Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gertis

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez gertis

  1. Wkurzyłem się i obkułem belki po bokach. Oczom mym ukazało się: http://www.gertis.pl/remont/belki.stropowe.06.jpg Nie wyczułem łącznie z tą widoczną w głębi belką, stąd zakładam, że nie powinno być problemu z wymianą? Ta belka kończy się tam gdzie są widoczne czerwone cegły.
  2. Staram się od ponad dwóch tygodni Chodzi Ci o to czy opiera się na nich coś oprócz podłogi? Bo jeżeli tak to niestety w kilku miejscach tak. Planuje w przyszłości wylać wieniec na ścianach budynku i osadzić nową podłogę, opartą na tym wieńcu, bez kontaktu z obecnymi belkami. Jednak to gdzieś od 2 do 4 lat. Aktualnie więźba dachowa jest w tak opłakanym stanie, że całą konstrukcje dachu będzie trzeba budować od nowa. Tego niestety nie jestem w stanie zobaczyć.
  3. Moim również są do wymiany. Tylko zastanawiam się czy istnieje możliwość wymiany spróchniałych fragmentów tych 3 belek czy muszę rozkuwać cały dom (zdejmować dach) i wymieniać te belki po całej długości. Nie ukrywam, że szukam rozwiązania w którym będę musiał jedynie wymienić kawałki belek / ew. belki na długości tego pokoju. I nie mam pojęcia jak to dokładnie zrobić
  4. Witam, Na wstępie witam wszystkich, jestem nowy na forum. Zainteresowany tym tematem przeszukałem całe forum, jednak nie znalazłem konkretnej odpowiedzi na moje pytania. Zacząłem remontować niedawno nabyty stary dom na wsi. Poprzedni właściciel pozakrywał skutecznie wszystkie belki stropowe boazerią. Po zdarciu tego paskudztwa moim oczom ukazał się taki widok: http://www.gertis.pl/remont/belki.stropowe.01.jpg Jak się okazało bliższe oględziny były mniej przyjemne: http://www.gertis.pl/remont/belki.stropowe.02.jpg http://www.gertis.pl/remont/belki.stropowe.03.jpg http://www.gertis.pl/remont/belki.stropowe.04.jpg http://www.gertis.pl/remont/belki.stropowe.05.jpg Od dwóch tygodni staram się znaleźć jakiś specjalistów w mojej okolicy, którzy doradzą mi co mam robić. Mam fajną ekipę budowlaną jednak oni nie są do końca przekonani czy wiedzą jak to naprawić. Z tego co widać będę musiał wymienić 3 belki lub ich fragmenty. Belki ciągną się przez całą szerokość domu (ok. 10m) i przez kilka pomieszczeń. Cały strych jest mocno zagracony i nie ma zatem dostępu od góry. Czy dobrym pomysłem jest wycinanie belek, po uprzednim legarowaniu stropu, aż do zdrowego drewna, mniej więcej na zasadzie jak jest to zrobione na ostatnim zdjęciu? Z tego co widzę belki wychodzą nawet na zewnątrz domu i podtrzymują elementy konstrukcyjne dachu. Proszę, pomóżcie, co mam zrobić? Bo już nie wiem do kogo się zwrócić o pomoc Z góry dziękuje za wszystkie informacje. P.S. Te małę dziurki na belkach to pozostałości po ogromnej rodzinie korników którą kupiłem wraz elementami drewnianymi domu Jest och BARDZO dużo, praktycznie wszędzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...