Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

konarski

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    474
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez konarski

  1. Jeszcze co do napełniania się zbiornika wodą i cofania jej do gruntu. Napisałem, że zbiornik jest obsypany do1/3 gruzem, ale rura jest wpuszczona po dnie zbiornika a nie na wysokosci 1/3 i jak widać lustro cały czas się podnosi ponad nią. Zadaniem gruzu jest zabezpieczenie rury przed zamuleniem a dodatkowo powiększa to niejako pojemność bo w momencie wybrania wody ze zbiornika, ta w gruzie od razu do niego wpływa.
  2. Nie zgodzę się, że rodzaj podłoża nie ma wpływu na ilość wody potrzebnej do nawodnienia. Jeżeli upały powodują odparowanie tylko z wierzchniej warstwy a dalej jest ciagle wilgotno to nie musze przelewać trawy tak głęboko, wystarczy płytkie podlewanie uzupełniające to co wyparowalo i zostało wypite przez rośliny, na początku musze zadbać aby trawa się głęboko ukorzeniła. Nie wiem dokladnie skad mam tą wode w humusie skoro jest nawet podczas dużych upałów, możliwe, że ma to związek z sąsiadujących przez ogrodzenie lasem. Jeżeli tak jak napisałeś trzeba bedzie podlewać co 3 dni i zakladam zużycie 1,5m3 na podlanie, mam wode na 4 podlania w ciagu 12dni w czasie których doplynie ~3000l co łącznie daje 9000l do wykorzystania w ciagu tych 12dni. Czyli to co napłynie może iść w rabaty. Tak często mamy susze trwające ponad 12dni? Jeśli się już trafi to odkręcę zawór od sieci, ale większość czasu i tak będzie z deszczówki. To co opisuję to obliczenia na podstawie obserwacji od czasu zakopania zbiornika, dam znać jesienią i pokaże w jakiej formie są rośliny. Tymczasem uciekam na weekend. Pzdr
  3. Tak, na całej powierzchni działki jest glina, na głębokości 3m jest lista skała, działka pochylona jest w kierunku jednego z rogów działki, właśnie tam jest wykopana dziura i zakopany zbiornik, wykop działa jak korek w wannie, zapełniał się w pierwszej kolejności po opadach. W glinie też widziałem żyły wodne, ale główny napływ wody jest z warstwy humusu, do czasu jak był widoczny przekrój ziemi w wykopie, z humusu non stop sączyła się po wiszących korzeniach woda w takiej ilości, że po dniu zasypywania ziemia do tego użyta była półpłynna, tyle napłynęło w nią wody z góry. Tak, jak napadało to po sam czubek wykopu a nawet cześć potrafiła stać na działce, często była wypompowywana w pole. Zbiornik ma 6m3 + to co stoi w warstwie drenażowej, jak wypompuje zbiornik to jeszcze część wody do niego spłynie z drenażu (gruz, żwir). Nie wiem czemu się tak chwyciliście tych 1700L. Przyjąć trzeba, że podlewanie zaczynam z pełnego zbiornika czyli 6000L + to co będzie napływało pomiędzy podlewaniami, czyli zaokrąglijmy w dół do 200l/dobę, więc jeśli podlewanie będzie co 3 dni to "górką" mam 600L do kolejnego podlewania. I cały czas są to obliczenia gdzie nie bierzemy pod uwagę wody z dachu. Zbiornik ma służyć jako bufor pomiędzy okresami deszczowymi, w najgorszym przypadku nawodnienie przecież jest też wpięte w sieć.
