuluję wybujałej fantazji.

Ja pościeli nie wietrzę.Myślę że lepszym rozwiązaniem jest pranie.Ale, czy ja tam gdzieś napisałam,że jestem temu przeciwna(?),nie,pisałam,że nie trzeba tego robić na balkonie. A latem śpię nago pod satynowym prześcieradełkiem. Obecnie jakoś mało popularny sposób z tymi trzepakami na własnej posesji,nie sądzisz?Może dlatego ,żeby nie kurzyć na własne kwiatki?Tylko zanim weźmiesz się za trzepanie dywaników to sprawdź czy wiaterek wieje w odpowiednim kierunku ,czyli na dom sąsiada, a nie Twój :.lol: Ja dywanów nie trzepię, po to mam odkurzacz. A tego to już nie rozumiem.Tak się tym Swoim postem nakręciłeś,że chyba przesadziłeś.

Jeśli to ma być odkurzacz przemysłowy,a nie miotełka to DeWalt D27901 lub D27902.(1400-1800zł)

A tu dla wszystkich Panów (zapewne znane)stare bo stare ,ale zawsze humor mi poprawia,no i w temacie Kobieta-Samochód: http://www.youtube.com/watch?v=MU404DhvYG4 Pozdrawiam.

Wiele lat gotowałam na płycie ceramicznej,teraz na indukcyjnej i choćby najlepsi kucharze gotowali na kuchence gazowej zdania nie zmienię. Najczyściej i najwygodniej na indukcyjnej.A gary 5 lat mają i jak nowe. A i to się u Ciebie nie zdarzy: Pozdrawiam.

Najlepsza wizytówka to pranie na balkonie i na dodatek pierzynka a może jeszcze trzepak? Balkon to do porannej kawki(latem) lub do podziwiania widoków,jak ktoś ma.Balkony w blokach, a tarasy w domkach jednorodzinnych. Pozdrawiam.

Nautilusy raczej nie,ale może Bang&Olsen się załapie.

No, najłatwiej zaszpachlować...,tylko wtedy całą ścianę.Po prostu,zakasać rękawy,krata browara i jechane szpachelką. Pozdrawiam.

wystarczy tylko skosić reszte samo sie udepta,będziesz przeciesz sciągać humus,równać teren to po co to orać Nic dodać, nic ująć,no może tylko to, żebyś nie zapomniał na początku ogrodzić. PS.Najlepiej drutem kolczastym pod 220. Pozdrawiam.

...no właśnie! ja także nie zauważyłem przejeżdżającego ferrari ciekawe dlaczego? To ja może też tylko z innej reklamy: "Panowie!Ale o co chodzi?"