Witam.Nie widze niczego dziwnego w tym iz jest to moj drugi post,zawsze sie zaczyna od pierwszego.Strasznie mnie zdziwila postaewa moich rodakow na moj post.Majac 64 lata postanowilem wybudowac dom na starosc w okolicach Zakopanego,dzialke nabylem w zeszlym roku 19.8 hektarka.Niestac by mnie bylo na taki wydatek w Austrii.Forum obserwuje od 14 miesiecy a zalogowalem sie kilka dni temu.Co do mojego doswiadczenia to jestem mgr.inz.budownictwa ogolnego mam rowniez 5 specjalizacji.Studia ukonczylem 38 lat temu.Po drodze zjadlem przyslowiowe zeby w tej dziedzinie.Ostatnie 7 lat bylem kierownikiem 32 osobowego biura projektow(1980-1987).W Austrii pozostalem poniewaz moja zona jest Austryjaczka i jest ispektorem budowlanym.Do zeszlego roku prowadzilem swoja 46 osobowa firme budowlana dodam ze polowa zatrudnionych to wlasnie rodacy.Na swym kocie mam ponad 180 roznej wielkosci domow we wszystkich regionach austrii.Moj pierwszy post byl besposrednia odpowiedzia na klamstwo iz silka jest bardzo ceniona w Austii!!!.Podkreslam jeszcze raz jest to material wyrywczo stosowany do budowy domow wielorodzinnych powszechnie zwanych getto.Nie mam zamiaru przekonywac co niektorych uzytkownikow tego forum jaki material jest najlepszy.Jednak uwazam zamieszczanie nie prawdziwych informacji iz silka jest tu ceniona za klamstwo.Co do umieralnosci zwierzat w budynkach ze silki przyznalem ze jest to fakt.Za przeproszeniem dla tych z wiekszym doswiadczeniem odsylam ich do informacji zawartych na stronach tutejszego odpowiednika ministerstwa rolnictwa i zycze udanego czytania.Dochodze do wniosku czytaja to forum w roznych odrebnych dzialach,ze wiekszosc uzytkowniukow to dorosle dzieciaki bez doswiadczenia unoszace sie nadmiernie chocby dyplomem.Przepraszam ze zabralem glos na tym forum z dorobkiem 1-go postu.