Zdecydowanie popieram. Skalne miasta w Czechach są cudowne. Tzn właśnie Adrspasko-TEPLICKIE SKAŁY. Ja też byłam tam w majowy weekend i było strasznie tłoczno i sami Polacy. Ale wspomnienia mam cudowne. Nocowaliśmy w hotelu miejscowości Hrakow- za 30 od dorosłego , za 12-latka nie liczyli. Było to trochę dalej ale tam gdzie rezerwowaliśmy nie zatrzymali nam miejsca. W takie długie weekendy mają strasznie dużo chętnych.