Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przemkor

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez przemkor

  1. Witam! Wypowiadałem się w tym wątku w 2009r. Powtórzę, że przed kupnem w miarę możliwości należy udać się do producenta i popatrzeć jak działa sam kocioł; porozmawiać z pracownikami ale nie z handlowcem; wygląd samej siedziby firmy też może dużo powiedzieć. Mam 19kW Dziubarzczyk 3 sezon, do ogrzania 150m2 + bojler 150l. Kocioł wyposażony jest w palnik Ardeo AZP-MR i retortę obrotową + dmuchawa WPA6 + sterownik Ognik PID II sl 28. Moje refleksje: - mógłby być większy pojemnik na popiół - oryginalny deflektor (beton) pierwszy rozerwało podczas pracy, drugi wypaliło po 2 miesiącach - musiałem kupić żeliwny - duży kosz (na 200kg) - jednak nijak to ma się do popielnika - podczas czyszczenia trafia się wewnątrz odpadający cienki płat rdzy (a może lakieru?) długości ok 2-3cm - nie wiem czy to normalne? - z zewnątrz nie widać żeby wychodziła rdza - teleskop od podtrzymania pokrywy połamał się po kilku tygodniach, ale pokrywa i tak dobrze trzyma się na zawiasach - w nocy słychać podajnik w domu - estetyczne wykonanie kotła - zero zerwanych zawleczek - czyszczenie: wyczystka frontowa banał - można przegrzebać przy okazji wynoszenia popiołu; dolna zamykana na dwa motylki za podajnikiem: wymiecenie tego co spadło, wszystko zajmuje 15 min - 3 razy w sezonie, częściej nie ma potrzeby - nie odkłada się za dużo sadzy. - Największa zaleta: sterownik Ognik PID - sprawdza się z tym kotłem, tu zasługuje na pochwałę serwis Elktro-Mizu, co roku bezpłatnie aktualizuje soft. Zdaje się, że obecnie firma Dziubarczyk instaluje inne sterowniki. Ustawienia: temp. zadana na 56 st., ni 3, p35, dmuchawa 65%, pp +4. Czasami delikatnie zmieniam którąś opcję. Temp. w domu reguluję zaworem 4D na grzejniki 38 - 45 st, 3D podłogowe na ok 33st. Na grzejnikach głowice termostatyczne. Bojler grzeje się grawitacyjnie. W tym sezonie spaliło 2,8 tony - od 1 października do końca kwietnia. Paliłem eko workowanym - niby chwałowickim, kupionym w lipcu 2010. Ogólnie, na razie jest zgodnie z moimi oczekiwaniami: czyli na początku sezonu odpalam kocioł, później dokładam opał, wynoszę popiół, czasami przeczyszczę kociołek, no i piwko mogę pić w domu, a nie w kotłowni.
  2. Witam! Może komuś poniższy opis pozwoli na podjęcie decyzji o wyborze kotła i pomoże w jego ustawieniach. Palę w KWM-SGR 19kw Dziubarczyk od 35 dni. Powierzchnia ok. 150m2. Podłogówka: ok 40 m2. Grzejniki: 10 szt. Ocieplenie ściany styropian 14cm, dach wełna 20cm, komin 6,5m o średnicy 20cm. Dom niezamieszkały bez mebli i wykończonych podłóg, bez drzwi wewn. Przez pierwsze 5 dni brał ok. 30 kg/dobę, przy ok -8st do 0st na dworze, chałupa "wyziębiona" i zaczęła się wygrzewać. Obserwuję systematyczny spadek spalania obecnie do ok 20kg/doba przy czym dom jest często wietrzony po gładziach, malowaniach itd. Obiegiem na grzejniki steruje zawór 4D ustawiony na 38-42 stopni, podłogówką zawór 3D termostatyczny ustawiony na 30 stopni. Z CWU póki co nie korzystam. Temp. w pomieszczeniach wynosi 14-17st.