Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grizzli

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    99
  • Rejestracja

grizzli's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Rzadko się zdarza, żeby dom był posadowiony na terenie, którego nie zaleje po tak śnieżnej zimie, jak ta, którą teraz mamy. Nie bałabym się mrozów tak, jak wody - jeśli będziesz foliować i deskować, a temperatura będzie ustabilizowana, to ewentualnie możesz zaryzykować. Z mojego doświadczenia jednak wynika, że pośpiech na budowie nie popłaca. Zwlaszcza pośpiech proponowany przez firmę budowlaną, a nie przez inwestora...
  2. zabawne, bo mam instynktownie dokładnie inne zdanie niż arturomarr. 1. wydaje mi się, że siły działające w takiej strukturze, rozłożone na wiele słomek, muszą powodować trwałość materiału. 2. pierwsza myśl, jaką miałam po obejrzeniu linku, to że to dla ludzi z mocno wypchanym porfelem. insynkt zawodzi? wątpię.
  3. tylko możesz mieć problem z odbiorem kominiarskim (czasem się czepiają), ale to szczegóła...
  4. a ja mam podejrzenie, że romano78 nie otworzył wszystkich pętli i nie ogrzewa całej powierzchni - dlatego temperatura na powrocie jest taka wysoka. bez paniki! to podłogówka
  5. jeśi masz klinkierowe obłożenie na dole, to czemu dajesz cementową dachowkę? nie lepiej glina? roben będziesz mieć w podobnej cenie. przemyśl.
  6. To ten twój kierbud nie widział, co odbierał? Wspominasz o defektach, które powinien był wyhaczyć od razu przy robocie, nawet nie po. czy odpowiedzialnośc takiego gościa jest zero? Bo rozumiem, że jest duża szansa, że tych speców od elewacji już w życiu nie ujrzysz, choćbyś miała 5 umów z nimi na piśmie... Napisz koniecznie, jak sie sprawy potoczą, będziemy tu kciuki trzymać.
  7. 78mysz, ty nie łaź po innych wątkach (przed chwilą wypatrzyłam Cię wśród okien tarasowych!), tylko wyspowiadaj się z działalności przeciwwilgociowej!
  8. nie mam pojęcia, czy bojler zadziała jak piec, pytaj hydraulików. Jeśli jednak masz do domu daleko i pod górkę, czyli nie zawsze możesz dojechać, to zamiast wody wpuściłabym w podłogówkę glikol. Mało to ekologiczne, ale ryzyko zmniejsza.
  9. po 7 miesiacach jeszcze się zastanawiasz??? Rób szybko wylewki, wykańczaj! Na wielkanocne śniadanie będziecie mogli zaprosić gości, a kawę podasz na tarasie. MOże w tym roku nie będzie tulipanów w ogródku, ale na pewno jeszcze tej wiosny macie szansę na własny kawałek trawnika. A co do kosztów grzania, to tegorocznych i tak nie ma co porónywać z żadnymi innymi - u mnie ostatnio idzie ze 2 razy więcej niż w ubiegłym roku, jak u większości pewnie. Taka zima. To do roboty! zamawiaj mixokreta!
  10. 78mysz, czy Twój Mąż przeżył w zdrowiu nocną eskapadę na dach? czy może nie uwierzył, że trzeba i czeka na fachowców i zrywanie sufitu w sypialni? Daj znać, jak rozwinęła się sytuacja!
  11. z wilgotnością można sobie poradzić, korzystając np z maszyn osuszających. Nie masz żadnej gwarancji, że wiosna czy lato nie będą zimne i mokre - może nie będzie Ci się chciało otwierać okien nonstop. Wprowadź się, jak wszyscy, na Boże NArodzenie, na Wielkanoc, przed imieninami Męża czy przed urodzinami Maluszka. Ja się wprowadziłam, jak mi skończyli robić kuchnię. Dosłownie, następnego dnia. Do wprowadzenia się potrzebowałam lodówki, blatu do pracy i szafki na mąkę czy talerze. Oczywiście nie namawiam do wprowadzania się następnego dnia po tynkach, ale z praktyki wiem, że zanim położysz podłogi (nie zrobisz tego na mokre wylewki) czy wykończysz kuchnię i łazienki mija dużo czasu, dość, żeby nie kapało z sufitu. Dodatkowo, wprowadzanie się "na wiosnę" związane jest z grzaniem pustego domu przez zimę. Nie wiem, czy ma to jakiś sens. A tak w ogóle, to mieszkanie w domu niesie ze sobą tyle przyjemności, że żal każdej minuty mieszkania gdzie indziej
  12. z motyką to raczej na słońce, a nie na dach... nie miałaś obaw, że rozwalisz dachówkę takim narzędziem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...