Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

hanami

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez hanami

  1. Witaj, Mam nadzieje, ze dobrze Ci sie wykancza Cale te roboty jeszcze przede mna... Czy moglbys mi przesylac kopie porad, jakie otrzymujesz? Nie moge czesto zagladac do Internetu, a wykonczenie spoczywa niestety tylko na moich kobiecych barkach Pozdrawian Joanna [email protected]
  2. Drodzy Budujacy i Przerabiajacy, Od wrzesnia b.r. do jak-naj-szyb-ciej mam na zadanie wykonczenie domu budowanego przez moich rodzicow jeszcze w czasach PRL: blaszany dach, drewniane dwudziestoletnie okna, zero tynku/ocieplenia i drzwi zachecajace do wlamania. Slowem – katastrofalna nadzieja, bo… jak sie uwine, bede mogla tam zamieszkac! Tylko, ze nie grzesze nadmiarem gotowki, a naiwnoscia i zaufaniem ludziom – owszem. Prosze was, Bardziej Doswiadczeni o wszelkie rady mogace ulatwic mi to zadanie. Wogole nie znam cen, umow, materialow. Dostep do Internetu mam nieczesto, wiec i artykuly Muratora mnie nie poratuja. A ja, tak jak i Wy, chcialabym miec kat, do ktorego mozna wracac I przyjaciol zapraszac. Dziekuje serdecznie Monika
  3. Drodzy Budujacy i Przerabiajacy, Od wrzesnia b.r. do jak-naj-szyb-ciej mam na zadanie wykonczenie domu budowanego przez moich rodzicow jeszcze w czasach PRL: blaszany dach, drewniane dwudziestoletnie okna, zero tynku/ocieplenia i drzwi zachecajace do wlamania. Slowem – katastrofalna nadzieja, bo… jak sie uwine, bede mogla tam zamieszkac! Tylko, ze nie grzesze nadmiarem gotowki, a naiwnoscia i zaufaniem ludziom – owszem. Prosze was, Bardziej Doswiadczeni o wszelkie rady mogace ulatwic mi to zadanie. Wogole nie znam cen, umow, materialow. Dostep do Internetu mam nieczesto, wiec i artykuly Muratora mnie nie poratuja. A ja, tak jak i Wy, chcialabym miec kat, do ktorego mozna wracac I przyjaciol zapraszac. Dziekuje serdecznie Monika
  4. Drodzy Budujacy i Przerabiajacy, Od wrzesnia b.r. do jak-naj-szyb-ciej mam na zadanie wykonczenie domu budowanego przez moich rodzicow jeszcze w czasach PRL: blaszany dach, drewniane dwudziestoletnie okna, zero tynku/ocieplenia i drzwi zachecajace do wlamania. Slowem – katastrofalna nadzieja, bo… jak sie uwine, bede mogla tam zamieszkac! Tylko, ze nie grzesze nadmiarem gotowki, a naiwnoscia i zaufaniem ludziom – owszem. Prosze was, Bardziej Doswiadczeni o wszelkie rady mogace ulatwic mi to zadanie. Wogole nie znam cen, umow, materialow. Dostep do Internetu mam nieczesto, wiec i artykuly Muratora mnie nie poratuja. A ja, tak jak i Wy, chcialabym miec kat, do ktorego mozna wracac I przyjaciol zapraszac. Dziekuje serdecznie Monika
  5. Drodzy Budujacy i Przerabiajacy, Od wrzesnia b.r. do jak-naj-szyb-ciej mam na zadanie wykonczenie domu budowanego przez moich rodzicow jeszcze w czasach PRL: blaszany dach, drewniane dwudziestoletnie okna, zero tynku/ocieplenia i drzwi zachecajace do wlamania. Slowem – katastrofalna nadzieja, bo… jak sie uwine, bede mogla tam zamieszkac! Tylko, ze nie grzesze nadmiarem gotowki, a naiwnoscia i zaufaniem ludziom – owszem. Prosze was, Bardziej Doswiadczeni o wszelkie rady mogace ulatwic mi to zadanie. Wogole nie znam cen, umow, materialow. Dostep do Internetu mam nieczesto, wiec i artykuly Muratora mnie nie poratuja. A ja, tak jak i Wy, chcialabym miec kat, do ktorego mozna wracac I przyjaciol zapraszac. Dziekuje serdecznie Monika
×
×
  • Dodaj nową pozycję...