anisia76

Ja juz 1,5 roku po budowie domu:) teraz tylko ogród i tralki na tarasie i balkonie. Tak a propo's Pana Zbyszka K- tez go w swoim czasie polecałam ....do czasu kiedy sie nie okazało że kominy ciekną ( inny użytkownik forum też miał z tym problemy) i schody wejsciowe miały spad.......ale w kierunku drzwi. Pan K co prawda załatwił fachowców którzy poprawili na jego koszt więc finansowo się zrehabilitował ale niesmak lekki pozostał.No i kominy nadal ciekna ale na razie mieszkamy na parterze wiec bedziemy sie tym martwic potem Z tych , których nadal polecam to Budchem w Swarzędzu- atrakcyjne rabaty ( można się dogadac) 651-57-81 Pan Krzysztof ( dekarz) - szeroko polecany na forum- spory dach w mega tempie:) Firm Gemi- okna z Oknoplastu ( Swarzędz) tel. 61 6515454 Lechma- kominki- maja dobrych instalatorów Drewkol- dobre drewno kominkowe- po raz pierwszy kupiliśmy uczciwe palety i suche drewno- tez sa ze Swarzedza 508 657 305

o ile sobie dobrze przypominam nie ma " zółtej listy" , której ideą byłoby dawanie złótych kartek dla firm. Poza tym , nigdy nie zarzuciłam Jarociowi braku fachowości a jedynie nieodpowiedzialne, gówniarskie zachowanie typu- podejmowanie się prac, umawianie się na konkretny termin( zważ , ze przed wejsciem ekipy zamawia się beton, deski szalunkowe, piasek i inne rzeczy , które MUSISZ dograc zanim ekipa wejdzie) . DAMIAN JAROC TRAFIŁ TU ZA NIE ODBIERANIE TELEFONOW PRZEZ PONAD 2 TYGODNIE, NIE POINFORNMOWANIE MNIE O TYM CO SIE STAŁO ZE WAROWALISMY NA BUDOWIE W UMOWIONYM TERMINIE OD 7 RANO CZEKAJĄC NA NIEGO!!!!!!!!!!!!! CHOWANIE SIĘ ZA PLECAMI KIERBUDA I PRZEKAZYWANIE PRZEZ NIEGO WIADOMOSCI JEST ZACHOWANIEM NIEPOWAZNYM I NIKT MOJEGO ZDANIA NA TEN TEMAT NIE ZMIENI zwaz proszę, ze czesto się zdarza ze ekipy na początku sie starają, wyrabiają sobie markę i ...................na tym się kończy. Idąc na fali sukcesu stopniowo obniżają standard działania. A ideą białej listy jest polecanie fachowców rzetelnych, poważnych i odpowiedzialnych. Zachowanie Jarocia w tym wypadku przeczy tym standardom. Koszt zachowania tego Pana- miesięczna prawie obsuwa na budowie, mnóstwo nerwów i gorączkowe poszukiwanie nowej ekipy. Kazdy kto buduje wie co to znaczy przed zimą. dziwi mnie jedynie to ze niby nie znasz tego Pana a go bronisz....................hmmmmmmmmmmmmm........................no comments

w życiu nie podejrzewałam ze będzie sie tu toczyła dyskusja tak dalece nie związana z białą listą.......... gdybyśmy zwracali uwagę na wszystkie byki językowe, brak interpunkcji oraz inne " kwiatki" pojawiajace się w tekstach innych forumowiczów to dyskusja na temat umiejętności wstawiania cytatów zdominowałaby forum, a moim zdaniem nie o to chodzi. Proponuję więc debatę zakończyć Moim zadaniem było ostrzec innych forumowiczów przed działaniami Damiana Jarocia. Over and out

Dodam tylko, ze nie nie bardzo umialam wstawiać opinie innych ludzi w ramki, tak , zeby bylo widac ze jest to moja odpowiedz na ich cytaty. Pośpiech + niezbyt duże doświadczenie na forum. Myślę, ze słowa " What the fuck" świadczą o kulturze ....na szczescie nie mojej:) a czytanie ze zrozumieniem w podstawówce było................

