
Marzena 1983
Użytkownicy-
Liczba zawartości
60 -
Rejestracja
Marzena 1983's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
No i nawet nie wiadomo kiedy pierwszy miesiąc nowego roku przeleciał. Na naszej budowie mamy gotową już też instalację elektryczną i alarmową i jeszcze pociągnięte kable do internetu i anten i jakieś tam pierdoły na których się nie znam:) Teraz jesteśmy w fazie robienia centralnego - tzn. na razie jest w kotłowni już ustawiony piec i są wykute w stropach dziury na piony no i już też mamy kupiony prawie cały materiał na centralne. Poza tym mamy już też zamówiona ekipę do tynkowania ścian, prawdopodobnie przyjdą w drugiej połowie kwietnia - cena 18 zł/m. Ta sama ekipa będzie też nam domek ocieplać i tynkować - to z kolei w lipcu, cena 82 zł/m. Więc chyba nie najgorzej.
-
Ale dzisiaj zimno, za oknem minus 12 stopni, a śniegu prawie pół metra. Tak ta zima szybko przyszła, że chociaż nie mieszkamy przy żadnym lesie, to między domami chodzą nam sarny. Nawet ostatnio obżarły nam krzaczki borówek co rosną za płotem, a dzisiaj w nocy kręciły się przy naszym bałwanie co stoi koło naszego domku - ciekawe czy mu czasem nie zjadły marchewkowego nosa:) A na budowie praca idzie pomału do przodu. Mężus razem z tatą uspawali jakiś piecyk zwany kozą i jak tam pracują to jest na parterze chociaż trochę cieplej. Mamy już gotową instalację wodną i kanalizacyjną. A przedwczoraj chodziliśmy po całym domu i planowaliśmy elektrykę. Ale chociaż tych wszystkich gniazdek i różnych włączników pozaznaczaliśmy całe mnóstwo to i tak założę się że pewnie potem będziemy myśleć że w tym a tym miejscu też by się coś sprzydało. Bo tak teraz trudno zdecydować gdzie będą np. wisieć w salonie kinkiety jak tam nie ma mebli. Już też sobie wybrałam wzór poręczy na schody i pasującą do niego balustradę na balkon - będą kute - oczywiście wszystko kupimy w częściach a spawać to będzie mój mężuś - tak nas to wyjdzie ok 3 razy taniej niż zamówić gotową, no a niestety przy budowie każdy grosz się liczy.
-
No wreszcie mamy gotowy dach, kompletny cały z płotkami śniegowymi i z zadaszeniem tarasu, dzisiaj w końcu wykonawca wystawił nam rachunek, no i wyszło nam taniej niż myśleliśmy, bo cały dach (materiał + robocizna) zamknęliśmy kwotą 40 tysięcy:) A to oznacza, że z pierwszej transzy kredytu zostało nam jeszcze 40 tysięcy, więc uda nam się jeszcze z tego zrobić wszystkie instalacje i może nawet tynki, a to oznacza że może nawet nie będziemy musieli ruszać trzeciej transzy albo tylko częściowo ją skubnąć, więc być może nie będziemy musieli do emerytury spłacać kredytu:-) Aha jeszcze jedna szczęśliwa wiadomość - do nowego domu wprowadzimy się już we czwórkę
-
Właśnie montują nam okna - rewelacja:) Nawet im to sprawnie idzie, ale w końcu ekipa 6 chłopa i każdy wie co ma robić. No i dzisiaj wieczorem domek już będzie zamknięty. Żeby tak jeszcze ten dach udało się skończyć we wrześniu. A co do mojego męża to jest już w domu, do końca miesiąca ma chorobowe, jeździ na rehabilitacje, ale i tak lekarze nie dają mu złudzeń - bez operacji się nie obejdzie:(
-
Ale żeśmy utknęli z tym dachem. Od tygodnia roboty stoją. Mamy położoną dachówkę na mniej więcej 3/4 dachu i stoimy. Robili nam to górale a od tygodnia ich nie ma. Ponoć zepsuło im się auto i czekają aż im naprawią żeby przyjechać (to coś takiego jak autobus nie istnieje??). Ich szef, który jest tutejszy jest wściekły,a my jeszcze bardziej. Jeszcze dotego co chwilę leje - super lato w tym roku mamy. Jakby tego jeszcze było mało to 2 dni temu mój mąż dostał się do szpitala - ma zapalenie nerwu kulszowego i przesunięty któryś dysk w kręgosłupie, totalna masakra...
-
Wieźbę mamy już zrobioną, na połowie dachu już też jest podbitka - jutro powinna być gotowa, no i potem już tylko folia i dachówka. No jak dobrze pójdzie to na początek września dach powinien być zrobiony. Stolarkę okienną już też żeśmy zamówili w Oknoplaście Kraków, kolor złoty dąb, za miesiąc ma być montowana. Mamy nadzieję że jeszcze w tym roku uda nam się otynkować. Ale wszystko zależy od tego jak nam pójdzie z instalacjami.
