Dobry wieczór, Mamy pewien problem z firmą, która wykonywała u nas schody drewniane. Zamówiliśmy schody dywanowe. Po zamontowaniu okazało się, że: · drżą przy wchodzeniu na nie · po kilku tygodniach od montażu popękały w 18(!) miejscach, zarówno na klejeniu jak i w drewnie, wzdłuż stopni i podstopni · dodatkowo przestały przylegać do podłogi - wisiały w powietrzu na wysokości 2cm po jednej stronie · pręty w balustradzie brzęczały, a przy lekkim uderzeniu w nie wypadały · na schodach w kilku miejscach były doklejki, które jeszcze zanim schody zaczęły być użytkowane, wyglądały jak brudne (wymiary od 1cm/1cm do 3/3) · szerokość stopni wahała się od 24 do 26cm Zareklamowaliśmy schody. Firma przyjechała, schody zdemontowano, następnie zamontowano z powrotem. Po drugim montażu okazuje się, że: § miejsca popękane są poklejone (mimo, iż obiecano nam wymianę "krytycznych" elementów), § doklejka wskazana palcem(dosłownie) zniknęła, pozostałe nie. § zmierzyliśmy jeszcze wysokość nowo osadzonych stopni - 6 stopni ma wysokość 19cm a pozostałe 18cm (w projekcie jest 18,24cm). § stopnie i podstopnie nie trzymają pionu i poziomu, przy ostatnim stopniu(na górze) jest to widoczne "gołym okiem". Czy to jest standard stolarskiej pracy? Czy istnieją jakieś normy wysokości, szerokości i innych wymienianych tu? Z góry dziękujemy za pomoc. Monika i Darek