Witam wszystkich. Moja przygoda z Panem Damianem Jarociem zaczeła się od.......Białej Listy Solidnych. stamtąd wlaśnie wzięłam jego namiary, wiedziona świetnymi opiniami .dodatkowo mój super Kierbud( też z bialej listy) mowil ze to dobry, niedrogi fachowiec . No to zadzwonilam , dostalam wycene, spotkaliśmy się, pokazaliśmy projekt , ponegocjowalismy cenę i niby wszystko mialo ruszyć. Niestety, poniewaz nie podpisalismy umowy z Panem Damianem to okazalo się ze juz potem nie starczylo dla nas miejsca- tu od razu dodaje , ze nie mialam o to pretensji bo wiadomo ze ekipa nie będzie czekala . No więc umówiliśmy się na rok 2010. Zadzwonilam, okazalo się ze sierpien, potem że wrzesien ale pomyślalam ....ok............. Spotkaliśmy się : na dzialce( zeby ją jeszcze raz obejrzec) oraz w domu , w celu podpisania umowy i ostatecznych ustaleń. Pan Damian przyszedł ale....................bez umowy..................wobec czego ustaliliśmy ze umowę przygotuję ja. Pan Jaroć z własnej inicjatywy chcial przyspieszyć wejście na budowę , bo cytuję: jest mokro i tam gdzie teraz robimy, zalało.........więc umawiamy się na czwartek na 7 rano.......z umową...... pan Damian obiecał zadzwonic w poniedzialek zeby ostatecznie potwieirdzić czy to rzeczywiście będzie czwartek czy piątek. No i zaczęło się....Od wtorku przez okrągle 2 tygodnie wykonalam niezliczone ilości telefonów do Jarocia. Oczywiscie bez rezultatu. W końcu zadzwonilam do Kierbuda , który odniósł sukces i dodzwonil sie do Jarocia a ten mu pokrętnie powiedzial ze...byl chory ........i ze zadzwoni do mnie na pewno na dzien następny. Oczywiście tak sie nie stało. Zeby było śmieszniej zadzwonilam znowu do Kierbuda i tym razem wersja Pana Damiana byla taka- nie wiem co ma zrobic, nie wyrabiam się , nie wiem czy wziąc tą robotę. no do cholery jasnej- ja rozumiem wiele, ale żeby po gówniarsku unikać telefonów, przetrzymywać ludzi bez zadnej informacji, robić z siebie niepoważnego człowieka i chować za plecami innych??????? Dodatkowo, wielokrotnie prosilam Jarocia o oddanie moich dokumentów- jakby nie bylo , kopia takiego projektu tez do cholery kosztuje. Wniosek jest jeden- moze to i są fachowcy, tyle ze sodówa do glowy jak widac odbija każdemu...bo żaden szanujący się fachowiec nie będzie robil takiej gówniarzerii jak Jaroc......... NIE POLECAM......... .za to polecam swojego Kierbuda, pana Zbyszka K - o nim przeczytacie na bialej liście. fajny facet i tyle w temacie. A my , na szczescie ruszamy 05.10...............oby tylko przez obsuwę Jarocia starczylo nam czasu do mrozów

. Co do murarzy - co prawda jeszcze nie skonczyli wszystkiego (zostało kilka "pierdółek") ale polecam: Damian Jaroć, tel 504 098 468, albo 693 48 48 83 bardzo sprawna i rzetelna ekipa. Codziennie od 7 na budowie, niestraszne im deszcze i słoty. Zadnych "ucieczek" na inne budowy bez informacji. Pan Damian przy tym ewidentnie zna sie na robocie, czego nie mozna powiedziec o inwestorze KIerbud (Z.Konieczny) równiez bardzo pochlebnie wypowiadał sie o pracy majstrów. Co do murarzy - co prawda jeszcze nie skonczyli wszystkiego (zostało kilka "pierdółek") ale polecam: Witam wszystkich. Moja przygoda z Panem Damianem Jarociem zaczeła się od.......Białej Listy Solidnych. stamtąd wlaśnie wzięłam jego namiary, wiedziona świetnymi opiniami .dodatkowo mój super Kierbud( też z bialej listy) mowil ze to dobry, niedrogi fachowiec . No to zadzwonilam , dostalam wycene, spotkaliśmy się, pokazaliśmy projekt , ponegocjowalismy cenę i niby wszystko mialo ruszyć. Niestety, poniewaz nie podpisalismy umowy z Panem Damianem to okazalo się ze juz potem nie starczylo dla nas miejsca- tu od razu dodaje , ze nie mialam o to pretensji bo wiadomo ze ekipa nie będzie czekala . No więc umówiliśmy się na rok 2010. Zadzwonilam, okazalo się ze sierpien, potem że wrzesien ale pomyślalam ....ok............. Spotkaliśmy się : na dzialce( zeby ją jeszcze raz obejrzec) oraz w domu , w celu podpisania umowy i ostatecznych ustaleń. Pan Damian przyszedł ale....................bez umowy..................wobec czego ustaliliśmy ze umowę przygotuję ja. Pan Jaroć z własnej inicjatywy chcial przyspieszyć wejście na budowę , bo cytuję: jest mokro i tam gdzie teraz robimy, zalało.........więc umawiamy się na czwartek na 7 rano.......z umową...... pan Damian obiecał zadzwonic w poniedzialek zeby ostatecznie potwieirdzić czy to rzeczywiście będzie czwartek czy piątek. No i zaczęło się....Od wtorku przez okrągle 2 tygodnie wykonalam niezliczone ilości telefonów do Jarocia. Oczywiscie bez rezultatu. W końcu zadzwonilam do Kierbuda , który odniósł sukces i dodzwonil sie do Jarocia a ten mu pokrętnie powiedzial ze...byl chory ........i ze zadzwoni do mnie na pewno na dzien następny. Oczywiście tak sie nie stało. Zeby było śmieszniej zadzwonilam znowu do Kierbuda i tym razem wersja Pana Damiana byla taka- nie wiem co ma zrobic, nie wyrabiam się , nie wiem czy wziąc tą robotę. no do cholery jasnej- ja rozumiem wiele, ale żeby po gówniarsku unikać telefonów, przetrzymywać ludzi bez zadnej informacji, robić z siebie niepoważnego człowieka i chować za plecami innych??????? Dodatkowo, wielokrotnie prosilam Jarocia o oddanie moich dokumentów- jakby nie bylo , kopia takiego projektu tez do cholery kosztuje. Wniosek jest jeden- moze to i są fachowcy, tyle ze sodówa do glowy jak widac odbija każdemu...bo żaden szanujący się fachowiec nie będzie robil takiej gówniarzerii jak Jaroc......... NIE POLECAM......... .za to polecam swojego Kierbuda, pana Zbyszka K - o nim przeczytacie na bialej liście. fajny facet i tyle w temacie. A my , na szczescie ruszamy 05.10...............oby tylko przez obsuwę Jarocia starczylo nam czasu do mrozów

