mazo

Dzięki! I nawzajem! A - jeszcze: po 4 latach w końcu zdecydowaliśmy się na wymianę tarasu, nie wiemy tylko, czy znowu modrzew, czy coś egzotycznego - tylko, że to musi pasować do modrzewiowej elewacji...

No rzeczywiście - nie zaglądam tu Teraz szukałam na forum informacji, co zrobić z porysowaną baterią - mama pod moją nieobecność umyła wannę i baterię z tą dużą okrągłą rozetą - cała w rysach A jak się mieszka? Od prawie 4 lat cudownie Sarny chodzą nam po ogrodzie (nadal nie mamy ogrodzenia od frontu:), teraz jest pięknie - wszystkie drzewa się zazieleniły, niektóre kwitną. W domu żadnych zmian, jedynie fotel dałam do obicia i czekam, aż wróci. Zdecydowaliśmy się w końcu na żaluzje zewnętrzne, aluminiowe. Dzieci rosną, dzisiaj starsza córka kończy 10 lat (na urodziny dostała nowy regał na książki:)), młodsza niedługo 7, a nasz rodzynek w lipcu 3. Jest wesoło. Ps. a czajnik wybrałam DeLonghi, ten drugi, jestem bardzo zadowolona, jest cichszy niż poprzedni i bardzo mi się podoba.

No rzeczywiście - gwizdek...., ale z nami nic nigdy nie wiadomo:) Można wyjść na ogród i nie usłyszeć gwizdka:) Zdarzyło mi się w dawnych czasach zostawić w mieszkaniu studenckim włączone żelazko, takie stare, turystyczne, na weekend - postawione na wykładzinie dywanowej...

Rozważałam czajnik na gaz, ale elektryczny można włączyć i zaponieć o nim, o takim na gaz już nie:) A my oboje jesteśmy bardzo roztargnieni...

Trochę retro jest Nawet w opisie to podkreślone;) http://fabrykaform.pl/Eva_Solo_czajnik_elektryczny_eva_solo-p25178.html Podoba mi się... zdaje się, że przez te rozterki pozostanie mi wyjąć z garażu stary czajnik, bo te rozważania jeszcze potrwają... wiem, że to TYLKO czajnik, ale nie jest to rzecz, któą co chwila się wymienia, trochę kosztują, szczególnie ten ostatni...

A co to? fajny, tylko zależało mi na takim bardziej retro.

Najlepiej by bylo zobaczyć je na żywo, ale to nie takie łatwe, deLongi może by się dało, ale z pozostałymi może być trudniej. Ten deLonghi kusi mnie pojemnością - o 200ml więcej. Poproszę o więcej głosów;)

Żeby było trudniej: mężowi niestety pokazałam jeszcze ten: http://image.ceneo.pl/data/products/26800972/i-morphy-richards-black-pyramid-traditional-43779.jpg i on stawia na taki własnie... ewentualnie na ten drugi DeLonghi.

To też prawda, trochę lepiej po odkamienieniu. Ale też wadą jest mała pojemnośc - 1,2 l, tamten drugi DeLonhi ma 1,7 i chyba ten wybiorę, chociaż ten mój jakoś bardziej mi pasuje wizualnie, jest bardziej surowy.

Hmm... nie ułatwiacie mi wyboru:) A w odstawkę idzie ten: http://www.oleole.pl/foto/2/2169372120/bb553a7799c4b7a4c5449b1a0009a986/kenwood-skm034,2169372120_3.jpg Ale nie wiem, czy coś zyskam, w tym obecnym lubię wygląd, nie cierpię jego głośności i ciężaru...

Wiecie coś o tych czajnikach? http://aimarket.pl/image/cache/data/kbz2001bk-500x500.jpg http://m5.agitomedia.pl/image/700x700/0/czajniki-elektryczne/delonghi-kbo-2001-bk-icona.735124.2.jpg ten drugi chyba dosyć popularny na forum? nadal dobre wrażenia?

Pewnie by to było dla nas najpraktyczniejsze rozwiązanie, tylko że ja nie lubię tych udawaczy drewna... Ale pomyślę Dzięki!

Hej Rasiu! Taras prawie od początku jest pokryty czarnymi plamkami, teraz już zupełnie nieolejowany zrobił się szary, deski odstają, cały czas wygląda na brudny, jest po prostu brzydki, na dodatek położony w ten sposób, że ciężko się go zamiata, no i w niektórych miejscach stoi na nim woda.

A co u nas? Wszystko ok, żyjemy sobie spokojnie, a w domu - trochę remontów:) Poza tym tylko ogród się zmienia. Taras nadal mnie wkurza, jesteśmy zdecydowani zmienić go, ale mąż nie chce słyszeć o modrzewiu, nie wiem, co innego by pasowało do modrzewiowej elewacji.

Tak, kupiłam, jutro zrobię zdjęcie. Myślę, że całkiem ładna.