Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mac79

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mac79

  1. Żeby troche rozluźnić nerwowy nastrój wytłumaczcie mi wszyscy górni palacze jak sobie radzicie z rozpalaniem, jeśli w piecu macie jeszcze sporo żaru ? wyciągacie do wiadra, popielnika, po prostu na podłoge .... ??? Palę od góry juz ok miesiąca, super sprawa o której juz większość wie (czysty piec, stałopalność, większa sabilność temperatur...itd ), no ale to rozpalanie jest strasznie bolesne, wywalanie żaru z pieca, kupa dymu, smrodu, wrrrrrr pozdro
  2. Raczej tak,włożyłem latarkę i nic nie było widać, uszczelnienie czerwonym silikonem ma zaledwie 1-2mm. Wczoraj uszczelniłem też górną klapę, ona się bardzo nagrzewa ale z tym już nic teraz nie jestem w stanie zrobić.Łańcuszek od miarkownika mam teraz tak że klapka chodzi bardzo płynnie, dociążyłem ją magnesem bo była za lekka, wcześniej jak łańcuszek pracował pionowo to nie miał siły płynnie unosić. czerwony silikon po wyschnięciu pewnie stwardniał, więc pytanie jak to uszczelnia... musiałbyś potestować, mocniej rozpal, zamknij klapke, zobacz czy temp spada, jak tak to znaczy że jest ok i możesz wrócić do termostatów pozdro
  3. @Toxic to co ja użyłem to w sumie nie jest wełna, ciężko znaleźć na to nazwę. Jak pójdziesz do tych co robią kominki/piece na pewno dostaniesz worek resztek za darmo. Uszczelniłem tak zarówno dźwiczki jak i klapkę. Ja tej "szparki" w koło dźwigni nie mam uszczelnionej i jest OK.
  4. śledzę ten temat od początku jego powstania, kiedyś juz pisałem o moich nieudanych próbach palenia od góry... problem był dokładnie taki jak Twój @Toxic. 50m2/10kW Po 2-3h wywalało wode. Byłem prawie pewien że problem tkwi w nieszczelności. Niestety ponad rok nie zrobiłem z tym nic, mam bardzo kiepskie dojście do pieca, więc żadne spawanie nie wchodzi w grę, a poza tym budowę pieca mam tak tragiczną, że zawiasy od dźwiczek zupełnie nie pozwalają na jakiekolwiek uszczelnienie. Poza tym, producent mi powiedział, że nawet jak uszczelnie dźwiczki, to i tak nic nie da, bo oni spawają blachy punktowo i będzie zasysało z pomiędzy blach. Ale.... zebrałem się w sobie i uszczelniłem dźwiczki. Wysokotemperaturowy silikon, bardzo cienka warstwa, na to przykleiłem także bardzo cienką warstwę waty, którą uszczelnia się kominki (nie pali się). Jak się o to dba, to w sumie cały sezon wytrzyma, a jak odpadnie wcześniej, to trzeba jeszcze raz nakleić. Piec zrobił się znacznie bardziej szczelny, można rzec że na 99%, bo jak ustawie miarkownik na ~45st. to piec trzyma prawie doskonale +-4st. Więc rozpocząłem palenie od góry ponownie ok. tydzień temu. Temp. nie wyskoczyła mi powyżej 50 ani razu. Rozpalam ok.19 wieczór. Rano o 7-8 na piecu 41-42st. Żadnej smoły ściekającej z pieca. Jeszcze chciałbym wymienić miarkownik na elektroniczny aby sterować z domku, a nie latać do pieca jak chce podwyżyć/obniżyć delikatnie temp. na piecu. A poza tym miarkownik mechaniczny nie jest zbyt precyzyjny. Albo 41st na piecu, ale to może być ciut za mało, albo 45, a to z kolei ciut za dużo jak dla moich 50m2 pozdrawiam
  5. @jacet100 możesz napisać co nieco więcej o tych stycznikach ? produkcja własna czy da sie cos takiego kupić ? Jak one sterują piecem, tzn. jest do tego podłączony jakiś termometr elektroniczny ? jak te styczniki sie zachowają w przypadku zaniku zasilania ? pozdrawiam
  6. dzięki wszystkim za pomoc powiedzmy że spalam 2t na sezon, przyjmijmy 200dni. Wychodzi 10kg na dzień. Jednorazowo nie wrzuce tyle bo jak pisałem że mi się zagotuje. Podkładam ok 4 razy na dzień, więc przyjmijmy że wkładam 2,5kg co 6 h. (wiadomo że 2,5kg nie da mi ciepła na 6h, ale max.3-4, więc te 2 ostatnie godziny to strefa zimna ) pozdrawiam
  7. też tak uważam że to wygoda, a za komfort się płaci... ale chciałbym mniej więcej oszacować ile więcej spalę węgla przy buforze 300L. Jeśli teraz spalam na sezon niecałe 2t węgla. pozdrawiam
  8. Bo to nam tu nie pasuje jakoś Policz zapotrzebowanie w OZC i wszystko stanie się jasne albo daj te 300 L, co najwyżej będzie zapas na dobę albo dłużej a to wcale nie będzie źle żeby wyjaśnić: sauna dla mojej rodzinki jest powyżej 23st rano zimno: ok. 20st w domku po wyjściu z ciepłej pościeli to już zimno
  9. Nie ukrywam że troche mi namąciliście w głowie tymi postami oraz kosmicznymi obliczeniami Nie mogę zrozumieć, dlaczego kuzynowi w domku 150m2 starcza bufor 300L, kiedy ja mam 50m2. Kiedy wrzuce pare deseczek i starcza mi na 3-4h. A mam nagrzać 300L żeby wystarczyło na 10-12h. pozdrawiam dzięki za opinie
  10. Witam, czy ktoś z Was ma podłączony bufor (zasobnik) po instalację z kotłem na paliwo stałe ? Z ekonomicznego punktu, jak wyglądają koszta użytkowania kotła z buforem i bez bufora ? Jak duże są straty ciepła na buforze ? dzięki za podzielenie się doświadczeniem pozdrawiam
  11. nawet nie na pół gwizdka, raczej na 1/3. Jak juz pisałem, temp max to 55 st bo inaczej robi się sauna, najlepiej w okolicach 50st. Jakbym zasypał piec do pełna, to i pewnie z 12h by mi utrzymał temp. paląc na 50st. Problem jest tylko, że nie moge zasypać go na maxa bo jest nieszczelny nie utrzymam go na 50st. Wygotowana woda w kilka minut. Musze latać 10 razy na dzień i dosypywać szufelkami. Najlepiej wymienić piec, ale to koszt 2-3 krotnie przekraczający bufor. Czyli jakbym chciał palić jak producenci zalecaja na 70-80st to i 5kW by mi starczyło, ale to już bardziej "koza" niż kocioł dzięki za dalsze rady pozdrawiam
  12. możesz napisać jak obliczyć/oszacować te straty ?
