Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bobiki dwa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    99
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bobiki dwa

  1. Długo nic nie pisałam. Niestety roboty jest duuuużo, czasu mało i ograniczony zapas sił. Jak po wszystkim wraca się do domu, to ostatnią rzeczą o jakiej się myśli to pisanie. Wracając do meritum. Mamy już położoną kanalizację i prawie wykończony poziom pierwszy. Dziś jedziemy oglądać strop nad garażem . Kanalizację kładł Misióra z teściem moim, no i trochę przyłożyłam swojej rączki Ja . Byłam taka przynieś, podaj, pozamiataj. Efekty naszej pracy wyglądają mniej więcej tak: http://images38.fotosik.pl/124/9a13a2c1318bbf19med.jpg http://images43.fotosik.pl/121/b551d2e06f787e99med.jpg Podobnych zdjęć w stylu ostatniego mamy sporo, więc nie ma sensu wklejać więcej. Ekipa przed wylaniem chudziaka utwardziła piasek. Nasza chacjenda po tym zabiegu i wylaniu chudziaka wyglądała już w miarę przyzwoicie: http://images48.fotosik.pl/121/6b7374302404e67amed.jpg http://images44.fotosik.pl/122/401839caff364754med.jpg http://images50.fotosik.pl/121/e5e6ff57cae0c310med.jpg No i na koniec fotki naszej chaty jeszcze z piątku. Widok od strony frontu: http://images47.fotosik.pl/128/c0fb934f017a4178med.jpg Tutaj jadalnia: http://images40.fotosik.pl/124/c534483cb3a624e4med.jpg Salonik: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f1e2425f3a6a9ee3.html A na koniec widoczek z kotłownią: http://images49.fotosik.pl/128/290e3cabd97c1116med.jpg Serce rośnie, jak widać z jakiego powodu topnieją nasze oszczędności . Jeszcze parę tygodni i stan surowy gotowy - tfu, tfu, żeby nie zapeszać.
  2. Długo nic nie pisałam. Niestety roboty jest duuuużo, czasu mało i ograniczony zapas sił. Jak po wszystkim wraca się do domu, to ostatnią rzeczą o jakiej się myśli to pisanie. Wracając do meritum. Mamy już położoną kanalizację i prawie wykończony poziom pierwszy. Dziś jedziemy oglądać strop nad garażem . Kanalizację kładł Misióra z teściem moim, no i trochę przyłożyłam swojej rączki Ja . Byłam taka przynieś, podaj, pozamiataj. Efekty naszej pracy wyglądają mniej więcej tak: http://images38.fotosik.pl/124/9a13a2c1318bbf19med.jpg http://images43.fotosik.pl/121/b551d2e06f787e99med.jpg Podobnych zdjęć w stylu ostatniego mamy sporo, więc nie ma sensu wklejać więcej. Ekipa przed wylaniem chudziaka utwardziła piasek. Nasza chacjenda po tym zabiegu i wylaniu chudziaka wyglądała już w miarę przyzwoicie: http://images48.fotosik.pl/121/6b7374302404e67amed.jpg http://images44.fotosik.pl/122/401839caff364754med.jpg http://images50.fotosik.pl/121/e5e6ff57cae0c310med.jpg No i na koniec fotki naszej chaty jeszcze z piątku. Widok od strony frontu: http://images47.fotosik.pl/128/c0fb934f017a4178med.jpg Tutaj jadalnia: http://images40.fotosik.pl/124/c534483cb3a624e4med.jpg Salonik: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f1e2425f3a6a9ee3.html A na koniec widoczek z kotłownią: http://images49.fotosik.pl/128/290e3cabd97c1116med.jpg Serce rośnie, jak widać z jakiego powodu topnieją nasze oszczędności . Jeszcze parę tygodni i stan surowy gotowy - tfu, tfu, żeby nie zapeszać.
