Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Arcik84

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Arcik84's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Jadąc samochodem hamulce tez mogą nie zadziałać i możesz spowodować katastrofe. Więc idąc dalej Twoim tokiem rozumowania nie powinniśmy jeżdzić samochodami ponieważ mają one jeden tylko mechanizm zabezpieczający nas przed katastrofą ? A co jeśli hamulce nie zadziałąją ? .. będzie katastrofa.... przecież "nie powiesz samochodowi żeby się zatrzymał" (taka mała dygresja ) No nie wiem.. generalnie kolego dziękuję za krytykę bo ona zawsze wiele wnosi i daje do myślenia. Co dalej zrobię z tym fantem to zoabczymy - grzałeczke juz mam zamówioną
  2. Sądzę, że: 1. pojęcie "dobrze umiejscowiony" jest w całkowitej sprzeczności z założeniem mocowania turbiny do konstrukcji domu. Do prawidłowego (sprawnego) działania turbiny potrzebna jest odległość wiatraka na poziomie 2 jego srednic od najbliższych zakłócających przepływ powietrza dożych przedmiotów. Wiatrak na 4m rurze nie da tych 20...30% w życiu (chyba, że śmigiełko będzie miało 1.5m średnicy, ale wtedy nie wyciągniesz tej mocy raczej). 2. do czego chcesz zamocować tą rurę? Chyba nie do komina ani do więźby dachowej? W budynku nie ma takich miejsc, które byłyby wystarczająco nośne dla sił bocznych, i to działających z różnych kierunków. A te siły mogą być spore przy silnym wietrze - skoro huragan potrafi unieść samochód, to powinniśmy spodziewać się sił bocznych na poziomie kilku tysięcy N (kilkaset kg), co w dodatku przy np. dwupunktowym mocowaniu do ściany da fajną dźwignię wyrywającą kotwy z siłą kilkukrotnie większą. Takie coś trzeba by uwzględnić już na etapie projektu, inaczej przy silnych wichurach (a takie ostanio się przecież zaczynają zdarzać) odfrunie Ci to razem z połową dachu. Drogi kolego, Generalnie masz racje może być cięzko ale ja wole myśleć optymistycznie Mam ku temu podstawy ponieważ uważam że moj plan sie uda i niedługo sie o tym dowiem ponieważ jestem w trakcie realizowania tej małej inwestycji. Ad. 1,2. Sposób montażu moim zdaniem pozwoli na osianiecie takiej mocy na która sie powołałem wcześniej. Generalnie jeśli wiatrak nie będzie wystawał wiecej niż 3m ponad najwyższy punkt budynku to nie musi to nawet iść na zgłoszenie budowlane. Smigło takiej turbiny 500W ma promień 1,2m. Najwyższym punktem budynku jest komin który wystaje 1m ponad dach (płaski prawie pod lekkim skosem). Instalując tą "rurę" do ściany budynku turbina będzie wystawała 2,8m nad dach licząc od powierzchni dachu. Rurę do sciany można przytwierdzić na 6 kołków stalowych i sądzę że wytrzymają. Proszę nie zapominać że każda kupna turbina ( nie samoróbka zrobiona wymyślona w garażu) jest dobrze wyważona wiec zmiana kierunku wiatru nie powoduje powstawania duzych obiciązęn dynamicznych na tą wczęśniej wspomnianą rurę. Ponad to turbina ma zabezpieczenie przeciw zbyt silnym wiatrom, więc nie powinna odlecieć jak "samochód podczas huraganu"
  3. zapewne dlatego że ten pst jest sprzed roku Ups - nie zwróciłem uwagi
  4. Po części masz rację Mirek, lecz nie doszcowałeś dwóch rzeczy. Cena energii elektrycznej którą podałeś to cena na rok 2008. Cena w roku 2009 wzrosła średnio o 25% w zakładach elektroenergetycznych: 0,35 zł/kwh * 1,25 = ~0,44 zł/kwh Dobrze umiejscowiony wiatrak produkuje średnio 20-30% mocy znamionowej. Z katalogu producenta turbin wiatrowych przy średnik wietrze 6 m/s można odczytać, że wiatrach o mocy 500W produkuje średnio w ciągu roku 1848 kWh - czyli na miejsiąc przypada średnio 155 kWh. Jeśli bezpośrednio podłączyć do zacisków kotrolra turbiny grzałkę niskonapięciową na 24 - to można w ten sposób zmiejszyć rachunki za elektryczność o 155 kWh * 0,44 zł = ~ 70 zł Wyceniająć średnio turbinę 500 W z kotrolerem + grzałkę na około 3000 zł (za tyle można juz taką turbinę kupić) to prosty okres zwrotu (nie licząc wartości pieniądza w czasie) tutaj wynosi 70 zł * 12 mieś = 840 zł 3000/840 = 3,6 Turbina zwraca się po 3,6 roku od zainstalowania. W koszty turbiny nie wliczono masztu, ponieważ założono że turbina zostanie przymocowana do konstrukcji domu i będzie wystawała ponad dach ( rura 4m ze złomu wystarczy). Biorąc pod uwagę, że marzeniem każdego wielbiciela alternatywnych źródeł energii jest posiadanie małej turbiny wiatrowej, której energię wykorzystuje się w racjonalny sposób to te 3,6 lat to bardzo mało. Pozdrawiam Arcik84
×
×
  • Dodaj nową pozycję...