Witam Wszystkich,
Trafiłem na to forum i ten wątek zupełnie przypadkiem, ale po jego lekturze odkryłem niesamowite możliwości mojego pieca, czym muszę się z Wami podzielić i chętnie dodatkowych uwag wysłuchać...
Jako że jestem młodym palaczem (doświadczenie 0,5 roczne), pewnie z czasem tak, jak większość z Was opanuję ten kunszt.
Aby było fachowo ( ) zacznę może od parametrów: Piec Viadrus U26 (przy całym niesmaku dla polskiego dystrybutora, to chyba niezły piec), 5-cio elementowy czyli moc jakieś 30 kW; komin okrągły o średnicy 15cm i długości ok 12m. Palę drewnem i węglem. Jak się pali drewnem - wiadomo - wędrówki do kotłowni nie należą do rzadkości. Z węglem oczywiście jest inaczej, ale i tak spacery były.
Po przeczytaniu Waszych doświadczeń postanowiłem przetestować wersję "górnopalną" z zasypem węglem, papierkiem, drewienkami wg. kolejności. Jakież było moje zdziwienie, gdy za pierwszym razem przez 30h piec utrzymywał stała temp. 60st i był praktycznie bezobsługowy. Po kilku kolejnych dniach doszedłem już do perfekcji w przygotowaniu 24-godzinnego wsadu. Faktem jest, że w tym systemie w układzie dobowym zużywa się nieco więcej paliwa, ale wynika to chyba z faktu stałości temp. na piecu (przy "wędrówkach" w systemie dolnopalnym temp. wahała się). Jednak jestem przekonany, że z węgla w tym sposobie można nieco więcej "wycisnąć" wartości energetycznych.
Wielkie dzięki raz jeszcze tym wszystkim, którzy biorą udział w wątku i przyczynili się do mojej-palacza edukacji