  3. Dawno już nie pisałam, a trochę się działo. Mamy więc już stan "0" skończony prawie. Brakuje tylko piwniczki - jak to miejsce nazywam. Stawianie fundamentów wyglądało tak: http://images43.fotosik.pl/120/eae44c91e937c037med.jpg http://images44.fotosik.pl/121/dac03ac36589f5e6med.jpg Ekipa zostawiła w bloczkach miejsca na wyjście kanalizacji: http://images38.fotosik.pl/116/4ed9fe2e733f1a17med.jpg Potem kolejność budowania trochę się pomieszała, ponieważ Połowica zadecydowała kłaść kanalizację samodzielnie z teściem. Ekipa nie mogła wylewać chudziaka, więc żeby nie było przestojów w budowie zaczęli stawiać ściany. Powiem szczerze, widok mnie lekko załamał. Wszędzie wykopy, góry ziemi i tak dalej. Żeby tego wpisu nie przedłużać, w przyszłym tygodniu postaram się wkleić zdjęcia domku już z chudziakem. Widok nieco mnie podbudował, ale i tak domek wydaje mi się jakiś mały. Na pocieszenie słyszę, że po postawieniu ściań i otynkowaniu całość inaczej wygląda .
  4. Dawno już nie pisałam, a trochę się działo. Mamy więc już stan "0" skończony prawie. Brakuje tylko piwniczki - jak to miejsce nazywam. Stawianie fundamentów wyglądało tak: http://images43.fotosik.pl/120/eae44c91e937c037med.jpg http://images44.fotosik.pl/121/dac03ac36589f5e6med.jpg Ekipa zostawiła w bloczkach miejsca na wyjście kanalizacji: http://images38.fotosik.pl/116/4ed9fe2e733f1a17med.jpg Potem kolejność budowania trochę się pomieszała, ponieważ Połowica zadecydowała kłaść kanalizację samodzielnie z teściem. Ekipa nie mogła wylewać chudziaka, więc żeby nie było przestojów w budowie zaczęli stawiać ściany. Powiem szczerze, widok mnie lekko załamał. Wszędzie wykopy, góry ziemi i tak dalej. Żeby tego wpisu nie przedłużać, w przyszłym tygodniu postaram się wkleić zdjęcia domku już z chudziakem. Widok nieco mnie podbudował, ale i tak domek wydaje mi się jakiś mały. Na pocieszenie słyszę, że po postawieniu ściań i otynkowaniu całość inaczej wygląda .
  5. Ławy już są. Niestety, betonu wyszło nam więcej niż planowaliśmy. Oczywiście kaska poszłaaaa . Gdybyśmy je teraz robili, to dalibyśmy szalowanie. Taniej by to wyszło. No nic, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. http://images46.fotosik.pl/111/de5842bf0aa1409cmed.jpg http://images44.fotosik.pl/112/034c015cfafcc7a0med.jpg http://images44.fotosik.pl/112/0e42328cc3b626eemed.jpg Wyszły całkiem, całkiem. Zastrzeżenie mamy tylko do jednego fragmentu, gdzie beton ledwo przykrywa zbrojenie. Trzeba to będzie poprawić. http://images47.fotosik.pl/111/e876ba26f2338198med.jpg A zbrojenie ekipa zrobiła konkretne. Misiór mówi, że można by na nich spokojnie cztery kondygnacje postawić. http://images48.fotosik.pl/111/35a993ba6fc4b9cfmed.jpg Kibelek ma kotarkę. Musimy tylko pomyśleć nad haczykiem, żeby wiaterek jej nie podwiewał :) . http://images38.fotosik.pl/107/0720d955d5a49c7bmed.jpg A na koniec zdjątko naszej czereśni, którą posadziliśmy w zeszłym roku . http://images46.fotosik.pl/111/70a5a5f88c890e75med.jpg
