Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

batata

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    143
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez batata

  1. http://images64.fotosik.pl/67/b885d7ea72613c4emed.jpg Próba wstawienia fotki... hmm... udało się! hura! Tak wyglądała chata Bataty tydzień po dostawie na nowe miejsce. Trochu zaniedbałam mój dziennik, ale może teraz, zachęcona udaną próbą wstawienia fotki, wrócę do pisania. Speszjal for Oś- fragment żywopłotu posadzonego własnymi ręcami. Suchodrzewy, pęcherznice, róże dzikie i pomarszczone oraz berberysy. http://images65.fotosik.pl/67/e73224d028b8295bmed.jpg
  2. Deski na zakładkę, czyli dranicę, będę miała w swojej przeniesionej chacie. Dranica będzie z mokrych desek, dobieranych w taki sposób, aby schnąc, odpowiednio się ułożyły. Po 2-3 latach będzie można ją zaimpregnować i powinna wytrzymać ok.5-7 lat. Potem ponowna impregnacja i następne kilka lat spokoju. Mieliśmy do wyboru, aby nie zaciągać pożyczek: papa w tym roku i w przyszłym roku dach docelowy lub dranica. Na myśl o papie robiło mi się mdło, a dranica przypadła mi do serca od razu. Za jakieś 2 tygodnie postaram się wstawić fotkę, bo nie chwaląc się... moja chata jest już przeniesiona i stoi na działce! Teraz ekipa góralska kończy więzbę, więc niedługo wezmą się za dranicę.
  3. Dziękuję. Rozrysuję projekt z terminami kwitnienia. Roślin cebulowych celowo nie uwzględniłam, bo rabatę będę oglądać głównie późna wiosną i latem. W marcu- kwietniu spędzę tam w sumie może kilka dni. O cebulowych pomyślę za kilka lat. Co do dziewanny, to w ogóle zastanawiam się czy taki wysoki akcent będzie tam dobrze wyglądał, bo rabata ma być jakby kolorową linią za którą widać w dole lustro jeziora, więc może lepiej wygladałaby takie miękkie kolorowe nasadzenia niewiele różniące się wysokością? Rabata ma być na 99m. npm, a jezioro 83m. npm. Taras przepisowe 100m. od jeziora i 10m. od rabaty, więc patrząc z tarasu widziałabym jezioro za kolorową linią rabaty. To może jednak lepiej zrezygnować w ogóle z wysokiej dziewanny?
  4. Mam ogromną prośbę do Elfir o pomoc w doborze roślin na dużą słoneczną rabatę. Ziemia przepuszczalna, raczej piaszczysta. Rabata ma mieć ok. 14m. długości i szer. od 1m. do 3. Położona na osi wsch-zach. na środku trawnika. Najbardziej chodzi mi o radę czy te rośliny ładnie komponują się ze sobą- które sadzić obok siebie, a których nie łączyć (w sensie nie sadzić obok siebie) i czy coś dołożyć do poniższego zestawu. Pięciornik Pink beauty 23szt Kocimiętka 30 szt Szałwia biała, różowa i fioletowe 30 szt Krwawnik różowy 30 szt. Rozchodnik okazały biały 20 szt Przywrotnik 30 szt. Dziewanna 12 szt. Przegorzan 10 szt. Czyściec wełnisty 30 szt. Czy taka ilość roślin wystarczy, czy coś jeszcze dołożyć? Może trochę polepszyć jakość ziemi i dołożyć trochę rozplenicy, jakieś naparstnice lub jeżówki.
