Witam, jestem uzytkownikeim pieca reco również, no i niestety muszę zgodzic się z przedmówcą ... po ok 15-16 miesiącach wymiana ślimaka na nowy, bo stary przeżarty, zbiornik na węgiel skorodowany mimo mojego malowania zgodnie z zaleceniem producenta. Conajmniej trochę za dużo tych usterek przy tak drogim jednak piecu. Jestem już po wymianie (na gwaracji) silnika - była seria jakiś niewypałów, ale nie ukrywam, iż szybko sprawę reklamacji załatwiono. Od 2 znajomych wiem, że również są już po wymianie na koszt klienta programatorów, ślimaków i zbiorniki czekają na przypływ kasy .... Znajomi uzytkowali Hefa przez parę lat i nigdy nie musieli wymieniać ślimaka nie mówiąc już o wymianie z powodu korozji zbiornika na węgiel... Czyżby jakaś inna konstrukcja i technologia spalania? Aktualnie nie mogę dogadać się regulacją i spala mi 2 worki węgla na dobę (dom 180m2) i trochę tego mam już dość. Nie wiem, czy drugi raz bym się zdecydowałabym sie na ten zakup... chyba jednak nie warto za droga impreza.