Wynajmuje dom budowany w latach 30-40, (cegła, puste(tam styropian wrzucony) i cegła). Niestety na jednej z zewnętrznych ścian wychodzi pleśń/wilgoć. W różnych miejscach. Stoi tam wysoka szafa, więc możliwe przez to, ale jak jej nie było strasznie ciągnęło od ściany zimno. Ocieplenie z zewnątrz odpada. Jak to zrobić od wewnątrz? Wiem, że wykwity trzeba zedrzeć, na to coś na pleśń. Planuje dać wełnę, folie i karton gips na to. Będzie dobrze? Folia paroszczelna czy paro-przepuszczalna? Czy można to robić zimą czy poczekać do ciepłych dni?