  13. wybaczcie ale dopiero zaczynam raczkować w kwestii palenia piecem. Jakie straty ciepła ? w buforze czy mieszkaniu ? Ładować bufor max do 80st. nie rozumiem chodzi o temperaturę na piecu ? Jesień/wiosna max 45st zima: max 55st Powyżej tych temperatur sauna w domu. pozdrawiam dzięki za pomoc
  14. możesz podać jakiś wzór który obliczy wielkość bufora ? kocioł 10kW, czas rozładowania 12h bądź 24h pozdrawiam
  15. 300L ??? Znajomy ma bufor 380L w domku 140m2 a ja mam tylko 50m2....
  16. Witam, mam pytanko, czy bufor ciepła rozwiązał by mój problemik z ogrzewaniem mieszkania. Sytuacja wygląda następująco: mieszkanie 50m2, nie ocieplone budownictwo, ale dość ciepłe. W piwnicy piec na węgiel/drzewo+pompa. Żadnej elektroniki, bez zasobnika. Mieszkanie na parterze. Jesień/wiosna: temp na piecu max 40st, powyżej jest juz sauna w domu. Stałopalność/utrzymanie ciepła w domu max 2/3 godziny. Wieczorem sauna, rano zimno. Zima: stałopalność max.6h. Piec nowy ale marnej jakości, bardzo nieszczelny, nie mogę zwiększyć załadunku, bo grozi zagotowaniem. Podsumowując: bardzo częste chodzenie do piwnicy, duże wahania temp w domu. Wymiana pieca to min. 2tys. Bufor+montaż max.1tys. Proszę o poradę czy bufor ciepła zwiększył by komfort użytkowania tego pieca (rzadsze chodzenie do piwnicy) oraz utrzymanie stałej temperatury w domu. Jeśli tak, to jak myślicie, na ile 80-100L bufor nagrzany do 80st by wystarczył ? Raz dziennie wystarczyłoby zejść napalić żeby w domu utrzymać ok.21st (na dworze 5-10st) ? z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam
  17. raczej ciężko określić grubość ocieplenia, producenci nie chętnie podają takie dane, ale w/g Galmetu jest to ok 5cm (materiał izolacyjny: poliestyren, poliuretan) pozdrawiam
  18. witaj, chyba się nie zrozumieliśmy. Chodzi mi o straty ciepła takiego bufora. Czyli napełniony 80st wodą, żadnego obiegu, woda stoi przez 12h w buforze, w piwnicy w powiedzmy 15st. Biorąc po uwagę jego ocieplenie pianką poliuretanową, bo chyba to jest standard na rynku, jaka temperatura wody będzie po 12h ?? pozdrawiam
  19. Witam, biorąc pod uwagę zasobnik jakiejkolwiek firmy, ocieplony pianką poliuretanową, pojemność 100 litrów, nagrzany do 80st., umieszczony w piwnicy w temperaturze 15st. Jaką temperaturę będzie miał po 12h/24h ?? pozdrawiam
  20. witam, 2 podejście do palenia od góry i drugi raz zagotowana woda... Robie tak: godz.20, narzucam węgla, podpalam pare drewnianych listewek od góry na piecu 25st. zamykam górną klapkę... godz.21.30 na piecu 40st pierwsza warstwa już się ładnie żarzy... z racji że mam tylko jeden szyber i duży ciąg w kominie zamykam szyber... godz.22 na piecu 47, miarkownik zamyka dolną klapkę... godz.2 w nocy w domu sauna, na piecu 90st, woda idzie do ścieków, nieprzespana noc, 5 kaw w robocie Domyślam się że mam nieszczelny piec no-name i duży ciąg, ale czy nie da się opanowac tego węgla zamykając szyber i nawet tą nieszczelną klapkę ?? Czy popełniam gdzieś jakiś błąd ?? pozdro MM
  21. Witam, także interesuje mnie podany przez Last Rico serwomechanizm do sterowania drzwiczkami. Niestety nic nie mogę znaleźć na necie. Byłbym wdzięczny za jakieś wskazówki. pozdrawiam Mac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...