  6. Ławy już są. Niestety, betonu wyszło nam więcej niż planowaliśmy. Oczywiście kaska poszłaaaa . Gdybyśmy je teraz robili, to dalibyśmy szalowanie. Taniej by to wyszło. No nic, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. http://images46.fotosik.pl/111/de5842bf0aa1409cmed.jpg http://images44.fotosik.pl/112/034c015cfafcc7a0med.jpg http://images44.fotosik.pl/112/0e42328cc3b626eemed.jpg Wyszły całkiem, całkiem. Zastrzeżenie mamy tylko do jednego fragmentu, gdzie beton ledwo przykrywa zbrojenie. Trzeba to będzie poprawić. http://images47.fotosik.pl/111/e876ba26f2338198med.jpg A zbrojenie ekipa zrobiła konkretne. Misiór mówi, że można by na nich spokojnie cztery kondygnacje postawić. http://images48.fotosik.pl/111/35a993ba6fc4b9cfmed.jpg Kibelek ma kotarkę. Musimy tylko pomyśleć nad haczykiem, żeby wiaterek jej nie podwiewał . http://images38.fotosik.pl/107/0720d955d5a49c7bmed.jpg A na koniec zdjątko naszej czereśni, którą posadziliśmy w zeszłym roku . http://images46.fotosik.pl/111/70a5a5f88c890e75med.jpg
  7. Witam, wiem, że temat fundamentów to temat oklepany i często poruszany, ale proszę nie bić . Proszę o napisanie czym izolowaliście (poziomo i pionowo) oraz ocieplaliście fundamenty. Co polecacie, jakie są Wasze uwagi. Nasze fundamenty będą wykonane z bloczków fundamentowych o szerokości 30 cm (o ile dobrze pamiętam). Jedna warstwa. Będą stać na ławie o szerokości 60 cm. Na to pójdzie porotherm.
  8. Co racja to racja. Do tego momentu sporo nas to kosztowało. I oczywiście na koniec nie będzie tego widać. Nie ma sprawiedliwości .
  9. Wykopali nam już rowy na fundamenty, zrobili zbrojenie. Gdybyśmy wiedzieli, że tak sprawnie to pójdzie to beton zamówilibyśmy na dziś :) . Ekipa przyjechała konkretna. Jutro tylko zalać i gotowe. Przez weekend poczekamy aż stwardnieje i w przyszłym tygodniu idziemy w górę. Zdjęcia wkleję jutro, jak już będą ławy pozalewane . Potem do zakończenia stanu "0" zostanie zrobienie: 1. ścian fundamentowych, 2. izolacji, 3. wyrównania pospółką, 4. robót hydraulicznych, 5. chudziaka. Nie koniecznie dokładnie w tej kolejności. Czy coś pominęłam?
  10. Wykopali nam już rowy na fundamenty, zrobili zbrojenie. Gdybyśmy wiedzieli, że tak sprawnie to pójdzie to beton zamówilibyśmy na dziś . Ekipa przyjechała konkretna. Jutro tylko zalać i gotowe. Przez weekend poczekamy aż stwardnieje i w przyszłym tygodniu idziemy w górę. Zdjęcia wkleję jutro, jak już będą ławy pozalewane . Potem do zakończenia stanu "0" zostanie zrobienie: 1. ścian fundamentowych, 2. izolacji, 3. wyrównania pospółką, 4. robót hydraulicznych, 5. chudziaka. Nie koniecznie dokładnie w tej kolejności. Czy coś pominęłam?
  11. Poprzedni tydzień był pracowity. 1.Przywieźli piasek, tak ze 30 ton. Myślałam, że tego będzie więcej a okazało się, że górka wielka nie jest. http://images50.fotosik.pl/108/acdfc1800795f8e8med.jpg Znalazła też swojego fana. http://images49.fotosik.pl/108/90cf281a531f964emed.jpg 2. Dostarczyli dechy na budowę, które trzeba było ułożyć. Moja połówka podreperowała sobie kondycję. Też się trochę przyłożyłam. Na pamiątkę mam parę siniaków i zadrapań. Cud, że nie było zakwasów . 3. Zdjęto humus. Mnie przy tym nie było, ale połowica mówiła, że sprzęt był ciekawy. Niestety zrobił tylko to zdjęcie. http://images39.fotosik.pl/104/f573e62fbcf378abmed.jpg 4. Był geodeta i wbił kołki. Jakoś to sobie inaczej wyobrażałam. Zdjęć odpowiednich nie mam. 5. Dostarczyliśmy jeden z najważniejszych budynków na działce. Dzieło mojego taty : http://images44.fotosik.pl/108/6c961822559ccea5med.jpg Drzwiczek jeszcze nie ma, będzie kotarka :). Ważyło chyba z tonę, ale teraz można być pewnym, że byle wiaterek go nie przewróci. 6. No i zaczynamy w czwartek . Co prawda najpierw idziemy w dół ale w końcu!!!!!!!!! Domek się robi.