Witam wszystkich. Moja przygoda z Panem Damianem Jarociem zaczeła się od.......Białej Listy Solidnych. stamtąd wlaśnie wzięłam jego namiary, wiedziona świetnymi opiniami .dodatkowo mój super Kierbud( też z bialej listy) mowil ze to dobry, niedrogi fachowiec . No to zadzwonilam , dostalam wycene, spotkaliśmy się, pokazaliśmy projekt , ponegocjowalismy cenę i niby wszystko mialo ruszyć. Niestety, poniewaz nie podpisalismy umowy z Panem Damianem to okazalo się ze juz potem nie starczylo dla nas miejsca- tu od razu dodaje , ze nie mialam o to pretensji bo wiadomo ze ekipa nie będzie czekala . No więc umówiliśmy się na rok 2010. Zadzwonilam, okazalo się ze sierpien, potem że wrzesien ale pomyślalam ....ok............. Spotkaliśmy się : na dzialce( zeby ją jeszcze raz obejrzec) oraz w domu , w celu podpisania umowy i ostatecznych ustaleń. Pan Damian przyszedł ale....................bez umowy..................wobec czego ustaliliśmy ze umowę przygotuję ja. Pan Jaroć z własnej inicjatywy chcial przyspieszyć wejście na budowę , bo cytuję: jest mokro i tam gdzie teraz robimy, zalało.........więc umawiamy się na czwartek na 7 rano.......z umową...... pan Damian obiecał zadzwonic w poniedzialek zeby ostatecznie potwieirdzić czy to rzeczywiście będzie czwartek czy piątek. No i zaczęło się....Od wtorku przez okrągle 2 tygodnie wykonalam niezliczone ilości telefonów do Jarocia. Oczywiscie bez rezultatu. W końcu zadzwonilam do Kierbuda , który odniósł sukces i dodzwonil sie do Jarocia a ten mu pokrętnie powiedzial ze...byl chory ........i ze zadzwoni do mnie na pewno na dzien następny. Oczywiście tak sie nie stało. Zeby było śmieszniej zadzwonilam znowu do Kierbuda i tym razem wersja Pana Damiana byla taka- nie wiem co ma zrobic, nie wyrabiam się , nie wiem czy wziąc tą robotę. no do cholery jasnej- ja rozumiem wiele, ale żeby po gówniarsku unikać telefonów, przetrzymywać ludzi bez zadnej informacji, robić z siebie niepoważnego człowieka i chować za plecami innych??????? Dodatkowo, wielokrotnie prosilam Jarocia o oddanie moich dokumentów- jakby nie bylo , kopia takiego projektu tez do cholery kosztuje. Wniosek jest jeden- moze to i są fachowcy, tyle ze sodówa do glowy jak widac odbija każdemu...bo żaden szanujący się fachowiec nie będzie robil takiej gówniarzerii jak Jaroc......... NIE POLECAM......... .za to polecam swojego Kierbuda, pana Zbyszka K - o nim przeczytacie na bialej liście. fajny facet i tyle w temacie. A my , na szczescie ruszamy 05.10...............oby tylko przez obsuwę Jarocia starczylo nam czasu do mrozów

witam wszystkich........ mam zamiar zbudowac Jupitera pod Poznaniem...........czy opróćz mnie jest w okolicy ktoś dzięki komu moglabym zobaczyc ten domek? Bylabym straaaaaaasznie wdzięczna.....jeszcze niedawno bylam ogladac domek Atlas( bardzo podobny) ale zrezygnowalam jak zobaczyłam rozstaw na parterze:)..proszę o odpowiedz

Witam wszystkich Atlasowiczow, dzisiaj dolaczylam do Waszego forum, Jestem przeszczesliwa ze udalo mi sie je znalezc. zaraz po przeczytaniu watkow odnosnie budowy poczulam przemozna chec rezygnacji z jakiejkolwiek budowy ale mam nadzieje ze mi przejdzie.Zwracam sie z zapytaniem o mozliwosc obejrzenia Atlasa gdzies w okolicach Poznania..........Jesli jest takowa to prosze o odzew...........Pozdrawiam ...........