-
Na szczęście lipiec jest już dużo lepszy pod względem pogody oczywiście;) Teraz juz widać jaki nasz domek jest wysoki bo już szczyty są wymurowane no i trochę górujemy nad sąsiadami:) ale to wszystko przez to że u nas są wielkie spadki terenu o ok 10% na 10 metrach:). Murowanie się już właściwie skończyło, jeszcze tylko trzeba dokończyć jedną ściankę działową i kominy, bo brakło nam segmentów i musimy czekać ok 2 tygodni na przywóz tych domówionych. W każdym razie w sierpniu robimy dach. Wczoraj dostaliśmy też wycenę naszych okien - w sumie razem z bramą garażową koszt ok 22 000. Ale zaprosimy sobie jeszcze ze 2 firmy na pomiar i wycenę i wtedy będziemy mieli jakis realny pogląd na tą sprawę.
-
Hejka, przez ostatnie miesiące jakoś nie miałam głowy do pisania, a jak w zeszłym tygodniu chciałam juz coś skrobnąć, to się okazało, że nie mamy internetu - przez te ciągłe deszcze coś im tam zalało i przez kilka dni sieć nie działała i telefony też nie. No pogoda nas tego roku nie rozpieszcza, ale moim murarzom to nie przeszkadza - na koniec maja zalalismy strop. Przez cały miesiąc codziennie padało, a akurat na betonowanie mielismy idealną pogode - ani jednej chmurki;) A od tego czasu znowu poszliśmy do przodu. Mamy juz też zalane schody na piętro, no i znowu murujemy. A właśnie w tej chwili przywieźli nam cegły - tata dogląda rozładunku. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów narka
-
Hejka, przez ostatnie miesiące jakoś nie miałam głowy do pisania, a jak w zeszłym tygodniu chciałam juz coś skrobnąć, to się okazało, że nie mamy internetu - przez te ciągłe deszcze coś im tam zalało i przez kilka dni sieć nie działała i telefony też nie. No pogoda nas tego roku nie rozpieszcza, ale moim murarzom to nie przeszkadza - na koniec maja zalalismy strop. Przez cały miesiąc codziennie padało, a akurat na betonowanie mielismy idealną pogode - ani jednej chmurki;) A od tego czasu znowu poszliśmy do przodu. Mamy juz też zalane schody na piętro, no i znowu murujemy. A właśnie w tej chwili przywieźli nam cegły - tata dogląda rozładunku. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów narka
-
Witam wszystkich forumowiczów po zimowej przerwie. I znów sie mury pną do góry W zeszły weekend zaczęlismy murować, na razie za duzych postępów nie ma, bo ile mozna zrobic po przyjeździe z pracy, ale rogi sa wyciągnięte na wysokość 5 kamieni no i wczoraj mężuś zaczął murować najgorszą wg niego ścianę - tą z wykuszem. W zeszłym tygodniu podpisaliśmy tez umowę z bankiem, więc teraz czeka nas 30 lat spłacania kredytu
-
Witam wszystkich forumowiczów po zimowej przerwie. I znów sie mury pną do góry W zeszły weekend zaczęlismy murować, na razie za duzych postępów nie ma, bo ile mozna zrobic po przyjeździe z pracy, ale rogi sa wyciągnięte na wysokość 5 kamieni no i wczoraj mężuś zaczął murować najgorszą wg niego ścianę - tą z wykuszem. W zeszłym tygodniu podpisaliśmy tez umowę z bankiem, więc teraz czeka nas 30 lat spłacania kredytu
-
No i koniec budowania na ten rok. Wszystko już jest pochowane i zabezpieczone przed zimą, a następny rozdział budowy na wiosnę. Teraz będziemy załatwiać kredyt hipoteczny - masakra, człowiek pożycza 300 tys, a będzie musiał oddać 2 razy tyle Ostatnio zamknęłam nasz tegoroczny budowlany budżet - dotychczas na nasz domek wydaliśmy 49 tys.
-
No i koniec budowania na ten rok. Wszystko już jest pochowane i zabezpieczone przed zimą, a następny rozdział budowy na wiosnę. Teraz będziemy załatwiać kredyt hipoteczny - masakra, człowiek pożycza 300 tys, a będzie musiał oddać 2 razy tyle Ostatnio zamknęłam nasz tegoroczny budowlany budżet - dotychczas na nasz domek wydaliśmy 49 tys.
-
No i powoli koniec prac budowlanych na ten rok. Jeszcze udało się nam zalać taras, a dzisiaj byli tu jacyś faceci z firmy elektrycznej pooglądać sobie teren, bo od jutra będą nam kopać na prąd - nie zazdroszczę im w taką pogodę.
-
No i powoli koniec prac budowlanych na ten rok. Jeszcze udało się nam zalać taras, a dzisiaj byli tu jacyś faceci z firmy elektrycznej pooglądać sobie teren, bo od jutra będą nam kopać na prąd - nie zazdroszczę im w taką pogodę.