  5. Tak w zasadzie, to miałam napisać na Ogrodzeniach, ale trafiłam przypadkowo na ten wątek i on też pasuje do mojej sprawy. Tak się bowiem zaczęłam zastanawiać czy to ja jestem wredną sąsiadką czy nowy sąsiad. Pan remontuje świeżo kupiony dom. Kilka dni temu przyszedł i mówi, że chciałby zmienić ogrodzenie, a dokładnie pomiędzy przerwy w kamiennym murze wstawić pustaki. I on wstawi te pustaki, od swojej strony otynkuje, a my od swojej. I niby OK, ale (mówię mu)- mur stoi całkowicie po naszej stronie, był wybudowany na nasz koszt (poprzedni sąsiad 15 lat temu nie partycypowal w kosztach muru, ale za to zgodził się na wybudowanie w granicy działek naszego garażu- wg projektu zatwierdzonego w gminie, więc tu jest wszystko correct. Garaż jest zagłębiony i od strony sąsiada mur ogrodzenia niczym w zasadzie nie różni się od ściany garażu. Na garażu mamy taras i drewnianą pergolę z winobluszczem- dzięki temu nie musimy zaglądać sobie do garnków i obie strony mają zapewnioną inymność korzystania z terenu. Przez lata to się sprawdzało i z poprzednim sąsiadem żyliśmy w zgodzie. Niestety sąsiad zmarł, a po 2 latach dom został sprzedany i jest nowy sąsiad. No i do rzeczy- powiedziałam, ze oczywiście nie widzę problemu i niech zrobi te kilka warstw pustakow do góry, ale biorąc pod uwagę, że to my płaciliśmy za cały mur, to chciałabym, aby te kilka metrów od naszej strony nowy sąsiad otynkował, a my pomalujemy i ew. dołożymy się do dachówki na uzupełnionym murze, żeby było tak, jak na reszcie ogrodzenia. Pan się na to zjezył, że zwyczajowo każdy robi po swojej stronie i on za nasz tynk płacił nie będzie, że on wezwie geodetę czy aby na pewno ogrodzenie jest w całości po naszej stronie, a tak w ogóle, to może nas do sądu zaskarżyć, że garaż przylega bezpośrednio do jego terenu i sąd nakaże rozebranie i może nam też złośliwie poucinać pędy winobluszczu, bo " do niego przełażą"- ogólnie w zgodzie się nie rozstaliśmy. I tak się zastanawiam czy ja wymagam czegoś wyjątkowego? Otynkowania po swojej stronie w sumie jakichś 6 metrów bieżących nowego muru, kiedy cały mur ma jakieś 35m.b. i był w całości wykonany na nasz koszt, łącznie z tynkowaniem od strony sąsiada, dachówkami na górze muru i dachówkami na podmurówkach w miejscach tych przerw, ktore teraz mają być zlikwidowane. Swoją drogą na tych przerwach jest siatka, a na niej piękny stary bluszcz, ale mogę jakoś przyciąć- odrośnie, choć bluszcz rośnie wolno. Chce się sąsiad odgrodzić całkowicie? Zgadzam się. Ale dlaczego mam znowu płacić? No i czy to ja jestem wredna, czy nowy sąsiad?
  6. Osiu! Prawie się posikałam ze śmiechu czytając początek Twojego dziennika. Powinnaś scenariusze komediowe pisać. W koŃtynuację wejść nie mogę. Kręci się, kręci, kręci... i figa. Może to wina mojego neta. BTW- jak robisz emotkę z opadającą szczeną?
  7. Dzięki, Gosiu. Niestety piwnica musi być, bo projekt już gotowy, zatwierdzony, zapłacony. Pozwolenie na budowę wydane. O! To nam się udało szybko. 22 czerwca złożyliśmy papiery. W połowie lipca poinformowano nas, że projekt nie spełnia warunków zabudowy (!). Faktycznie tak było.My nie zwróciliśmy na to uwagi, a architekt to nie wiem na co liczył. Wysokość budynku większa niż w wydanych warunkach, metraż większy, kąt dachu nie taki- przerabiać projekt?! Czekaliśmy na niego rok, więc przeróbki trwałyby pewnie drugie tyle. A poza tym, domek podobał nam się taki, jak w projekcie. Doradzono nam, żeby wystąpić o zmianę warunków zabudowy- czyli nie my do warunków, tylko warunki do nas dopasować. I udało się! Pozwolenie odebraliśmy w zeszły piątek. Natomiast co do piwnicy- tam ma być kotłownia, pomieszczenie gospodarcze. Same ważne rzeczy. Domek ma status 'rekreacji indywidualnej' i pow. zabudowy do 90m2. Większy być nie może. W warunkach zabudowy mamy możliwość wybudowania na tym terenie jeszcze dwóch większych domów- mieszkalnego i mieszkalno-gospodarczego, ale to jest mocno odległa przyszłość. P.S. Zajrzałam do Twojego dziennika- masz śliczny ogród w pięknym otoczeniu.
