Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sylwiuszka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Sylwiuszka's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Ale się naczytałam...Ja zaczynam właśnie przygodę z PINB. U mnie chodzi o spór z sąsiadem, który pomieszczenie gospodarcze połączone z moim domem adaptował na mieszkalne i wypuścił sobie rurę mającą służyć za komin na wys. 3 m. tuż przy mojej ścianie i kopci że strach! Za tym posypały się donosy na mnie od sąsiada i zaczeła się zabawa...We wtorek mam komisję. Dzięki za uświadomienie mnie jak to wszystko wygląda. Czuję że to będzie walka z wiatrakami. Pozdrawiam i życzę pomyślnego rozwiązania sprawy
  2. Wiem co to remont starego przedwojennego domu, więc na początek mogę poradzić aby wykonać podcinkę, jezeli jest wilgoć. Trzeba sie dokopać do fundamentu i między fundament a cegłę układać papę. Efekt murowany. My tak zrobiliśmy 13 lat temu i wilgoc nigdy nie wyszła. A potem można zacząć remont gdy budynek osiądzie. Co do ekip to wiem że nie ma fachowców od wszystkiego, bo kto jest od wszystkiego to jest do niczego My szukalismy fachowcow od swoich profesji. Tak samo jak przy budowie domu. Pozdrawiam i życze powodzenia!
  3. Wiem co to remont starego przedwojennego domu, więc na początek mogę poradzić aby wykonać podcinkę, jezeli jest wilgoć. Trzeba sie dokopać do fundamentu i między fundament a cegłę układać papę. Efekt murowany. My tak zrobiliśmy 13 lat temu i wilgoc nigdy nie wyszła. A potem można zacząć remont gdy budynek osiądzie. Co do ekip to wiem że nie ma fachowców od wszystkiego, bo kto jest od wszystkiego to jest do niczego My szukalismy fachowcow od swoich profesji. Tak samo jak przy budowie domu. Pozdrawiam i życze powodzenia!
  4. Nasza budowa odbywała się na odległość, co nie przeszkadzało nam wybudować się systemem gospodarczym. Co prawda ręce nam opadały na początku bo nie mogliśmy trafić na solidną ekipę,narobili nam partacze błędów z fundamentami. Ale gdy już udało się z ekipą to poszło jak z płatka. I z doświadczenia wiem ze dobrze jest jak szef pracuje ze swoimi pracownikami bo wtedy pilnuje wszystkiego, a jak zostawia podwykonawców to hulaj dusza...Nie twierdzę że to jest reguła,bo mogę kogoś obrazić ale tak było w naszym przypadku. Jak się wybierze dobrą ekipę to połowa sukcesu a potem już oni polecają swoich sprawdzonych innych fachowców i robota musi isc. Materiały na telefon załatwiane były i nie było żadnych problemów. No i dużo taniej i mam satysfakcję że nikt się nie dorobił moim kosztem. Powodzenia.
  5. W Marianowie. Ale ja jestem tylko od marudzenia. Mąż wszystko załatwia,mam malutkie dziecko więc sobie tu poczytuje i mu opowiadam jakie to są zaradne niektóre kobietki i jak niektórzy mają fajnie bo już prawie kończą. Narazie to nie mam za wiele do powiedzenia ale przy urządzaniu to ja będę rządzić...chyba. Pozdrawiam
  6. Witaj Też jestem tu nowa ale mamy już za sobą stan surowy:) Moim zdaniem cena nie jest wygórowana, ale musisz sprawdzić tą ekipę. Nasza budowa była z tzw. przejściami,musieliśmy 2 ekipy pogonić dosłownie. Moje rady na ekipę:nie brac podwykonawców,sprawdzić gdzie budowali,dobry wykonawca nie bierze zaliczek tylko rozlicza się etapami. Na taką ekipę trafiliśmy za 3 razem i jestesmy bardzo zadowoleni. Powodzenia.
  7. Witam. Ja też jestem w trakcie wykończeniówki,przyznam że ten dziennik wciągnełam jednym tchem. Naszym wspólnym mianownikiem jest to że budowała nam ta sama ekipa ,jesteśmy tak samo zachwyceni współpracą z p. Zbyszkiem. Muszę pochwalić za wystrój wnętrz jest po prostu suuuuper chyba sobie trochę pościągam:). To życzę jeszcze dokończenia tego garażu.Pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...