Hm..no właśnie niekoniecznie... Wartość zabezpieczenia przedlicznikowego 25 A odnosi się zwykle do przyłączy o mocy maksymalnej do 5 kW dla jednofazowych, a 16 kW dla przyłączy trójfazowych. Zatem kozanio wcale nie musi mieć trzech faz. Inna sprawa, że notorycznie zdarzało się, że w przeszłości nikt tego nie pilnował i pomimo umów z zakładami energetycznymi, prywatni elektrycy, niekiedy pracownicy tychże zakładów, zakładali klientom większe zabezpieczenia niż były w umowie, plombowali i było OK. Tylko że obecnie robią się wokół tego cyrki i bogu-ducha-winni ludzie są oskarżani o nadużycia względem energetyki. Dodatkowo – niestety wielu ludzi myli moc przyłączeniową z umowną. Z tego co napisałeś kozanio, można właściwie wnioskować, że masz przyłącze na 5 kW, a moc umowną do 4,5 kW. Ale musisz to sprawdzić w swoich umowach ( powinieneś mieć dwie – przyłączeniową i na sprzedaż energii ). Wartość mocy przyłączeniowej dla instalacji trójfazowej przy zabezpieczeniu 25 A wynosi maksymalnie 16 kW i w związku z tym właśnie przychylam się raczej do wersji z instalacją jednofazową. A w takim przypadku i biorąc pod uwagę Twoje plany będzie raczej niezbędne przerobienie instalacji jeszcze na przyłączu, co wiąże się niestety z dość dużymi kosztami. Z drugiej jednak strony piszesz, że już obecnie masz sprzęty, które – przynajmniej w teorii – wymagają instalacji trójfazowej... Zadzwoń do swojej energetyki i dopytaj, jakie właściwie masz to swoje przyłącze? Bo rzeczywiście, tak jak napisał robetsz - szok, że to co masz Ci wystarcza! ( No, chyba że jednak ciągle przepalasz bezpieczniki na ZG ....) Tak naprawdę, żeby sprawdzić czy i ile mocy musiałbyś ewentualne dokupić wystarczy pewnie zgłosić się do znajomego elektryka ( tylko takiego sensownego, z uprawnieniami ) lub na najbliższy posterunek energetyczny albo do działu obsługi Twojego zakładu energetycznego i już tam pracownik doradzi co najlepsze ( a nikt z obsługi, ani z monterów naprawdę nie ma żadnego interesu w tym, żeby proponować większe zabezpieczenia niż to konieczne ). Zapytaj też, lub odszukaj w dokumentach jaka jest w wartość Twojej mocy przyłączeniowej, bo może być dużo większa niż wartość mocy umownej i wtedy nie trzeba przerabiać przyłącza, tylko wymienić bezpieczniki na większe i spisać nową umowę na sprzedaż.
No cóż, tak to przynajmniej wygląda w teorii...
Pozdrawiam