Warto rozważyć pellet. Za długiego doświadczenia nie mam, bo palimy od 1.5 miesiąca ale ma parę zalet. Kocioł Kostrzewa COmpact Bio. Na pewno jest czyściej i znacznie mniej popiołu niż przy ekogroszku, czyszczenie co 5-7 dni, więc nie tak źle, zasyp 4-5 dni - zależnie od zyżycia. Pachnie palonym drewnem - nie smolistą sadzą. Popiół do ogrodka -dobry nawóz. Pełna automatyka - włączenie przyciskiem - piec ma zapalarkę więc rozpala się i wygasza automatycznie - można sobie ustawiać dowolne programy. Jest opcja modułu gsm (narazie za drogi -1000zl) i masz podglad i sterowanie zdalne.
Mieliśmy 3 opcje - ekogroszek, pellet i gaz płynny. Pellet to taki złoty środek - trochę drożej niż na eko (chociaż to jest mocno dyskusyjne), sporo taniej niż na gaz (zbiornik i eksploatacja). Nieco wygodniej niż eko i znacznie mniej wygodnie niż gaz.
Dlaczego koszty eko vs pellet są dyskusyjne? Instalacja ta sama, kocioł jeżeli jakiś lepszy to równiez porównywalny koszt. Zwolennicy eko powiedzą, że eko po 650-700zł/t, ale dobry do palenia (pali się dobrze, suchy, mało spieków) to raczej ok 900-1000zł. Pellet też zaczyna się od 700 ale sprawdzony Barlinek, Stelmet, Ekopal to 850-950zł/t - poza sezonem czyli wtedy kiedy wypada robić zakupy opału. Eko ma większa wartość opałową więc pójdzie go ok 20% mniej.
Pozostaje jeszcze kwestia zasypu. Jeżeli użytkownikiem będzie samotna 50kg kobieta to mimo wszystko polecam gaz. Nawet przy 15kg workach trochę trzeba się nanosić, a przy 25kg to już jest dobry trening. Z drugiej strony jest to raz na kilka dni.