Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gahan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    909
  • Rejestracja

gahan's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. Czym obkładacie schody zewnętrzne? Mam schody betonowe, "doklejone" do domu, na fundamencie. Boję się tradycyjnych płytek z gresu czy klinkieru, bo po czasie mróz robi swoje mimo starannej roboty. Myślę o prawdziwym kamieniu, ale kamień to albo granit ( który mi nie pasuje), albo jakieś inny - ale za bardzo mręgatę, wielokolorowe. Piaskowiec za bardzo przyjmuje brud, schody mam prawie nieosłonięte. Widziałam w Merze grees w formie gotowych stopnic, różne kolory od szarości po piaskowy i jasne beże. Bardzo mi się spodobał, ale znajomi założyli go u siebie - i w użytkowaniu tragedia. Tak bardzo łapie brud, że domyć tylko domestosem, bo ciepła woda z płynem na nic się zda. Pytałam o spieki kwarcowe, mają w miarę jednolite kolory, można je łatwiej dopasować do elewacji. Ale powiedziano mi, że śliskie. Ktoś, coś doradzi z własnego doświadczenia?
  2. U mnie wisi w szafie wnękowej w przedpokoju. Mam wydzieloną wąską wnękę, kupiłam w jakimś markecie plastikowy uchwyt , który przykręciłam na boczną ściankę i na niego nawijam węża. Może jest to nawet taki uchwyt jaki się montuje na zewnątrz domu pod szlaucha ogrodowego. Mam 9 m i początkowo byłam trochę przerażona tymi metrami , taszczeniem tego po domu, zwijaniem. Ale okazało się, że wąż jest bardzo lekki i giętki, bez problemu się zwija i nie mam z nim żadnego problemu jeśli chodzi o przenoszenie np.z parteru na poddasze. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z centralnego odkurzacza, pracuję nim od 7 lat i nie wyobrażam już sobie odkurzania tradycyjnym.
  3. Hej Panowie fachowcy, znawcy tematu Zrobiliśmy taras z modrzewia syberyjskiego. Deski gładkie, montowane na blaszki od spodu. Olejowane dwukrotnie przed położeniem i trzeci raz ( po lekkim przeszlifowaniu) na gotowo. Ja nakładałam olej pędzlem, starałam się nie za grubo, stopniowo po trzy deski, mąż wcierał olej gąbką i zbierał nadmiar szmatką. Robiliśmy to wczoraj, do wieczora, ale dziś mam wrażenie, że deski są jeszcze nie do końca suche. Weszłam na deski gołymi stopami i zostały matowe ślady. Jeśli faktycznie nałożyliśmy za dużo oleju - to jak to uratować? Producent oleju podał, że po 6h powinno być sucho, ale nie jest
  4. gaweł, wybacz, ale wyżej napisałeś cytuję: "Żona nie przetrwała próby puść ją wolno niech spada, ty możesz mieć jeszcze dwie bo mężczyźni do 50 fajnie się trzymają jak o siebie dbają a ona to już towar 3 kategorii (wiekowej ) a juz węglowodany i grawitacja też zrobią swoje. Powodzenia i się nie łam." No może to i nie rada, widać nie zrozumiałam ... Co do reszty to Ty nie zrozumiałeś i nie wiem dlaczego wszystko wziąłeś do siebie? Nigdzie Cię nie oceniam a tym bardziej nie pytam o Twoje życie. Nie moja sprawa co, jak i kiedy i kompletnie mnie to nie interesuje. Tym bardziej, że wątek nie o tobie. Zauważyłeś, że napisałam ogólnie, o "nas " jako o społeczeństwie? Nie o Tobie, nie o mjn, nie o sobie ... A bohaterowi tego wątku mjn zasugerowałam jedynie, że może idzie nie w tym kierunku. I tyle, a Ty się trochę wkurzyłeś, co ? Niepotrzebnie ...
  5. gaweł, wybacz, ale nie zgadzam się z Twoimi radami co do życia mjn. I nie to miałam na myśli pisząc mój post. Ty jesteś przekonany, że wygrałeś w swoim życiu. Ale to tylko Twój punkt widzenia, niestety ... Sugerowałam raczej, że skoro są problemy - to trzeba je rozwiązać, naprawiać i przyłożyć się do życia w małżeństwie. To bywa trudne, a nawet bardzo trudne , ale kto powiedział, że będzie łatwo ... Problemy prędzej czy później dopadają każdy związek, pytanie tylko co się z tym zrobi. Bo jakoś mam wrażenie, że wielu z nas zbyt pochopnie wybiera pozornie lepszą drogę w postaci ewakuacji ze związku. Albo myśli, że urodzenie dziecka czy budowa domu/ kupno mieszkania naprawi związek - a to zazwyczaj działa jak lichy plaster na wrzodziejącą ranę. Nie wiem jakie problemy w samym małżeństwie ma mjn, ale skoro jego żona wspomina o rozwodzie, to coś jest na rzeczy i przypuszczam, że kupno domu raczej tych problemów nie załatwi.