  4. Napisałeś się wiele ale to tylko czcze gdybanie niemające nic wspólnego z rzeczywistością. Napisałem wyraźnie w pierwszym wpisie, że dziura pod zbiornik wykopana była 4 lata temu, przez ten czas napływała do niej woda z humusu i wykop w glinie zachowywał się jak basen, nic nie uciekało jak piszesz, teraz będzie to samo tyle, że zamknięte w zbiorniku i zasypane od góry. Piszesz, że nie ma "dużych drzew dookoła" a po lewo tuż za ulicą rośnie wysoki las który rzuca cień w upalne dni już o godzinie 16, gdzie na innych działkach słońce operuje do 20-21. Wiesz jak działa podłoże gdzie jest pół metra humusu a później glina o konsystencji plasteliny? Jak gąbka, nawet w czasie upałów po wbiciu szpadla wyciągam wilgotną glebę bo woda nie ucieka głębiej. Czytaj ze zrozumieniem, 1700L/tydzień to jest prędkość napływania do zbiornika a nie zużycia(!) i to bez rynien, ja to wylałem na 3 podlewania trawnika o powierzchni może 350m2(na zdjęciu). Co do standardów to uwierz, że są one u mnie wysokie i mój trawnik, mimo, że wysiany pierwszy raz w tym roku wcale nie jest suchy i połamany, ma u mnie tak "kiepskie" warunki, że muszę go kosić co 3-4 dni... http://www.konarscy.info/public/trawa.jpg http://www.konarscy.info/public/trawa02.jpg Zakładając, że trawnika będę miał 700m2 i do jednego podlania wykorzystam 1,5m3 wody, mam na 4 podlania, nawet w czasie upałów nie trzeba podlewać trawnika codziennie. A tu mapka, która uświadomi ci, że suma opadów w niektórych częściach Polski potrafi być 3x większa niż w innych http://www.wiking.edu.pl/upload/geografia/images/polska_opady_roczne.gif
  5. Napisałem, że wydajność pozyskiwania wody z gruntu za pomocą rury drenażowej w porze bezdeszczowej jest na poziomie ~1700l/tydzień, jeszcze nie doprowadziłem podłączenia od rynien z dachu 250m2 a to będzie najszybciej napełniało zbiornik wodą, obstawiam, że napełnienie nastąpi w ciągu jednej deszczowej nocy. Zapotrzebowanie na wodę wyczytane ze szklanej kuli skoro nie znasz rodzaju podłoża na mojej działce, powierzchni trawnika, nasłonecznienia terenu, lokalizacji itp.
  6. Zbiornik już zasypany, do 1/3 wysokości od dołu jest obsypany gruzem w którym jest zasypana rura drenażowa, na tym geowłóknina i żółty piasek. Woda nie cofa się ze zbiornika do gruntu bo w koło jest lita glina, część wody stoi w gruzie a reszta wciskana jest do zbiornika. W tydzień bez deszczu naciągnęło mi 1700l więc działa OK.
  7. Jak się boisz żeby nie opryskać roślin obok dokup sobie osłonkę na dyszę spryskiwacza tego typu: http://goo.gl/Amo6SF lub tak jak ja, zrobiłem dziurkę w plastikowej doniczce po jakiejś roślinie i nałożyłem na dyszę, efekt ten sam za 0zł i w 3 minuty
  8. Jestem na 100% pewien, że moja konstrukcja przetrwa jeszcze wiele lat bo widzę jak pracuje podczas użytkowania, nie jest przegrzana, nie brudzi pomieszczenia, szamot suchy bez pęknięć, mechanizm opuszczania szyby działa prawidłowo, nic tylko palić i cieszyć się samodzielnie wykonaną robotą. Pozdrawiam
  9. Kratki których użyłem w moim kominku zamawiałem na wymiar, mogłem zamówić większe ale nie pomyślałem o tym i jak widać nic z tego powodu się nie psuje. Nie będę się spuszczał nad liczbami skoro w praktyce wszystko działa na 5+, tworzenie teorii o brudnych ścianach, nadpaleniach (obudowa nie styka się płytą tylko niepalną wełną z rurą wylotową) i tym podobnych herezjach kiedy kominek wygląda z zewnątrz jak i wewnątrz tak samo jak podczas budowania go 3 lata temu mimo przepalenia kolo 15-20m3 drewna... no nic, tworzenie teorii to specjalność osób z forum muratora. Dziękuję za uwagę i życzę miłego weekendu Ps. w moim przypadku podane wymiary dotyczą wewnętrznej strony ramki.
