Zwracam się z prośbą do Szanownych Forumowiczów o pomoc. Dwa lata temu zleciłam pewnej firmie z powiatu mikołowskiego budowę niedużego domku. Ja i mąż nie znamy się na budownictwie, więc zaufaliśmy wykonawcy. Wykonawca zbudował nasz domek marzeń z odpadków. Każde okno innej firmy, wygięty drewniany strop, brak wieńców w stropie i pod murłatami. Ściany zewnętrzne, zamiast projektowanych 25 cm wykonano gr. 50 cm + 10 cm styropian ("fachowcy" z tej firmy zamiast ułożyć pustak wzdłóż ściany ułożyli w poprzek ściany). Biegły, który wydał mi opinię na temat budynku, stwierdził, że nasz domek marzeń kwalifikuje się do rozbiórki. Wg projektu, na ławy żelbetowe wchodzi 7,5 m3 betony, a Wykonawca w kosztorysie powykonawczym wykazał 24 m3 betonu, każąc nam za wszystko płacić. Zrobiliśmy odkrywkę fundamentu, okazało się, że ławy są za płytkie, powyżej poziomu przemarzania, krzywe i w kształcie rombu a nie prostokąta. Dodatkowo Wykonawca ten oszukał nas. Fałszując podpisy moje, męża i poręczyciela sporządził polecenie przelewu i z BANKU POCZTOWEGO w Katowicach przelał na swoje konto 75,000,00 zł. Na budowę domku wzięliśmy razem z mężem pożyczkę w wysokości 110,000,00 zł którą jest nam coraz trudniej spłacać, w naszym domku marzeń nie możemy zamieszkać, oszust ten ze mnie się śmieje i dalej oferuje ludziom swoje usługi. JESTEM ZROZPACZONA i u kresu wytrzymałości. Proszę o pomoc i słowa otuchy. Pozdrawiam: Halina.