  12. Poprzedni tydzień był pracowity. 1.Przywieźli piasek, tak ze 30 ton. Myślałam, że tego będzie więcej a okazało się, że górka wielka nie jest. http://images50.fotosik.pl/108/acdfc1800795f8e8med.jpg Znalazła też swojego fana. http://images49.fotosik.pl/108/90cf281a531f964emed.jpg 2. Dostarczyli dechy na budowę, które trzeba było ułożyć. Moja połówka podreperowała sobie kondycję. Też się trochę przyłożyłam. Na pamiątkę mam parę siniaków i zadrapań. Cud, że nie było zakwasów . 3. Zdjęto humus. Mnie przy tym nie było, ale połowica mówiła, że sprzęt był ciekawy. Niestety zrobił tylko to zdjęcie. http://images39.fotosik.pl/104/f573e62fbcf378abmed.jpg 4. Był geodeta i wbił kołki. Jakoś to sobie inaczej wyobrażałam. Zdjęć odpowiednich nie mam. 5. Dostarczyliśmy jeden z najważniejszych budynków na działce. Dzieło mojego taty : http://images44.fotosik.pl/108/6c961822559ccea5med.jpg Drzwiczek jeszcze nie ma, będzie kotarka . Ważyło chyba z tonę, ale teraz można być pewnym, że byle wiaterek go nie przewróci. 6. No i zaczynamy w czwartek . Co prawda najpierw idziemy w dół ale w końcu!!!!!!!!! Domek się robi.
  13. Garaż już jest. Oto fotka: http://images48.fotosik.pl/103/c0e91e3ccc639cdcmed.jpg Byliśmy pod wrażeniem szybkości montowania. Ekipie zajęło to około 30 min. po ciemku. I żeby nie było - zrobili to prawidłowo. Prąd już też mamy : http://images46.fotosik.pl/103/583e07196cce1239med.jpg Jutro odbiór wody i można działać. Jak się uda to pod koniec tego tygodnia zaczniemy kopanie fundamentów i zalewanie ław. Jak nie to na początku przyszłego. Jak woda będzie klepnięta, to papiery z głowy. Matko jak dobrze !!!!!!!!!!!!!!!
  14. Garaż już jest. Oto fotka: http://images48.fotosik.pl/103/c0e91e3ccc639cdcmed.jpg Byliśmy pod wrażeniem szybkości montowania. Ekipie zajęło to około 30 min. po ciemku. I żeby nie było - zrobili to prawidłowo. Prąd już też mamy : http://images46.fotosik.pl/103/583e07196cce1239med.jpg Jutro odbiór wody i można działać. Jak się uda to pod koniec tego tygodnia zaczniemy kopanie fundamentów i zalewanie ław. Jak nie to na początku przyszłego. Jak woda będzie klepnięta, to papiery z głowy. Matko jak dobrze !!!!!!!!!!!!!!!
  15. Właśnie się dowiedziałam, że nam przywiozą garaż w sobotę. Między 6 a 7 rano . Mam nadzieję, że chociaż będą w tym czasie. Ale przynajmniej bezdomni nie będziemy. Grilla będzie można zrobić, jak popada to gdzieś się schować, itp. . Czyli suma summarum korzyści przewyższają tę "drobną" niedogodność.
  16. Właśnie się dowiedziałam, że nam przywiozą garaż w sobotę. Między 6 a 7 rano . Mam nadzieję, że chociaż będą w tym czasie. Ale przynajmniej bezdomni nie będziemy. Grilla będzie można zrobić, jak popada to gdzieś się schować, itp. . Czyli suma summarum korzyści przewyższają tę "drobną" niedogodność.