  8. Cześć, dziewczyny. Cieszę się, że zajrzałyście. Muszę jakoś ten projekt zeskanować czy cu? Na papierze go mam. Księgę całą.;/ Może dam radę w przyszłym tygodniu. Martwię się, bo pierwszy wykonawca zażyczył sobie 100 tys. za piwnicę. Musimy się rozejrzeć za kimś innym. Piwnicy miało nie być, ale potem ktoś nakręcił mężowi w głowie, że to niewiele koszt podnosi... no, niewiele... tylko 100tys. ! wrrr... W sobotę jedziemy sadzić. Kupiłam 20 brzóz, robinię psudoakację, świerki syberyjskie, olchę imperialis nad jezioro, trochę śnieguliczek na skarpę i mnóstwo krzaków na żywopłot. Będziemy sadzić w sobotę i niedzielę w kilka osób i też nie jestem pewna czy damy radę. Zamówiłam też w Rosarium trochę dzikich róż, ale na szczęście przyjadą dopiero pod koniec września, więc chwila przerwy w sadzeniu będzie.
  9. Problem w tym, że zamówiłam większą ilość roślin w szkółce w Ciechanowie i muszę trzymać się ich oferty. Nie mogę zrezygnować ze zbyt wielu roślin, chcąc utrzymać rabat i transport w cenie. Nie mają niestety berberysa zwyczajnego, ani zielonej pęcherznicy. Karagany tylko szczepione, a głogi mi odradzono, bo podobno jakieś schorowane mają akurat. Ałyczy raczej nie chcę. Zmieniłam jednak zamówienie- zmniejszyłam ilość berberysów Superba do 70szt. Diabolo wzięłam 20. Domówiłam 30szt. suchodrzewów Arnold Red. Dodatkowo w Rosarium zamówię więcej rosy rubignosy lub caniny, a w swojej okolicy poszukam berberysa zwyczajnego, kupię z 30szt. i dowiozę sama na działkę. Będzie sporo czerwieni, ale jednak o 60 szt. mniej. I trochę więcej zielonego. Z tyłu żywopłotu są już posadzone jarzębiny i trochę klonów tatarskich. Może jakoś to będzie wyglądać. Dzięki raz jeszcze.
  10. Dziękuję za szybką odpowiedź. Problem w tym, że podobno nie ma zielonego berberysa, który rośnie podobnie jak Suberba. A może jest? Też martwi mnie ta ilość czerwieni i żółci, ale nie wiem, co mogłabym posadzić, co jest zielone, ma ciernie, rośnie do 3-4m., nie trzeba ciąć i da radę na piaszczystej glebie. Nie ma znaczenia, że to otwarty, słoneczny i pofalowany teren (tak pofalowany, że np. stojąc przy żywopłocie po prawej stronie działki nie będzie widać wysokiego żywopłotu po lewej)- będzie klaustrofobicznie i smutno? Te 220m. to żywopłot tylko na części działki-( 100m. bok+ 70m front+50m drugi bok). Całość ma ok. 1ha. P.S. A może zmienić część berberysów na suchodrzewy tatarskie Arnold Red? Nie mają cierni, ale są zielone, wytrzymałe, rosną na 2,5m, są geste- no, same zalety. I mój sprzedawca ma je w ofercie- to ważne dla mnie, bo transport na sobotę już zamówiony, więc wolę zamienić, a nie rezygnować. Czy suchodrzewy szybko rosną? Będą dobrze wyglądały w tym zestawie? Ile ich wziąć? Bardzo, bardzo proszę o radę.