  6. Hmm, tak sobie czytam twoją historię, mjn i widzę, że się strasznie spinasz z tym kupowaniem/budowaniem domu. I wydaje mi się, że Tobie się wydaje , że szybkie zamieszkanie w nowym domu uspokoi Twoją żonę i poniekąd ocali waszą rodzinę. Moim zdaniem : przyjrzyj się swojemu małżeństwu i swoje siły skup najpierw na nim. Wasz problem nie leży w domu ... Jak będziecie silni jako małżeństwo to i dom się znajdzie.
  7. Mam kuchnię ze starego systemu. W ubiegłym roku chciałam dokupić dwie wiszące szafki. Zamówiłam je przez stronę internetową, ale jak podliczyli koszty dostawy to mi się odechciało. Już nie pamiętam dokładnie wyszło coś ok.400zł. Tłumaczyli się tym, że "stary" system muszą sprowadzać z magazynów z zagranicy (?). Zastanawiam się jak by to wyglądało jakbym musiała reklamować np. panel ze zmywarki albo innych element. Pewnie za przesyłkę musiałabym zapłacić tyle ile wart jest sam element. Szafki w końcu kupiłam z nowego systemu, bo wiszą w całkiem innej stronie kuchni i różnice w wymiarze są mało dostrzegalne. Przy okazji zachciało mi się zmienić uchwyty, żeby kuchnię trochę odświeżyć. Z czarnych na srebrne. Oczywiście nowe uchwyty już nie grają ze starymi otworami ... I klapa Przyznam, że pod tym kątem jestem zawiedziona.
  8. Elfir, kupiłam kulki bukszpanu, będę sadziła razem z lawendą na wyższej rabacie. A na niższą dalej nie mam opcji bo miały być dalej kulki + róża okrywowa + wiśnia), ale kulki cho...nie drogie i wzięłam tylko te do lawendy. Dostałam od znajomych lilaki mayera ( ładne krzewinki), azalie japońskie białe, kosodrzewiny, jałowce płożące, berberysy kolumnowe, kostrzewy i malutkie berberysy na obwódki. Może coś z tego zestawu wykorzystać ? I dokupić co trzeba ? Doradzisz ?
  9. Czy sosna rotundata lub hakowata nadają się utworzenie czegoś w rodzaju żywopłotu nieformowalnego ? To docelowo wyrosną drzewa czy raczej kosodrzewiny? I jeszcze odnośnie bukszpanu w kulach - w jednej z lokalnych szkółek znalazłam sadzonki i pani zapewniała mnie, że to bukszpan kulisty i będzie rósł w kulę. Sadzonki bardzo ładne, soczyście zielone i mocne. Po 8 zł. Ile sezonów trzeba, żeby doczekać w miarę widocznej kuli na rabacie? Czy raczej zapłacić więcej i kupić już konkretne kule ....
  10. Dzięki, Elfir pod katalpę już wiem; a na te wyniesione rabaty może coś innego zestawić, bardziej formalnego co by i zimą miało wygląd? Czy te kulki bukszpanu nie "zgubią" się w różach gdy te się rozrosną? A tulipany jak wkomponować?
  11. Mam wyniesione rabaty pomiędzy ścieżką (od furtki do drzwi wejściowych ) a równolegle położonym wjazdem do garażu. Za poradą Elfir do nasadzeń wybrałam do nasadzeń : róże okrywowe białe + drzewko wiśnię ozdobną oraz ( na wyższą rabatę) bukszpan kulki w otoczeniu lawendy Czy do róż mogę jeszcze coś dołączyć ? Jakieś brzegowe roślinki "spływające" na murki oporowe czy raczej takie, które trzymałyby rabatę " w ryzach" i żeby wyglądała zawsze schludnie i reprezentacyjnie ? Chciałabym posadzić jeszcze cebulki tulipanów - jak to zrobić - grupami czy po kilka między różami? I kolejna sprawa: Od strony "ogrodowej " domu ( południowej) mam przygotowany okrąg o średnicy 1,20 m i chcę w nim posadzić katalpę Aurea. Co posadzić wokół drzewka?
  12. Nie rezygnuj z wiatrołapu, ja mam jeszcze mniejszą przestrzeń przeznaczoną na wiatrołap. W trakcie budowy nie postawiliśmy ścianek tylko została otwarta przestrzeń ( z zamiarem późniejszej zabudowy drzwiami ze szkła). Mieszkamy kilka lat, oddzielenia wiatrołapu jak nie ma tak nie ma a zimą jak ktoś otworzy drzwi wejściowe to tak zawieje chłodem aż do salonu, że brrr... Poza tym ,jak napisał mój poprzednik, to jest miejsce, gdzie zostawisz pierwszy brud , a i przypadkowych gości załatwisz nie wpuszczając ich w strefę domu. Masz ładne wnęki pod zabudowę szafami, jak usuniesz te ścianki szafy nie będą już tak estetycznie schowane.
  13. Również mam działkę "golusieńką" , teraz człowiek biega za drzewkami szybkorosnącymi, żeby choć odrobinę cienia mieć i móc usiąść na tarasie czy w ogrodzie. Ale przede wszystkim ogród z drzewami - to już ogród "prawie gotowy" ! Pestka ma rację, popytaj ogrodnika i usuń tylko to, co naprawdę musisz. Drzewa na działce to skarb.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...