Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wojtek Ka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

Wojtek Ka's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Ja kleilem klejem Optiroca, ok 18zł /25 kg, byłem niezbyt zadowolony, bo klej rozlewal sie mocno. Potem probowalem taniego kleju PSB, ukladal sie o niebo lepiej niz optiroc, ale: odnioslem wrazenie ze slabo trzyma (ale moze to przez dosc niska temperature, na granicy zalecen producenta) klej nakladalem kielnia zabkowana z zabkami tak na ok 1-1,5 mm a wydaje mi sie ze ta (PSB) zaprawa wymaga spoiny ok 2-3 mm Teraz na wiosne kupilem klej Ytonga "zimowy", 20zł/20kg; mozna kleic jak jest powyzej zera i niezmrozone bloczki a podczas wiazania moze byc nawet -10. (poprzednie kleje wymagaly +5 przez tydzien! a kto to moze zagwarantowac na wiosne..)
  2. Rzeczywiscie myslalem przez chwile o klejonym drewnie, ale przychylam sie tu do uwagi Marcina o spekaniach - sa nieodlacznym elementem klimatu sufitowej belki i w tym kontekscie gladkie klejone drewno bez skazy ale z widocznymi laczeniami wyglada malo rustykalnie. No i tez tanie nie jest. Natomiast sorki, ale podwieszenie plastikowej atrapki jest juz zupelnym zaprzeczeniem idei jaka mi przyswiecala gdy decydowalem sie na duzy udzial drewna w projekcie. Ale o tym nie ma sensu dyskutowac...
  3. Rozmawialem o tym w jednym tartaku; ze technicznie oczywiscie jest mozliwe suszenie drewna w komorze 4 m-ce, ale ze by mnie zrujnowalo
  4. Marcin, decyzja juz podjeta, no moze nie cala, bo rozwazam struganie w tartaku, ale to juz kwestia ceny nie technologii. A pytam akademicko.. bo mam wrazenie ze temat nie jest wyczerpany. W kazdym razie dziekuje za rady
  5. Dziekuje wszystkim za rady. Troche smuci brak odpowiedzi na ten post zwolennikow suszenia komorowego drewna, ktorych opinie mialem przyjemnosc czytac, i na ktore liczylem. Czy nalezy rozumiec ze brak informacji jest rowniez informacja, czyli ze zwyczajnie nie suszy sie drewna o takich przekrojach? Moze jednak ktos przekona mnie ze warto?
  6. A przy zalozeniu ze mokre drewno doschnie na stropie i dachu, i ze strop bedzie ukladany w czerwcu a dach sierpniu: 1. Kupic drewno niebawem - w marcu, kwietniu i przesuszyc lub nawet pozbijac zeby uniknac deformacji do czasu kladzenia 2. Kupic drewno przed samym montarzem i wtedy pewnym zabezpieczeniem przed zwichrowaniem byloby zakotwienie w wiencu, deskowanie, na zasadach z reszta juz nie raz poruszanych na forum?
  7. Tak, pekniecia nie sa w tym przypadku straszna wada, nawet dodaja uroku, bardziej boje sie deformacji.. Jednak wolalbym zminimalizowac pekniecia, nie musza byc wielkosci polek na ksiazki
  8. Pytanie jako rozwiniecie watku(ow) czy drewno na wiezbe powinno byc suche czy niekoniecznie, bo jak mozna przeczytac sa na forum rozne na ten temat opinie... a zatem: Mam zaprojektowany strop drewniany ktorego odsloniete (widoczne na suficie) bale maja przekroj 18x24. Rowniez inne detale wiezby dachowej beda odsloniete, a maja spore przekroje: slupy 16x16, platwie 16x20. Zapragnalem wiec drewna suchego i struganego, ale wg handlowcow z tartakow drewno o takim przekroju podczas komorowego suszenia popeka i rozsadniej bedzie zamowic "klasycznie" drewno mokre i suszyc na stropie/dachu, bo dluzej suszone tez popeka ale zdecydowanie mniej. Czy jest sens suszenie komorowego drewna o takim przekroju? Czy rzeczywiscie popeka podczas suszenia? Pytanie jest zwlaszcza do zwolennikow suszenia komorowego i budownictwa szkieletowego
  9. Nie wiesz moze jakie przepisy reguluja obowiazek dostarczenia energii do posesji? Rozporzadzenie min gosp w sprawie warunkow technicznych itd precyzuje tylko miejsce dostarczania ee: maja nim byc zaciski zabezpieczen w zlaczu kablowym i tyle. I to pewnie jest furtka przez ktora probuje sie ZE wykrecic...
  10. Pierwsze rozmowy z URE mam juz za soba. Panowie zapewniaja ze po zlozeniu oficjalnych papierkow i wysluchaniu argumentow ZE zajma sie ta sprawa. A wladni sa przeforsowac wlasne zdanie w ramach decyzji administracyjnej, ktora staje sie obowiazujaca. Mam tez za soba rozmowe z kierownikiem wydzialu gospodarki majatkiem sieciowym. Nie zdecydowal sie nawet mnie przyjac, musialem rozmawiac przez wewnetrzny telefon z dyzurki ochrony w budynku ŁZE.. Lepiej nie bede tego komentowal.. Dam znac jak sie cos rozstrzygnie
  11. Mam dzialke wzdłoz ktorej, po 2 stronie drogi przebiega energetyczna linia kablowa. W warunkach Zakład Energetyczny ustalił ze miejscem dostarczania energii w moim przypadku ma byc nie skrzynka w lini posesji, ale istniejąca skrzynka leżaca po 2 stronie ulicy. Co za tym idzie powinienem teraz: samodzielnie wybudować przylacze od istniejacej skrzynki do wlasnej w lini ogrodzenia przez droge, postawic zlacze kablowe z glownymi zabezpieczeniami i skrzynka licznikowa i juz normalnie poprowadzic kabel do projektowanego domu lub RB-tki co gorsza wziasc to wszystko na wlasnosc (kabel w ulicy). W moim rozumowaniu to wymuszenie rozbojnicze, czy ktos z forumowiczow sie moze zetknal z takim problemem (z czytanych opini i Muratora 12/2003 wynika ze raczej wiekszosc ZE samodzielnie robi przylacza i placi sie juz tylko za kabel na wlasnym terenie, od licznika) Wyslalem prosbe o opinie do ure, ale chetnie dowiedzialbym sie jaka jest praktyka w tym wzgledzie..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...