  11. Proszę Elfir o radę. Kupiłam na żywopłot: 100 barberysów bordowych Superba, 50 pęcherznic bordowych Diabolo i 50 złocistych (nie Luteus, tylko jakaś wyżej rosnąca). Do tego zamówiłam 30 szt. rosa canina, 12 rosa rubignosa i 25 rosa rugosa Hansa. Żywopłot (naturalny, nieformowany) ma mieć długość +/- 220 m. Jak rozmieścić te rośliny? Czy nie będzie zbyt pstro? Rośliny odbieram w sobotę, więc jeszcze mogę wprowadzić jakieś korekty. Może dokupić więcej rubignosy, żeby zniwelować trochę bordo i żółcie?
  12. ale jakoś wenę straciłam. Postaram się to naprawić. Przez ten rok bawiliśmy się w projektowanie i nareszcie zatwierdziliśmy projekt. Chata jest w końcu dokładnie taka, jak sobie wymarzyłam. Trochę się rozrosła, ale co tam! Z małej chatki zrobiło się razem prawie... 200 m2. Z piwnicami 200, bo architekt namówił nas na piwnice- będzie miejsce na kotłownię, spiżarnię, kosiarki i inne przydasie. Na parterze ma być 71m2 + prawie 20m tarasu, na piętrze ok. 60m2 + taras 15m. Projekt postaram się wkleić, tylko muszę sobie przypomnieć jak to się robi. W tym roku chcemy wybudować piwnice (wcześniej trzeba pozwolenie na budowę załatwić- hmmmm...), a w przyszłym roku na wiosnę postaramy się przenieść naszą chatkę z gór nad jezioro. Na działce mamy już prąd, wodę i- uwaga!!! kanalizację! Ta kanalizacja najbardziej nas cieszy. Jak kupowaliśmy działkę, to właściciel wspominał, że są takie plany w gminie, ze ma być robiona kanalizacja, ale myśleliśmy, że lata miną zanim się to ruszy, a tu niespodzianka! Na działce trawa posiana i trochę rośnie, więc może ściernisko pozostanie tylko wspomnieniem. Dosadziłam też trochę roślinek- jaśminy, bzy, klony, jarzębiny, brzozy, wierzby, hortensje i jednego perukowca. Przetrwały zimę, ale ostatnie upały trochę je zmęczyły. Jak byliśmy ostatnio, to ręce mi się wydłużyły do kostek od noszenia wiader z wodą. Pod każdą roślinkę po 10 litrów... roślinek z 50 szt... i za każdym razem od 30 do 70 metrów do przejścia... horror. Mąż sprytnie wymyślił, że następnym razem wąż ogrodowy trzeba kupić. To tyle na dziś, ale jak już wróciłam, to wróciłam! I będę pisać!
