mirecki

no , no , nie siejcie popeliny ... gips tak ale tylko i wyłącznie szpachlowy . Z budowlanym dałby sobie radę tylko struś pędziwiatr . Pozdrawiam

panowie , nie mylcie pojęć : szpachlowanie to nie naciąganie ścian !!! szpachlę ( gips ) kładziemy po to by ściana czy sufit była gładka , i po to jest to ustrojstwo ( siding ) by nie męczyć się ze szlifowaniem . Jeśli ktoś bawi się w usuwanie dołków i górek gipsem to sorry ale to pomyłka .

nie ślęczę przy kompie , sorry . Paca stalowa pozostawia na końcach smugi........ Zatem : szpachlujcie gipsem szpachlowym , podwójnie ale nie dwa razy , tzn kładziemy warstwę gipsu ale po położeniu ( w zależności od tempa ) 2-4m2 nakładamy następną - cienką - warstwę . I tak na całej powierzchni - sufit , ściany itp. Paca stalowa - nieporozumienie ( choć sam niestety długo się z nią męczyłem ) Sprawdzone narzędzie to..... saiding . Kupujemy w budowlanym sklepiku jedną listwę saidingu i obcinamy kawałek o długości około 25-30 centymetrów . Następnie obcinamy boki tak by powstał nam trapez i na koniec zaokrąglamy rogi pióra i najlepsze narzędzie mamy gotowe do użycia . Zapewniam że starcza na bardo długo . gips musi być w miarę rzadki bo kładzie się cienką warstwę która szybko przysycha . Powierzchnia wychodzi gładka bez smug i zaciągnięć , no i oczywiście bez chorego szlifowania i robienia z siebie białego bałwanka - spróbujcie

miało być bez szlifowania .... upsss

Sorry że się wtrącę ale... gładzie jak robić to tylko gipsowe a nie żadne tam inne ustrojstwa . Poza tym ( przy najmniej ja tak robię ) gładzie robi się na gotowo bez szpachlowania .I choć to robota ręczna o pacy stalowej nie ma mowy ...