dziekuję, że mi powiedziałes, o kim mają być moje posty, ale-zrozum-moje posty pozostana moimi postami; i jeśli uznam, że maja dotyczyc tej a nie innej osoby-dam naprawdę sobie radę bez Twych sugestii. Naprawde!
nie rozumiem czemu podbijasz do mojej dzialalnosci pro zwierzęcej, co to ma za związek z tematem? skąd zasłuzyłam sobie na takie zainteresowanie moją osobą?
to w takim razie, jak określić śmierć tego czlowieka?
Dzięki jego śmierci interes będzie się kręcić, ja będę sobie spokojnie żyć i oby ta wojna zbyt szybko sie nie skonczyła, tak? W koncu dzięki temu żyję sobie w blogiej nieświadomości i jest fajnie?
Zastanawiam się, czy w taki sam cyniczny sposób pisałbyś, gdyby to był Twój mąż/dziecko/ojciec....
===========================================
moje jest pod kreska.
ciezko mi sie to czyta.