  10. Dokładne wymiary z zamówienia, które wygrzebałem w mailach: 1 szt. VENTRA MODERN 50x14cm stal szczotkowana matowa 700cm2 2 szt. VENTRA MODERN 15x15cm stal szczotkowana matowa 225cm2 1 szt. VENTRO 30x30cm stal szczotkowana matowa 900cm2 Tak wiem, że siatka i panele ozdobne zmniejszają przepływ ale... wszystko działa jak należy, kominek nawet po kilku godzinach palenia ma tylko ciepłą obudowę dotykając w górnej części, max 40-45'C, to nie są temperatury które mogą mu zaszkodzić. Co do malowania, jak wspomniałem palone jest 3 sezon, nie mam strikte zdjęcia zrobionego nad kominkiem, ale uwierz, nie ma tam nawet najmniejszego zabrudzenia na suficie, w weekend zrobię na dowód tego zdjęcie, wyszperałem tylko takie z ostatnich świąt gdzie widać kawałek sufitu. http://www.konarscy.info/public/salon.jpg Wnętrze wyłożone wełną Rockwool Firerock 30mm sreberkiem do środka, wciskana między profile, wszelkie połączenia zaklejone taśmą aluminiową. Wkład Hajduk Volcano 2LH, komin ceramiczny 200mm Nie twierdzę, że moja realizacja to wzór zajebistości, chciałem tylko pokazać, że dla kogoś lubiącego majsterkować a na co dzień siedzącego za biurkiem, jest możliwe zbudowanie kominka bez poważniejszych błędów, które często popełniają "fachowcy" i jeszcze trzeba im za to zapłacić. Jedyny błąd który popełniłem to zagipsowanie połączenia obudowa/ściana, po kilku paleniach oczywiście pękło i musiałem poprawić, po nacięciu i ponownym pomalowaniu jest już OK.
  11. Tak się domyślałem, że może chodzić Wam o kratki wentylacyjne, ale są wszystkie wg instrukcji, nawet na forum kiedyś o nie pytałem i mi pomogliście w odpowiednim dobraniu wielkości. Na zdjęciu nie widać kratki z dolotem powietrza do obudowy bo jest ona z tyłu ściany do której przylega kominek (zejście do garażu), z tego co pamietam dolot ma 700cm2 a wylot 900cm2 centralnie nad wkładem. http://www.konarscy.info/public/kratki.jpg Za wkładem zachowana jest szczelina ponad 5cm ściana/wkład, po bokach jeszcze większa. Przy szybie szczelina dylatacyjna 5-10mm, nad półką z drewnem są 2 kratki, dolna to wentylacja z budynku, górna dodatkowy wylot ciepłego powietrza z obudowy. Obudowa jest z podwójnej płyty GK typu ogień. Naprawdę muszę rozbierać? gwarancja kończy się za rok bo wkład stał przez rok bez obudowy + 3 lata palone z obudową. Szyba przykopcona bo potrafię jej nie myć po 2 miesiące. Połączenie z kominem wykonywała ekipa od której kupiłem wkład, rura pod kątem 45'. http://www.konarscy.info/public/kratka_tyl.jpg
  12. Forest-Natura: nie trzymaj mnie w napieciu i zdradz czego sie tam dopatrzyłeś a ja mam nadzieję wyprowadzę Cię z błędu.
  13. Z gipsu można sobie samemu machnąć, trochę lektury w internecie aby nie popełnić podstawowych błędów i można działać. Poniżej mój kominek, myślę, że materiał na obudowę bez wkładu nie wyniósł więcej niż niż 2500zł razem z kamieniem, na zdjęciu jeszcze nie dokończony bo bez cokołów http://www.mgprojekt.com.pl/upload/galleries/products/projekt-domu-julka-fot-35-1404904834-2nzfxzcp.jpg Nie zgodzę się z bohusz, że taka zabudowa to dmuchawa kurzu i alergenów (sam jestem alergikiem), jak obudowa jest dobrze wykonana to nic się nie kurzy ponad standard przy grzaniu kominkiem, mówię to po 3 sezonach palenia. Od góry mam dużą kratkę wentylacyjną 30x30, przez którą co jakiś czas sprawdzam wnętrze obudowy kominka, jak na razie nie musiałem nawet odkurzać go w śroku a mam taką możliwość. Widziałem kominki w których oszczędzono z wentylacją obudowy tj. dano za małe kratki wentylacyjne i po przegrzaniu takiej obudowy w środku wisiały poodklejane taśmy i wykrzywione płyty izolacyjne, w takim przypadku to prawda, że mogą pylić na salon. Ale jeśli miałbym budować teraz nowy kominek to już bym go zrobił w ciepłej obudowie aby akumulować ciepło.