  13. No i wróciliśmy- wczoraj oczywiście, ale padnięta byłam tak, że nie miałam siły komputra otworzyć. Posadziliśmy co mieliśmy do posadzenia, powbijalismy paliki pod chatę- zajęło to nam 10 godzin. Teraz bolą mnie plecy- i od schylania się i od łopalenia przez słońce. Oczywiście o czymś do opalania zapomnieliśmy. Sąsiad zgodnie z umową opylił pół dzialki roundapem. Mamy więc na połowie brązowe i suche ściernisko, a na reszcie chaszcze po pas. Droga nad jezioro zniknęla pod chwastami, a na 'placyk' nad jeziorem nawet nie warto wchodzić. Trzeba tam będzie chyba z 30 wywrotek piachu przywieźć... Zarandapowane pole sąsiad obiecał zasiać gryką albo facelią. Potem zaora to to, a wtedy trzeba będzie splantować teren i posiać jakąś trawę, żeby chwastami nie zarastało. A potem kosić, kosić... kosić. Kilka fotek http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/297/09cc7396a4f69b38med.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/297/09cc7396a4f69b38med.jpg Tu, na tym ściernisku, będzie stała nasza chata. http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/301/ec80e99b44004939med.jpg" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/301/ec80e99b44004939med.jpg Taki będzie widok z tarasu. http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/301/8f46017cd12ae7c6med.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/301/8f46017cd12ae7c6med.jpg Tu inwestor poprawia rogi chałupy. http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/297/a69362c557928dfamed.jpg" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/297/a69362c557928dfamed.jpg A tu skarpa po małej przecince- trochę lepiej widać jezioro, bo wcześniej trzeba się było domyslać, że tam jest. http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/297/a84ed8dfefbe4187med.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/297/a84ed8dfefbe4187med.jpg Część skarpy- widok z boku, od strony przyszłej drogi nad jezioro. Posadzę tu bluszcze i insze roslinki leśne i cieniolubne. http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/301/8b597a15a8a3783amed.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/301/8b597a15a8a3783amed.jpg To nasze jezioro w pełnej krasie. No, w polowie krasy, bo widać połowę. (my jesteśmy po prawej stronie i naszej części jeziora stąd nie widać) Specjalnie się zatrzymaliśmy, żeby zrobić fotkę. Ładnie, no nie? :) P.S. Do projektów zrobię małą edytkę i dorzucę swój projekt piętra chaty. Lepiej tam wrzucić- przynajmniej jakaś logika w tym będzie. P.S.2 Lubię łosie!!! Łosie mają brać czynny udział w życiu forum.
  14. No i wróciliśmy- wczoraj oczywiście, ale padnięta byłam tak, że nie miałam siły komputra otworzyć. Posadziliśmy co mieliśmy do posadzenia, powbijalismy paliki pod chatę- zajęło to nam 10 godzin. Teraz bolą mnie plecy- i od schylania się i od łopalenia przez słońce. Oczywiście o czymś do opalania zapomnieliśmy. Sąsiad zgodnie z umową opylił pół dzialki roundapem. Mamy więc na połowie brązowe i suche ściernisko, a na reszcie chaszcze po pas. Droga nad jezioro zniknęla pod chwastami, a na 'placyk' nad jeziorem nawet nie warto wchodzić. Trzeba tam będzie chyba z 30 wywrotek piachu przywieźć... Zarandapowane pole sąsiad obiecał zasiać gryką albo facelią. Potem zaora to to, a wtedy trzeba będzie splantować teren i posiać jakąś trawę, żeby chwastami nie zarastało. A potem kosić, kosić... kosić. Kilka fotek http://images41.fotosik.pl/297/09cc7396a4f69b38med.jpg Tu, na tym ściernisku, będzie stała nasza chata. http://images46.fotosik.pl/301/ec80e99b44004939med.jpg Taki będzie widok z tarasu. http://images47.fotosik.pl/301/8f46017cd12ae7c6med.jpg Tu inwestor poprawia rogi chałupy. http://images39.fotosik.pl/297/a69362c557928dfamed.jpg A tu skarpa po małej przecince- trochę lepiej widać jezioro, bo wcześniej trzeba się było domyslać, że tam jest. http://images37.fotosik.pl/297/a84ed8dfefbe4187med.jpg Część skarpy- widok z boku, od strony przyszłej drogi nad jezioro. Posadzę tu bluszcze i insze roslinki leśne i cieniolubne. http://images47.fotosik.pl/301/8b597a15a8a3783amed.jpg To nasze jezioro w pełnej krasie. No, w polowie krasy, bo widać połowę. (my jesteśmy po prawej stronie i naszej części jeziora stąd nie widać) Specjalnie się zatrzymaliśmy, żeby zrobić fotkę. Ładnie, no nie? P.S. Do projektów zrobię małą edytkę i dorzucę swój projekt piętra chaty. Lepiej tam wrzucić- przynajmniej jakaś logika w tym będzie. P.S.2 Lubię łosie!!! Łosie mają brać czynny udział w życiu forum.