(-5st +5st na zewn.) Pompka CO na I biegu. Pracą kotła steruje Ognik PID z softem sl 19. Palnik groszkowo-miałowy z obrotem. Temp zadana na kotle to 55st. W ustawieniach serwisowych zmieniłem moc dmuchawy ze 100% na 85% i minimalną moc kotła z 1% na 3%; minimalny czas pomiędzy podaniami opału to 35sek. Przed tą modyfikacją temp. bujała się od 52 do 62. Niby dłużej kocioł był w podtrzymaniu ale później przy spadku temp. mocno gonił do temp. zadanej, wg mnie więcej pobierał opału. Teraz temp. utrzymuje się od 52 do 58 - do tej temp. dmuchawa powoli wytraca moc i po osiągnięciu zadanej minimalnej wartości mocy 3% wyłącza się. Palę ekogroszkiem, który kupiłem również od Dziubarczyka, workowany (750zł/tona) - wypala się prawie idealnie zostaje w popielniku parę sztuk niedopalonych węgielków reszta to sypki popiół. Kocioł czyściłem 2 razy (bardziej z ciekawości niż z potrzeby) - na ściankach osadza się tylko popiół-żadnej smoły. Z komina nie można dostrzec żeby cokolwiek się dymiło. Co parę dni poruszam wajchą odpowiedzialną za czyszczenie palnika. Zalety: Oceniam kocioł bardzo pozytywnie ponieważ chciałem żeby był w miarę bezobsługowy - i oprócz dosypywania groszku i wysypywania popiołu - taki jest, resztą zajmuje się PID. Duży zasobnik, dość dobry dostęp do wyczystek, przy czyszczeniu nie trzeba wygaszać tylko wyłączyłem sterownik i poczekałem aż kocioł ostygnie, po ok 2godz. mimo że się wydawało iż całkowicie wygasł w parę minut rozpalił się do zadanej temp. Estetyczne wykonanie; czy solidne okaże się po paru sezonach. Kocioł posiada 3 wyjścia ciepłej wody - co daje możliwość niezależnego wł/wył obiegów: pod główne mam podpięte grzejniki, pod drugie bojler, pod trzeci podłogówkę. Kocioł steruje pompką CO (grzejniki) i CWU bojlera, pompkę do podłogówki włączam/wyłączam ręcznie osobnym włącznikiem (takim jak do światła). Wady: Trzeba uważać przed odpaleniem kotła aby deflektor ceramiczny nie był wilgotny, u mnie prawdopodobnie tak było i przy pierwszym rozpalaniu rozleciał się - po 4 dniach serwis przysłał nowy. Za mały (płytki) firmowy popielnik trzeba wysypywać co 2-3dni co przy zasobniku, który teoretycznie powinien starczać na ok. tydzień jest "niedopracowaniem". Zakładam, że dalej będzie palił nie więcej niż 20kg chociaż użytkownicy innych kotłów na tym forum chwalą się spalaniem 10-12kg - pozazdrościć. Podejrzewam, że grzebiąc w ustawieniach sterownika czy to przez modyfikowanie pracy algorytmu PID, czy przechodząc na sterowanie "klasyczne" można by osiągnąć lepsze wyniki. Niestety ja póki co nie mam czasu na eksperymenty (choć mnie trochę korci) - oprócz modyfikacji opisanej wyżej. Oczywiście jakość opału ma duże znaczenie, no i musi być suchy. Jakość obsługi przez firmę Dz: Wybierając kocioł czytałem fora internetowe, polecam wypowiedzi kol. Jareckiego (oczywiście nie kojarzyć z firmą Dz.) - ale ostateczna decyzja zapadła po wykonaniu rajdu po kilku firmach; u Dziubarczyka poświęcono mi 2 godz. na to żebym mógł obserwować działający kocioł, również w sytuacji kiedy zabrakło prądu i palono drewnem na ruszcie awaryjnym. (U nich też temp. zadana była na 55st.) Na zamówiony kocioł czekałem raptem do następnego dnia do 8 rano, mimo ok. 100km odległości. Po ok. tygodniu od instalacji przedstawiciel firmy zadzwonił do mnie z pytaniami czy jestem zadowolony z jakości pracy kotła, czy mam jakieś sugestie co do poprawy działania sterownika. Zapewniono mnie, że prześlą pełną instrukcję do Ognika PID w wer sl 19 z możliwością zmian ustawień serwisowych ale jakoś nie doszła, a ja większych problemów nie mam, więc nie nalegam. Ogólnie bardzo pozytywnie. Pozdrawiam użytkowników Dziuby.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...