  14. Witam wszystkich. Planuję gromadzić wodę do podlewania ogrodu (działka 1400m2), w tym celu zainstalowałem na działce zbiornik typu szambo o pojemności 6m3. Podłączone będą do niego rynny z dachu (250m2), ale chciałbym również pozyskiwać wodę z gruntu. Wykop pod zbiornik był wykonany 4 lata temu podczas kopania fundamentów pod dom, teren jest gliniasty i dosyć bogaty w wody gruntowe. Przez ten czas zaobserwowałem, że wspomniany wykop potrafił zapełnić się całkowicie wodą w 2-3tyg nawet gdy nie było opadów, woda była kilkukrotnie wypompowywana "w pole". I tu moje pytanie, jak tą wodę z gruntu pozyskiwać po zasypaniu zbiornika? Wstępnie planuję obsypanie zbiornika w koło jakimś kruszywem, powiedzmy do 1/3 wysokości czyli około 50cm, w tej warstwie umieścić opaskę z rury drenażowej i wpuścić ją do środka wykonanym w ściance otworem. Na kruszywo geowłóknina aby nie zamulić kruszywa i zasypać żółtym piaskiem. Czy takie coś będzie działało? http://www.konarscy.info/public/zbiornik.jpg
  15. Jestem po zakupie pompy ogrodowej, po ~2 tygodniach oglądania i porównywania pomp w przedziale cenowym do ~300zł wybór padł na Metabo P4000 G z której jestem bardzo zadowolony. Nagrałem krótki filmik z działania tej pompy:
  16. Nie mam siły obalać forumowych teorii, zrobisz jak uważasz. W taki sposób zabija się urok tego projektu, czyli widna (światło z jadalni i 3 okien), przestronna kuchnia, mimo tak naprawdę niewielkich rozmiarów, na rzecz stawiania ścian i zamurowywania okien. Za czasów PRL też nikomu nie przeszkadzało budowania bloków ze "ślepymi" kuchniami ewentualnie z małymi okienkami pod sufitem, ale to już nie te lata. Nie wiem co to za argument, że goście "siedzą nad brudnymi talerzami", przecież nie przyjmuję ich w kuchni tylko w jadalni albo salonie, a jak coś znoszę to idzie to wprost do zmywarki albo zlewu. Przyznaję Ci rację, kłania się rzecz gustu.
  17. Ja już widziałem realizacje gdzie dzielone były salony na pół bo "wstawi się tam wersalkę i będzie miejsce dla gości". Co kto lubi Możecie postawić 2 płyty gipsowe i zasymulować sobie ścianę którą chcecie dobudować, jak macie paczki ze styropianem to możecie nimi obstawić miejsce gdzie będą stały meble, wtedy zobaczycie czy kubatura która zostanie jest dla was wygodna. Powodzenia w budowie.
  18. Mieszkam od 2 lat więc swoje wypowiedzi opieram na doświadczeniu a nie teoriach. Nie likwidowałem okna ani nie dostawiałem ściany, zrezygnowałem nawet z pomieszczenia gospodarczego na rzecz powiększenia przedsionka a mimo to z wszystkim się pomieściłem i mam jeszcze wolne szafki w górnej części zabudowy kuchennej. Czasy gdy kupowało się 20kg cukru czy worek ziemniaków już dawno minęły. A sprzątam po imprezie a nie przy gościach.
  19. Moim zdaniem rozmiar kuchni w tym projekcie jest za mały do zabudowy, po wstawieniu mebli wyjdzie kwadracik o rozmiarach jakie spotyka się w blokowiskach a nie domach jednorodzinnych gdzie raczej stawia się na przestrzeń, małe pozamykane pomieszczenia to relikt przeszłości. W moim przypadku wybór padł na Julkę właśnie przez to, że praktycznie cały dół jest otwarty a nie podzielony na pokoiki, gdybym chciał inaczej szukałbym innego projektu. Jeśli chodzi o imprezy domowe to chyba lepiej jak gospodarz idąc do kuchni ma cały czas kontakt z gośćmi a nie znika gdzieś zostawiając ich samych.
  20. Witam, planuję wykonanie takiego oto schodka o wymiarach 5,4x1.8m http://www.konarscy.info/public/schodek.png Płyta zbrojona oparta na fundamencie zakopanym poniżej strefy przemarzania, od budynku dylatacja w postaci styropianu. Pytanie, łączyć fundament z wylanymi pod filarami stopami? Z mojej wiedzy wiem, że schody powinny być oddzielną konstrukcją, która w razie potrzeby czyli np. w czasie mrozów będzie mogła pracować a nie napinać zakleszczona pomiędzy filarami. Proszę o poradę bardziej doświadczonych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...