hej liski!!!
jestem mężem inki27 - wnikliwego obserwatora tego forum oraz kierownika mojej budowy w jednej osobie
zgadzam się ze starymi wyjadaczami, że płotki śniegowe są zbędnym wydatkiem.
ale jak wiadomo są zawsze dwie szkoły, otwocka i falenicka.
ja także umówiłem się z wesołą ekipą od dachu na robotę z mkw. kosztowało to 60 zł żeby wszystko było jasne. weseli chłopcy pracowali w siarczyste mrozy i pewnego dnia najtrzeźwiejszy z nich majster powiedział, że wychodzi mu 380 m dachu
zachowywałem spokój bo wiedziałem, że dostarczyłem 300 m dachówki i nie zauważyłem żeby była gumowa. wprawdzie musiałem zamówić jeszcze jedną paletę ale ich obliczenia były mocno zaokrąglone. co więcej, sam wlazłem z taśmą na dach i to co było możliwe, zmierzyłem.
za sprawą Pedzelito, którego serdecznie pozdrawiam i dziękuję za gościnę, poszerzyliśmy budynek o 0,5 m z obydwu stron. to na pewno zmienia powierzchnię dachu. nie ma na to wpływu ścianka kolankowa, wieniec etc.
muszę jeszcze dodać, że nasz dach jest wyższy ok 40 - 50 cm w kalenicy bo się panom w tartaku posrało i żal było przycinać
tak czy siak wychodzi mi 308 mkw. jeśli macie dobrze obmierzony dach to pozostaje tylko przypomnienie sobie wzorów na pole trapezu, trójkąta i prostokąta
DUMA!!!!
spróbuj zobaczyć sobie zdjęcia przy którymś z postów mojej kochanej żony - inka27- jak zrobiliśmy deskę czołową pod rynny. to jest płytka betonowa, dostępna w różnych kolorach, która na pewno dobrze zabezpiecza drewno a czy wygląda dobrze, oceń sam.
rozkręciłem się za BARDZO.
LOWLI DŻOBLI