  15. batata

    Nowe fotki

    No i wróciliśmy- wczoraj oczywiście, ale padnięta byłam tak, że nie miałam siły komputra otworzyć. Posadziliśmy co mieliśmy do posadzenia, powbijalismy paliki pod chatę- zajęło to nam 10 godzin. Teraz bolą mnie plecy- i od schylania się i od łopalenia przez słońce. Oczywiście o czymś do opalania zapomnieliśmy. Sąsiad zgodnie z umową opylił pół dzialki roundapem. Mamy więc na połowie brązowe i suche ściernisko, a na reszcie chaszcze po pas. Droga nad jezioro zniknęla pod chwastami, a na 'placyk' nad jeziorem nawet nie warto wchodzić. Trzeba tam będzie chyba z 30 wywrotek piachu przywieźć... Zarandapowane pole sąsiad obiecał zasiać gryką albo facelią. Potem zaora to to, a wtedy trzeba będzie splantować teren i posiać jakąś trawę, żeby chwastami nie zarastało. A potem kosić, kosić... kosić. Kilka fotek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09cc7396a4f69b38.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09cc7396a4f69b38.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/297/09cc7396a4f69b38m.jpg" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/297/09cc7396a4f69b38m.jpg Tu, na tym ściernisku, będzie stała nasza chata. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec80e99b44004939.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec80e99b44004939.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/301/ec80e99b44004939m.jpg" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/301/ec80e99b44004939m.jpg Taki będzie widok z tarasu. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f46017cd12ae7c6.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f46017cd12ae7c6.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/301/8f46017cd12ae7c6m.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/301/8f46017cd12ae7c6m.jpg Tu inwestor poprawia rogi chałupy. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a69362c557928dfa.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a69362c557928dfa.html" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/297/a69362c557928dfam.jpg" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/297/a69362c557928dfam.jpg A tu skarpa po małej przecince- trochę lepiej widać jezioro, bo wcześniej trzeba się było domyslać, że tam jest. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a84ed8dfefbe4187.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a84ed8dfefbe4187.html" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/297/a84ed8dfefbe4187m.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/297/a84ed8dfefbe4187m.jpg Część skarpy- widok z boku, od strony przyszłej drogi nad jezioro. Posadzę tu bluszcze i insze roslinki leśne i cieniolubne. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8b597a15a8a3783a.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8b597a15a8a3783a.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/301/8b597a15a8a3783am.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/301/8b597a15a8a3783am.jpg To nasze jezioro w pełnej krasie. No, w polowie krasy, bo widać połowę. (my jesteśmy po prawej stronie i naszej części jeziora stąd nie widać) Specjalnie się zatrzymaliśmy, żeby zrobić fotkę. Ładnie, no nie? :) P.S. Do projektów zrobię małą edytkę i dorzucę swój projekt piętra chaty. Lepiej tam wrzucić- przynajmniej jakaś logika w tym będzie. P.S.2 Lubię łosie!!! Łosie mają brać czynny udział w życiu forum.