  17. Tak sobie przeglądam dziennik, bo na dokładne czytanie nie mam czasu. Podobuje mi się . Tak się zastanawiam jak będzie wyglądała ta belka kominkowa po malowaniu i smołowaniu. No i jak kuchnia. Zauważyłam, że teraz królują dwa style: 1. nowoczesne klocki 2. angielski uważany za wiejski Ciekawe co będzie u was. Może coś splagiatuję w przyszłości .
  18. Że łapię za telefon to wiem, ale dziwi mnie że jeden skład podaje cenę 2200 a inny ponad 3000.
  19. Szef od ekipy powiedział: żwir, granulacja 0,2 do fundamentów i stropu. Myślę, że wiedział co mówi.
  20. Puszczony bączek jest bardzo wybuchowy. Kiedyś mój kuzyn zamknął się w świątyni dumania w celu sprawdzenia ich łatwopalności. Pierdyknęło tak, że na początku wszyscy myśleli że to bojler w łazience kipnął. Biedak przez jakiś tydzień conajmiej nie mógł usiąść na 4 literach.
  21. Witam, rozglądam się za żwirem na budowę. Granulacja 0,2. Dlatego mam pytanko dla zorientowanych: ile w tej chwili kosztuje tona? Dodam również, że interesują nas żwirownie lub składy zajmujące się jego dystrybucją w okolicach Warszawy/Radzymina/Wołomina. Jakie miejsca polecacie? Pozdrawiam, jeden z Bobików
  22. My kupowaliśmy: Porotherm 25 kl 15 - 5,9 brutto Suporex 24 - 8,7 brutto Suporex 12 - 4,4 brutto bloczek fundamentowy - 2,95 netto z dostawą i rozładunkiem stal (brutto): fi 6 - 1075 za 0,42 t fi 10 - 1540 za 0,67 t fi 12 - 6074 za 2,7 t Za zaimpregnowaną więżbę, deski i transport zapłacimy 8900. Teraz rozglądam się za żwirem o granulacji 0,2. Ktoś się orientuje po ile jest tona?
  23. Nareszcie pogoda dopisuje . Mam nadzieję, że tak będzie do terminu "0", kiedy w końcu wszystko ruszy. Ostatnio przez deszcze tir nam się zakopał na działce. Musieliśmy odroczyć dostawę pozostałych materiałów na czas nieokreślony. To stresujące. Trzymamy kciuki, żeby już nie padało. Co najwyżej może troszeczkę pokropić od czasu do czasu. Jak zwieziemy wszystkie materiały i przygotujemy co trzeba może zacząć lać. :) . Niecierpliwimy się z tą budową. Z jednej strony chciałabym jeszcze trochę więcej czasu na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik. Z drugiej chcielibyśmy, żeby coś zaczęło tam rosnąć. Wiemy na pewno, zaczynamy po świętach. Pod koniec kwietnia fundamenty na pewno będą, chudziak też. Tak myślę .
  24. Nareszcie pogoda dopisuje . Mam nadzieję, że tak będzie do terminu "0", kiedy w końcu wszystko ruszy. Ostatnio przez deszcze tir nam się zakopał na działce. Musieliśmy odroczyć dostawę pozostałych materiałów na czas nieokreślony. To stresujące. Trzymamy kciuki, żeby już nie padało. Co najwyżej może troszeczkę pokropić od czasu do czasu. Jak zwieziemy wszystkie materiały i przygotujemy co trzeba może zacząć lać. . Niecierpliwimy się z tą budową. Z jednej strony chciałabym jeszcze trochę więcej czasu na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik. Z drugiej chcielibyśmy, żeby coś zaczęło tam rosnąć. Wiemy na pewno, zaczynamy po świętach. Pod koniec kwietnia fundamenty na pewno będą, chudziak też. Tak myślę .
  25. Mam pytanie dotyczące ogrzewania: z jakiego materiału zrobione są rury na podłodze? Miedziane czy z jakiegoś innego? Jaki był w przybliżeniu koszt takiej instalacji? No i ta skrzyneczka od której wszystkie rurki się rozchodzą: jakie warunki trzeba spełniać żeby coś takiego założyć u siebie? No to tyle, chyba niczego nie pominęłam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...