Witam! W ubiegłym tygodniu dożyła swoich dni moja maszyna Singer 834 - chyba jedna z pierwszych tzw. wieloczynnościowych maszyn, jakie swojego czasu pojawiły się w Polsce. O ile dobrze pamiętam, szyłam na niej 26 lat, więc miała prawo w końcu się poddać. Teraz chcę kupić nową maszynę na użytek domowy, bo choć szyję średnio raz w miesiącu, to nie wyobrażam sobie, żeby w domu nie było maszyny do szycia. Nie są mi potrzebne żadne ściegi hafciarskie, bo już w tym padniętym Singerze z nich nie korzystałam, ale maszyna musi szyć materiały od organzy po gruby tweed (ten Singer je szył), musi robić dziurki (może być funkcja czterostopniowa), no i powinna wytrzymać ze 20 lat, o ile to przy dzisiejszych maszynach w ogóle jest możliwe. Nie chcę wydawać na nową maszynę więcej niż 1000 zł, bo skoro szyję tak rzadko, wyższa kwota nie wydaje mi się rozsądna na taki zakup. Waham się między Elną i Brotherem (Singer podono robi teraz maszyny bardzo marnej jakości, więc sentymenty odpadają). Bardzo proszę o podpowiedź AGAMONA i Jolantę.Wójcik - czy jest możliwe kupienie maszyny o wymogach jak wyżej w cenie nie przekraczającej 1000 zł, no i które modele brać pod uwagę?