  16. W sobotę wybiaramy się nad nasze jeziorko. Oby tylko pogoda dopisała, bo deszczu już chyba wystarczy? Mam do posadzenia kilka lilaków, kilka brzózek, klony tatarskie, wierzby białe, buki pospolite, klonyjawory i klony Crimson King- odm. czerwonolistne i pstre. Dosypię im wszystkim żelu nawadniającego, żeby w razie suszy (jest coś takiego? ) nie ucierpiały. Mamy też w planach na sobotę zastanowienie się gdzie postawić naszą chatę. Docelowo na tym terenie ma stanąć chata (jako pierwsza), większy dom (też drewniany lub łączone drewno z murowańcem) i garaż z częścią gospodarczą. WZ mamy wydane na 3 domy- do 90m2 pow.zab., do 200m2 pow. zab. i bud. gospodarczo-garażowy do 120m2 pow. zab. Nad skarpą natomiast, ma stanąć zadaszony gril z ławami, stołem i widokiem na jezioro. Będzie co budować. :) To są oczywiście plany na dość odległą przyszłość i nawet nie wiem czy uda się je zrealizować. Zaczniemy od chaty i grila, ale z ustaleniem, gdzie staną pozostałe budynki. Trzeba to będzie dobrze przemyśleć, żeby później móc dobudowywać bez zbytnich szkód w roślinności i terenie. Docelowo chata ma być domkiem gościnnym i do wynajęcia dla chętnych na odpoczynek nad jeziorem, a większy dom dla nas do mieszkania. Co z tego wyjdzie, to nikt nie wie. Po powrocie wstawię nowe fotki działki- już po przecince drzew i chaszczy. Sama tego jeszcze nie widziałam, więc ciekawość mnie zżera.:) A! Na początku lipca jedziemy na tydzień do naszego kolegi górala. Posiedzimy u niego, popluskamy się w bukowińskich żródłach termalnych, odwiedzimy naszą chatę i, co najważniejsze, spotkamy się z architektem, którego poleca nasz kolega. Cieszę się, bo to oznacza kolejny postęp w naszym jakże mało zaawansowanym dzienniku budowy.
  17. W sobotę wybiaramy się nad nasze jeziorko. Oby tylko pogoda dopisała, bo deszczu już chyba wystarczy? Mam do posadzenia kilka lilaków, kilka brzózek, klony tatarskie, wierzby białe, buki pospolite, klonyjawory i klony Crimson King- odm. czerwonolistne i pstre. Dosypię im wszystkim żelu nawadniającego, żeby w razie suszy (jest coś takiego? ) nie ucierpiały. Mamy też w planach na sobotę zastanowienie się gdzie postawić naszą chatę. Docelowo na tym terenie ma stanąć chata (jako pierwsza), większy dom (też drewniany lub łączone drewno z murowańcem) i garaż z częścią gospodarczą. WZ mamy wydane na 3 domy- do 90m2 pow.zab., do 200m2 pow. zab. i bud. gospodarczo-garażowy do 120m2 pow. zab. Nad skarpą natomiast, ma stanąć zadaszony gril z ławami, stołem i widokiem na jezioro. Będzie co budować. To są oczywiście plany na dość odległą przyszłość i nawet nie wiem czy uda się je zrealizować. Zaczniemy od chaty i grila, ale z ustaleniem, gdzie staną pozostałe budynki. Trzeba to będzie dobrze przemyśleć, żeby później móc dobudowywać bez zbytnich szkód w roślinności i terenie. Docelowo chata ma być domkiem gościnnym i do wynajęcia dla chętnych na odpoczynek nad jeziorem, a większy dom dla nas do mieszkania. Co z tego wyjdzie, to nikt nie wie. Po powrocie wstawię nowe fotki działki- już po przecince drzew i chaszczy. Sama tego jeszcze nie widziałam, więc ciekawość mnie zżera. A! Na początku lipca jedziemy na tydzień do naszego kolegi górala. Posiedzimy u niego, popluskamy się w bukowińskich żródłach termalnych, odwiedzimy naszą chatę i, co najważniejsze, spotkamy się z architektem, którego poleca nasz kolega. Cieszę się, bo to oznacza kolejny postęp w naszym jakże mało zaawansowanym dzienniku budowy.
  18. Witaj, Moose.:) Załóż dziennik budowy- będziemy się wspierać nawzajem, a dla Ciebie pozostanie pamiątka wspaniałych życiowych chwil. Rozumiem, że Ty budujesz całkiem nowy dom? :)
  19. Witaj, Moose. Załóż dziennik budowy- będziemy się wspierać nawzajem, a dla Ciebie pozostanie pamiątka wspaniałych życiowych chwil. Rozumiem, że Ty budujesz całkiem nowy dom?
  20. Kala, Akselek, Maciej, Jeżyk! Witajcie.:) Na forum co innego, a tu co innego- cieszę się, że wpadliście z wizytą! Maćku, oczywiście masz rację, że zmiany będą. Już architekt nas naprostuje. Co do kotłowni- pewności nie mam co dla mojego męża oznacza kotłownia. Mówił coś o bojlerze na wodę czyli może TO jest kotłownia? Ja tam chcę mieć pralkę i sznurki. Myślimy o solarach na dachu i oczywiście o wykorzystaniu kominka do ogrzewania domu. Na solary chyba można uzyskać jakieś dofinansowanie od gminy.
  21. Kala, Akselek, Maciej, Jeżyk! Witajcie. Na forum co innego, a tu co innego- cieszę się, że wpadliście z wizytą! Maćku, oczywiście masz rację, że zmiany będą. Już architekt nas naprostuje. Co do kotłowni- pewności nie mam co dla mojego męża oznacza kotłownia. Mówił coś o bojlerze na wodę czyli może TO jest kotłownia? Ja tam chcę mieć pralkę i sznurki. Myślimy o solarach na dachu i oczywiście o wykorzystaniu kominka do ogrzewania domu. Na solary chyba można uzyskać jakieś dofinansowanie od gminy.
  22. Witam w góralskiej chacie nad jeziorem. Na razie ogrodziliśmy się tak do 2m. od jeziora. Są jednak sąsiedzi, którzy mają ogrodzenie do samej wody i tablice 'Teren prywatny!'. My planujemy zostawić te 2m, a na początku drogi nad jezioro zrobić jeszcze jedno ogrodzenie i niską bramę- wszystko z drewna i w takim samym stylu jak będzie ogrodzony front działki- typu ranczo na 4 dechy. Chodzi o to, że gdyby ktoś 'zaplątał się' na brzeg, to żeby pies/psy nie miały możliwości wygryźć mu tego i owego. Tablice może postawimy, bo co innego przejść wzdłuż brzegu, a co innego pić piwo i grilować na moim placyku.
  23. Witam w góralskiej chacie nad jeziorem. Na razie ogrodziliśmy się tak do 2m. od jeziora. Są jednak sąsiedzi, którzy mają ogrodzenie do samej wody i tablice 'Teren prywatny!'. My planujemy zostawić te 2m, a na początku drogi nad jezioro zrobić jeszcze jedno ogrodzenie i niską bramę- wszystko z drewna i w takim samym stylu jak będzie ogrodzony front działki- typu ranczo na 4 dechy. Chodzi o to, że gdyby ktoś 'zaplątał się' na brzeg, to żeby pies/psy nie miały możliwości wygryźć mu tego i owego. Tablice może postawimy, bo co innego przejść wzdłuż brzegu, a co innego pić piwo i grilować na moim placyku.
  24. batata

    Domy z bali

    Obejrzałam fotki. Co to za kłębuszki futrzane tam śpią? Z początku myślałam, że to jeżyki, ale nie... to jakieś futrzaki! Piękne! Dom oczywiście możesz sprzedać, ale... jeżeli zdecydowanie rezygnujesz z naprawy, to ja na Twoim miejscu rozebrałabym go i dobre drewno wykorzystała na zbudowanie pieknego zadaszonego grila ogrodowego. Masz kamień, masz drewno i to na własnej działce- buduj grila! Na wieczorne posiaduchy w lecie jak znalazł, a i w zimie można wykorzystać- ognisko, gril rozpalony, grzane piwo. Zależy oczywiście jakiej wielkości masz dzialkę, ale jeżeli dość słusznych rozmiarów to, przemyśl taką opcję, bo może za jakiś czas będziesz miał pomysł na zadaszonego grila, to jak Ci zaspiewają za drewno i wykonanie to słabo Ci się zrobi. P.S. Miło, że moja chatka się podoba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...